instalacja C.O. wymieniać czy nie wymieniać i na co?

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

adamik
Początkujący
Początkujący
Posty: 33
Rejestracja: 12 lip 2008, 0:53
Lokalizacja: Wawa
instalacja C.O. wymieniać czy nie wymieniać i na co?

autor: adamik » 13 lip 2008, 0:41

Witam serdecznie!
Mam problem i proszę o pomoc!Posiadam ponad 50-letni dom, 200m2/ cegła,na razie nie ocieplony, częściowo okna wymienione na plastiki/.Piec gazowy ponad 20-letni, instalacja równie stara, rury o dużym przekroju, grzejniki żeliwne/pierwotnie był piec węglowy/, system otwarty, grawitacyjny.
Planuję wymianę instalacji na miedzianą/ podobno lepsza od plastików/, wymianę kaloryferów i wymianę pieca.Dodam, że dom jest niedogrzany, a moje koszty ogrzewania są duże.
Moje pytania:
1.Czy rzeczywiście wymiana instalacji, pieca, itd...da efekty ekonomiczne i również będzie cieplej w domu
2.Czy np. wymienić tylko piec na nowszy.Niektórzy twierdzą, że owszem więcej wody jest grzane w instalacji, ale i wolniej stygnie i dłużej oddaje ciepło :?
3.Czy rzeczywiście rury miedziane lepsze?- różne opinie
4.Zastanawiałam się nad piecem na ekogroszek- podobno koszty grzania niższe- ale czy napewno?Podobno przy piecu gazowym , ocieplonym budynku itp, nowej instalacji zużywa się około 10-15m3 gazu na powierzchnie około 200m2.
A ekogroszku zużywa się około 1 t.miesięcznie. to jak widać byłoby mniej więcej to samo?
Jedna tona -600zl.No i jednak jest to jakaś niewygoda>
Proszę o poradę.Jeżeli coś niejasno napisałam to wyjaśnię pózniej. :(

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy
instalacja

autor: Paweł_Małek » 13 lip 2008, 17:52

1. Zmiana instalacji CO na "cienkie rurki" daje 2% oszczednosci - nie warto rur wymieniac jesli sa sprawne.
2. Warto wymienic kociol - stary ma kiepska sprawnosc - wiecej daje w komin niz w uklad.
3. Ekogroszek wyjdze taniej tylko ze jest z nim troche roboty. Warto zainstalowac kociol z rusztem awaryjnym, w ukladzie wykonac grawitacyjne obejscie pompy, NIE REDUKOWAC RUR PRZY KOTLE - OBIEG GRAWITACYJNY MA MIEC TAKIE SREDNICE JAK WYCHODZA Z KOTLA
4. Na rurze laczacej kociol i zbiornik wyrownawczy NIE WOLNO instalowac pomp, zaworow, filtrow!
5. Ruszt awaryjny i pozostawienie ukladu grawitacyjnego (pompa wlaczona rownolegle z zaworem - otwarcie zaworu powoduje mozliwosc pracy bez pompy) daje niezaleznosc od pradu, z ktorym beda w Polsce problemy (energetyka nie inwestuje w sieci, nie buduje sie nowych elektrowni (wg CIRE.PL co roku powinno sie oddac do uzytku 1000 MW nowych elektrowni aby zapewnic ciaglosc zasilania!), a energetyka w PL nie ma zadnej odpowiedzialnosci wobec klienta - nie warto zatem na niej polegac).

adamik
Początkujący
Początkujący
Posty: 33
Rejestracja: 12 lip 2008, 0:53
Lokalizacja: Wawa

autor: adamik » 13 lip 2008, 20:23

Witam Panie Pawle!
Dziękuję za informacje.Z tego co pan radzi wynika, że nie warto wymieniać instalacji, ale przy założeniu, że zainstaluję piec na akogroszek.Ale wszyscy mówią,/ w tym fachowcy/, że wymiana pieca gazowego na nowy, wymiana instalacji, kaloryferów da niewspółmierne efekty ekonomiczne.Oczywiście, jeżeli jeszcze dodam ocieplenie budynku i itd.
W ostatnią zimę wydałam na ogrzewanie około 6 tys.zł a temperatura w domu wcale nie było za ciepło.Instalator, który oglądał cała instalację za głowę się złapał i powiedział , że wszystko jest nie tak: piec stary, instalacja stara i grube rury i że pewnie poł dnia potrzeba żeby rozgrzać kaloryfery.Nie wiem czy miał rację.Ja jednak jestem skłonna pozostać przy gazowym ogrzewaniu.
Może Pan jest zorientowany przy takiej jak moja powierzchni /200m2/ i nowym piecu gazowym kondensacyjnym jakie byłoby zużycie gazu.
Polecam się.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 13 lip 2008, 22:10

Zgadzam się z Pawłem M.Zamiana rur i grzejników nic nie zmieni w ekonomice.Lepiej te pieniądze przeznaczyc na ocieplenie budynku i nowy piec.
Gdyby to miał byc kocioł gazowy,to raczej kondensat a jeszcze lepiej pulsacyjny.One doskonale współpracują ze starymi instalacjami.Nie potrzebują też układu zamkniętego i stalowego komina.
Tylki trochę drogie-12 200 z 7% VAT-em.
adam

edłord
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 12 lip 2008, 20:19
Lokalizacja: Kraków

autor: edłord » 13 lip 2008, 22:34

1. Wymiana rur na mniejsze średnice daje wymierne korzyści - zmniejsza się ilość wody do ogrzania, a co za tym idzie, oszczędność. Oczywiście przy założeniu, że wymieniamy również kocioł na gazowy oraz grzejniki np. na płytowe. Woda w instalacji szybciej się nagrzewa i szybciej oddaje ciepło do pomieszczenia.
2. j.w. wymierne efekty uzyskamy tylko przy wymianie całej instalacji
3. Rury miedziane a plastikowe - dla kotłów na paliwa stałe, kominków z płaszczem wodnym tylko rury miedziane (lub stalowe) natomiast to instalacji z kotłem gazowym lepsza jest rura plastikowa. Miedź z czasem się utlenia, na łączeniach podczas lutowania materiał zostaje osłabiony i zdarza się że po kilku latach wylatują dziury. Dodatkowo dochodzi jeszcze jakość samego lutu - nie zawsze jest od dokładnie wykonany, co może wyjść (przeciek) dopiero po czasie. Plastik z założenia jest trwalszy a montaż bardziej "idiotoodporny". No i różnica w cenie na korzyść plastiku.
4. Jeśli chodzi o koszty, wszystko zależy od indywidualnych ustawień, nie ma dwóch takich samych budynków, instalacji, więc również ciężko ustalić rzeczywisty koszt zużycia paliwa. Według mnie, lepiej zainwestować w kocioł kondensacyjny - ekonomia, ekologia i praktycznie bezobsługowość. Pozostaje tylko kwestia optymalnych ustawień parametrów pracy kotła, z reguły eksperymentalnie przez pierwsze sezony grzewcze.

adamik
Początkujący
Początkujący
Posty: 33
Rejestracja: 12 lip 2008, 0:53
Lokalizacja: Wawa

autor: adamik » 14 lip 2008, 2:03

Witam serdecznie!
No bądz mądry i pisz wiersze! Pan adamis mówi, że nie jest konieczna wymiana instalacji, a następny Pan jednak zaleca wymienić wszystko.Poza tym ciągle zastanawiam się nad wyborem ogrzewania za pomocą ekogroszku i gazowym.Dodaję, że muszę i tu i tu kupić nowy piec.A le nie wiem jakie koszty ogrzewania byłyby przy jednym rozwiązaniu i przy drugim.
Czy różnica zrekompensowałaby niedogodności palenia ekogoszkiem?
I czy można instalacje w systemie zamkniętym/ bo taka jest wymagana przy piecu gazowym/. można kiedyś wykorzystać do pieca na paliwa stałe?- nigdy nie wiadomo jak będzie z gazem?
Dziekuję za wszystkie rady.Pozdrawiam

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 14 lip 2008, 10:41

edłord,proszę o wykazanie gdzie i w jaki sposób marnuje się ciepło przy grubych rurach i żeliwnych grzejnikach.
Przecież jeśli na palenisku kotła spalisz paliwo o określonej energii cieplnej,to jeśli nie zmarnuje się ono na skutek ucieczki w komin,to pójdzie w rury.Stamtąd może zostac oddane do pomieszczeń tylko przez grzejniki lub rury.Nawet jeśli te rury oddają ciepło do ścian,w których są zamurowane,to i tak pozostaje ono w obrębie budynku.
Ciepło wytworzone przez kocioł może zmarnowac się jedynie na skutek złej budowy kotła lub ucieczki przez ściany i okna.Częśc ucieka też przez wentylacje.Natomiast ciepło,które weszło już uklad CO nie ma możliwości się zmarnowac.
Nawet jeśli grzejniki słabo to ciepło oddają do pomieszczeń,to i tak wraca ono do kotla i znów wchodzi w obieg.
Tak więc największy wpływ na oszczędności ma kocioł i izolacja budynku.Natomiast rury i grzejniki mają wpływ na sterowalnośc całego układu,na jego szybkośc reakcji.
Czym większy zład wody,tym trudniej sterowac,całością.Z tym,że to nie jest problemem nie do pokonania.Zdecydowanie taniej i ekonomiczniej jest zainstalowac na żeliwnych grzejnikach zawory z głowicami termostatycznymi i wymienic kocioł na nowoczesny,niż wymieniac rury i grzejniki.
Oczywiście,jeśli ktoś ma kasę i chce miec ładniej,to może sobie wymieniac.Tutaj jednak możne mówic tylko o względach estetycznych a nie o ekonomicznych.
adamik,na twoim miejscu zdecydował bym się na gaz.Jeśli nie będziesz zmieniał rur i grzejników,to instalację masz i tak gotową do współpracy w układzie otwartym.Trzeba tylko pomyślec o jakimś odcięciu zbiornika wyrównawczego na strychu podczas pracy w ukł. zamkniętym.
adam

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy
rury

autor: Paweł_Małek » 14 lip 2008, 15:50

Kiedys zrobiono eksperyment wykorzystujac fakt, ze w polowie blizniaka wlasciciel wymienil wszystko, a w drugiej polowie drugi wlasciciel wymienil tylko kociol. Efekt - przy cienkich rurach wzgledem grubych bylo ... az 2% oszczednosci. Zatem nie grube rury ale sprawnosc kotla i jakosc izolacji scian decyduja o zuzyciu energii.
Grobe rury maja ta zalete, ze uklad moze pracowac w obiegu grawitacyjnym gdy brakuje pradu, a to bedzie coraz czestsze z powodu niedoinwestowania sieci i elektrowni.
Wystarczy, ze kociol bedzie mial mozliwosc palenia na ruszcie awaryjnym, ewentualnma pompa musi miec obejscie grawitacyjne.
Uklad moze pozostac otwarty. Warto wtedy dodac do ukladu inhibitor korozji, a i przy wymianie kotla instalacje wyplukac mieszanina wody i powietrza. (sa do tego maszyny - dysponuja nimi wieksze firmy instalacyjne)

adamik
Początkujący
Początkujący
Posty: 33
Rejestracja: 12 lip 2008, 0:53
Lokalizacja: Wawa
wymieniać czy nie wymieniać cdn.

autor: adamik » 14 lip 2008, 16:59

Witam ponownie i bardzo dziękuj ę za wszystkie rady.
Ja w tej chwili mam system otwarty mimo gazu.Tak pozostało po starym systemie kiedy było palone węglem.Po podłaczenieniu gazu tylko zmieniono piec na gazowy i nic więcej.
Jeżeli teraz wymienię piec na nowocześniejszy/ jaki radzicie?/ , a instalacji nie to jakiego rzędu będę miała oszczeności?oczywiście mam również w planie ocieplenie budynku.
I czy przy gazie może zostać system otwart?.Teraz zbiornik wyrównawczy mam na piętrze w łazience.Dodam , że u nas w Warszawie bardzo żadko wyłączają prąd.
Przepraszam za drążenie tematu, ale chciałabym wreszcie ,żeby w domu było ciepło no i żeby zmniejszyć koszty ogrzewania, które teraz są bardzo wysokie i niewspłólmierne do efektów.Pozdrawiam.

leśnik

autor: leśnik » 14 lip 2008, 17:31

W pełni popieram opinie Adamisa i Pawła Małka. Ja posiadam instalację spawaną gazowo i pracuje b. dobrze, bez prądu i kocioł bez sterowania i wentylatora. W moich okolicach obserwuję powrót do instalacji co w grawitacji.Mam Zębca 25 KW - 140 m2, zdemontowałem wentylator, palę naturalnym ciągiem. Wszystko pracuje przy pomocy sił natury. Do węgla stosuję miarkownik ciągu.
Pozdrawiam i przypominam, że prąd będzie dalej drożał.

adamik
Początkujący
Początkujący
Posty: 33
Rejestracja: 12 lip 2008, 0:53
Lokalizacja: Wawa

autor: adamik » 14 lip 2008, 17:53

Witam ponownie
To ja nie rozumiem czy Pan Lesnik ma piec na gaz czywęgiel?I jakie Pan ponosi kopszty ogrzewania? przy taym piecu?
A ja się jeszcze zastanawiam , jak wyglądają moje rury C.O po piećdziesięciu latach? Czy uważacie, że są drożne.Nadmieniam, że woda była spuszczana może 4 razy no i system otwarty.

mezik0
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 467
Rejestracja: 11 sty 2008, 19:30

autor: mezik0 » 14 lip 2008, 19:17

ja zastanowiłbym się nad wymianąokien,ocieplenia budynku,kotła,i jeszcze grzejnika mniejsza ilości wody do ogrzania a przecież i oto chodzi,demontuje rury z lat50,aż grzech wyżuczci,ale naż klijęt nasz pan,pozdrawiam.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 14 lip 2008, 22:29

Adamik,w twojej sytuacji najlepszy byłby kocioł kondensacyjny.Musisz szukac takiego,który ma czujnik obecności a nie ciśnienia wody,by mógł pracowac przy niskim ciśnieniu w ukł. otwartym. Wiem,że Immergas ma kotły z cz.obecności wody.
Rury z CO nie korodują od wewnątrz.Czasem zdarza się,że taka rura skoroduje z zewnątrz jeśli przechodzi gdzieś w wilgotnym miejscu.
adam

edłord
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 12 lip 2008, 20:19
Lokalizacja: Kraków

autor: edłord » 14 lip 2008, 23:26

widzę, że technika u niekórych zatrzymała się 20 lat temu. Zapytam się dla draki, skoro instalacje grawitacyjne z dużymi średnicami przewodów, kotłem węglowym i grzejnikami żeliwnymi są równie ekonomiczne i wydajne jak nowe instalacje np. z rur plastikowych, kotłem gazowym i grzejnikami płytowymi, w żadnym nowym projekcie instalacji nie uświadczymy takiego rozwiązania? Po co tracić energię na nagrzanie np 500l. wody w starych instalacjach, skoro taki sam efekt dogrzania pomieszczeń uzyskamy z cząstki tej ilości, a stosując grzejniki płytowe. W odróżnieniu od żeliwnych oddają ciepło poprzez konwekcję oraz promieniowanie. Co do korozji rur, może i nie korodują wewnątrz, ale dzięki otwartemu układowi i bezpośredniemu dostępowi powietrza do instalacji zarastają kamieniem kotłowym. I po kilkunastu latach okazuje się, że rura średnicy np. 6/4" ma wewnętrzny przekrój jak 3/4". Na koniec dodam, że zgadzam się z panem Pawłem_Małkiem odnośnie warunków zużycia energii, dlatego opcje - wymień tylko kocioł, a może jeszcze rury, a może nie- tylko grzejniki, nie- lepeij założyć termostaty a najlepiej to nic nie wymieniać nie są optymalne. Najlepsza jest kompleksowa modernizacja instalacji, która w połączeniu z odpowiednim zaizolowaniem budynku da wymierne korzyści.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 15 lip 2008, 16:22

Nikt z nas nie zachęca do wykonywania instalacji wg. starych technologi.I nie tego dotyczy pytanie w temacie.Oczywiste jest,że nowe instalacje wykonujemy w cieńszych rurach.
Kiedyś nie było pomp,więc instalacje były jakie były.
Zakamienione rury CO? :shock: Widział ktoś coś takiego?Zdemontowałem kilkadziesiat starych,otwartych instalacji i jeszcze nigdy nie spotkałem tego mitycznego zakamienienia rur.
Owszem,zdarza się szlam,ale kamienia kotłowego nigdy nie spotkałem w instalacji domowej.
A już to zasysanie powietrza przez naczynie wyrównawcze,to naprawdę jakaś bajka.Wśród tych zdemontowanych instalacji były i takie,gdzie zbiornik wyrównawczy to był poprostu przecięty na pół stary boiler,lub coś w tym stylu.Bez wieka,tylko przykryte deską i starą kufają.Uzupełniało się toto wiadrem.Tam dopiero była powierzchnia przenikania powietrza.
W takich instalacjach też nie było zakamienionych rur.
I jeszcze pytanko;
Gdzie mianowicie straci się ta energia zużyta na podgrzanie 500l wody,jeśli dom jest izolowany i kocioł nowoczesny?
adam


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 160 gości

Gotowe projekty domów