pioruny !

W słup obok domu uderzył piorun! Mimo iż w domu ( w trakcie prac wykończeniowych) czyny jest tylko 1 kontakt to na skutek wyładowania ''wywaliło'' mi kilka zaślepek z puszek osmaliło końcówki kabli a jeden to nawet wyrwało spod tynku na długości ok 1.5 metra Nie wiem co zaszło!!!! Wezwane pogotowie powiedziało, że winny jest brak zaizolowania końcówek kabli. elektryk milczy w tej sprawie. A ja chciałabym wiedziec jak na przyszłość uniknać takich lub większych zniszczeń. No i kto powinien zapłacic za zniszczenia Bardzo proszę o poradę!!!!'

http://e-instalacje.pl/93_152.htm

Pamiętaj że cała instalacja w domu jest do wymiany.

komarr pisze:Pamiętaj że cała instalacja w domu jest do wymiany.

Na jakiej podstawie Pan tak twierdzi? o stanie instalacji po tak przykrym zdarzeniu można cokolwiek powiedzieć po wykonaniu pomiarów, stan izolacji + skuteczność zerowania, to właśnie pomiary odpowiedzą na pytanie w jakim stanie jest instalacja po wyładowaniu i jaką jej część trzeba ewentualnie wymienić.

Co do ochrony w przyszłości przed takimi nieprzyjemnościami, instalacja odgromowa chroni budynek i instalacje w nim zamieszczone przed skutkami uderzenia piorunu bezpośrednio w budynek. w tym przypadku przepięcie przyszło z sieci wiec jedynym zabezpieczeniem jest zamontowanie w rozdzielni głównej budynku zabezpieczenia przepięciowego klasy B+C.

Na pytanie czy można sie ubiegać o jakieś odszkodowanie od ZE niestety precyzyjnie nei potrafię odpowiedzieć, na pewno odpowiedz na takie pytanie można uzyskać na tym forum: forumsep.pl

pozdrawiam

chce Pan robić pomiary instalacji która nie dość że się spaliła to jeszcze eksplodowała na długości 1,5 metra ?

Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedzi! ''Moj elektryk nadal milczy w tej sprawie, wymienił spaloną częśc kabla- aż do puszki, zakończył pracę i teraz czekam na protokoły o rezystencji izolacji i skuteczno

[quote="ewapach"]Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedzi! ''Moj elektryk nadal milczy w tej sprawie, wymienił spaloną częśc kabla- aż do puszki, zakończył pracę i teraz czekam na protokoły o rezystencji izolacji i skuteczności ochrony porażeniowej

komarr pisze:chce Pan robić pomiary instalacji która nie dość że się spaliła to jeszcze eksplodowała na długości 1,5 metra ?

był Pan na miejscu? widział instalacje? a może i moment eksplozji? żeby twierdzić ze CAŁA instalacja jest do wymiany?

1. Wykonac ogledziny puszek, i pomiary izolacji i ciaglaci zyl - jesli wypadna na ktoryms obwodzie zle to rozlaczyc ten obwod w puszkach i mierzy cposzczegolne odcinki - uszkodzone do wymiany. Jesli bedzie widac w danej puszcze stopiona izolacje az do jej krawedzi - nawet takiego przewodu nie mierzyc - i tak jest do wymiany.
2. Osprzet - elektroniczny sprawdzic, jesli padl - do wymiany, wylacznik roznicowy wymienic (moze byc nawet sprawny, tylko ze po takim incydencie niejest juz pewny - po mikesiacu moze juz niedzialac), wylaczniki instalacyjne (tak zwane esy) - te ktore zabezpieczaly obwod ktory eksplodowal sa do wymiany, pozostale sprawdzic (zmierzyc rezystancje przejscia, obejrzec) - jesli bedzie zwiekszona rezystancja przejscia lub beda widodzne jakiekolwiek slady
nadtopien, nadpalen, czy odksztalcen - wylacznik do wymiany. Najlepiej wymioenic wszystkie wylaczniki - sa nierozbieralne, a bez rozebrania trodno na 100% stwierdzic na ile ucierpialy od tego pioruna)
3. Polaczenia w puiszkach - wszystkie ktore nosza sladu dzialania luku lub duzego pradu (opalenia, wszedzie gdzie wyrwalo dekle) - wykonac od nowa. Zaciski wymienic na nowe, przewody - patrz pkt. 1
4. Ochronniki przepieciowe - jesli jakies byly to sa do wymiany. Dotyczy to tez "listew komputerowych" ktore byly przylaczone do uszkodzonej instalacji
5. Urzadzenia podlaczone na stale (ogrzewacze, kuchnie i tp) - sprawdzc stan, powinien to wykonac serwis producenta (aby zachowac gwarancje) - naprawa po burzy jest odplatna. Jesli urzadzenie jest powaznie uszkodzone (np widoczne wypalenia w obudowie, zniszczony istotny element urzadzenia) to nie warto naprawiac gdyz koszt naprawy moze przekroczyc wartosc urzadzenia.
6. Licznik - jest w gestii energetyki. W zasadzie powinni go wymienic gdyz moze byc niezetelny (uszkodzenie izolacji na uzwojeniach (cewkach)- jesli powstanie zwoj zwarty to licznik moze sam sie krecic do przodu lub wstecz w zaleznosci od polozenia tego zwoju, poco potem sie meczyc z korektami rachunkow)
7. Sprawdzioc stan przewodow zasilajacych - pomiar impedancji petli zwarcia - jesli wyjda znaczne rozbieznosci pomiedzy fazami to moze gdzies na przylaczy byc przypalony jakis zacisk - jesli pomiarowiec stwierdzi ze to na slupie to energetyka musi to naprawic.
(przydaje sie do tego lornetka - jak masz dobra lornetke to idzie dojrzec z ziemi bez wchodzenia na slup spalony zacisk)
8. Szkoda powstala w skutek zdarzenia po stronie energetyki - a jej rozmiary swiadcza o braku ochronnikow klasy A na poczatku przylacza kablowego lub koncu napowietrznego.
Moze byc koniecznie skontaktowanie sie z prawnikiem w celu zalatwienia odszkodowania od energetyki - samemu jest trodno cokolwiek wywalczyc.

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedż !