Witam.
Mamy problem razem z sąsiadami, szczególnie wszyscy mieszkający na ostatnim piętrze. Kupiliśmy mieszkania w odnowionej, ponad 100-letniej kamienicy. Zima 2007/2008 nie była jakoś mocno ostra, a temperatura w dzień wynosiła max.18 stopni C przy rozkręconych kaloryferach, nie mówiąc o nocy. Po okresie grzewczym wymieniono nam grzejniki na większe, jednak nie sądzimy, aby to dużo dało. Poprostu naszym zdaniem nie został dach dobrze ocieplony, za mało waty, czy wełny, tudzież całkowity jej brak i dlatego to ciepło ucieka. Ściany zewnętrzne w dotyku są zimne i w dodatku wykonane z płyt G-K jak i całe piętro, bo kiedyś to była jedna wielka hala Myśleliśmy o zrobieniu pomiarów kamerą termowizyjną, tylko to trochę kosztuje. Orientuje się ktoś, czy normy temperaturowe w pomieszczeniach tyczą się także takich adaptowanych budynków? Bo sąsiadki znajomy/budowlaniec mówił, że ponoć nie i w przypadku adaptacji jest samowolka dewelopera. Bardzo proszę o rady, informacje, ponieważ zastanawiamy się czy jest sens wynajmować prawnika i dochodzić poprawy w ociepleniu dachu.
Pozdrawiam