Pękający tynk zewnetrzny

Szukasz odpowiedniego materiału na ściany swojego domu? Nie wiesz jakie materiały będą odpowiednie do ich wzniesienia i wykończenia? Jakie trzeba ponieść koszty wynajęcia ekipy remontowej? Tutaj znajdziesz odpowiedzi.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

Melates
Pękający tynk zewnetrzny

autor: Melates » 22 cze 2008, 18:17

Zbudowałem dom z gazobetonu (bloczki Ytong). Zgodnie z technologią - ściany zewnetrzne jednowarstwowe. Kupując bloczki, zaopatrzyłem się też w specjalne narzedzia do nanoszenia warstwy kleju. Spoiny poziome nie były więc za grube (ok 2 mm po ułozeniu bloczka). Pionowo bloczki łączone były na pióro i wpust. Dom został otynkowany metodą tradycyjną tzn tynkiem wapienno-cementowym i pomalowany farbą emulsyjną fasadową. Mieszkam w tym domu już 10 lat, lecz w zeszłym roku zauważyłem siatę mikro spękań tynku dokładnie odwzorowującą to co jest pod tynkiem. Tzn te mikrospekania powstały w miejscu łączeń pionowych i poziomych bloczków Ytong. Mam w związku z tym pytanie a jednocześnie prośbę. Czy ktoś wie jak zamaskować te mikrospękania. Obawiam się, że jak pomaluję dom jeszcze raz (a właściwie to powinienem już to zrobić) to one po pewnym czasie sie znowu ujawnią na nowo pomalowanych ścianach. Będę wdzięcdzny za jakąś podpowiedź. :P

elektronik25
lubie spamować
Posty: 12
Rejestracja: 12 cze 2008, 13:57

autor: elektronik25 » 28 cze 2008, 10:19

hmmmm...najlepiej byłoby gdybyś usunął warstwę tynku cementowo wapiennego, zagruntował powierchnię i położył tynk silikatowy. Tynk silikatowy jest paroprzepuszczalny oraz elastyczny. Mógłbyś zastosować farbę renowacyjną silikonową ale koszty będą większe poniważ taka farba kosztuje.

Melates
Pękający tynk zewnetrzny

autor: Melates » 29 cze 2008, 9:37

Dzięki Elektronik 25
Myślę, a nawet jestem przekonany, że zbijanie tynku z całego budynku, gruntowanie ścian i ponowne tynkowanie byłoby działaniem typu "skórka za wwyprawkę" bez żadnych gwarancji na to, że te mikrospękania ponownie się nie ujawnią na nowym tynku. Nie jestem budowlańcem, ale wydaje mi się, że powstały one na skutek różnej rozszerzalności cieplnej bloczków i warstwy klejącej. Mam w związku z tym pytanie: czy taka nowa warstwa farby silikonowej położana na tej która już jest spekana może się rozciągać i kurczć tzn "pracować" nie odwzorowując spękań. Intuicja podpowiada mi, że tak, ale chciałbym się upewnić.

JBZ

autor: JBZ » 29 cze 2008, 13:31

Zastanawiam się, dlaczego nie masz intuicji, żeby z problemem udać się do specjalisty, a nie tu na forum? Tutaj masz odpowiedzi takich elektroników i innych tego typu nawiedzonych podpowiadaczy. Rusz głową! Masz za dużo pieniędzy, zeby eksperymentować?

Opisane objawy są wynikiem nie ruchów termicznych pustaków lecz zjawiskiem kondensacji pary wodnej. Masz po prostu źle dobrane warstwy w murze. Jeśli chcesz raz na zawsze mieć z tym spokój, udaj się do specjalisty fizyki budowli w swojej okolicy.

Jerzy Zembrowski

Tomasz1980
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 69
Rejestracja: 12 lip 2006, 19:13

autor: Tomasz1980 » 29 cze 2008, 22:07

Podaj wszystkie warstwy (materiały budowlane) i ich grubości jakie składają się na przegrodę budowlaną (od wewnątrz na zewnątrz) łącznie z powłokami malarskimi, miejscowość.
Czy na wszystkich ścianach powstały spękania czy nie (podać względem stron świata)??
Jakie pomieszczenia znajdują się za ścianą zewnętrzną, na której powstały spękania??
Jaką zaprawą klejową były łączone bloczki??

Przemek

autor: Przemek » 30 cze 2008, 7:48

dodaj zdjęcia do galerii

plasterman
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 15 maja 2008, 20:54

autor: plasterman » 01 lip 2008, 17:18

polecam ten produkt:

dekoral-professional.pl/dekoral/produkt.xml?id=18078

JBZ

autor: JBZ » 01 lip 2008, 21:16

Polecasz tę farbę wedle jakich kryteriów?

Ponadto, od błędów w tej karcie aż się roi! Szok!

Jerzy Zembrowski

plasterman
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 15 maja 2008, 20:54

autor: plasterman » 01 lip 2008, 22:25

Farba maskuje spękania a o to chodziło pytającemu. Koszty zastosowania tego systemu są dużo niższe niż proponowane przez innych zbijanie obecnego tynku, nanoszenie nowego tynku, czy położenie tynku silikatowego. Nie należy zapominać, że koszty materiałów to tylko część całości kosztów. Do tego trzeba doliczyć robociznę, a ta w przypadku zastosowania systemu NANOTECH FASADA jest dużo niższa od proponowanych przez moich przedmówców. Oczywiście można zapytać specjalistę fizyki budowli lub innego eksperta (i zapłacić za opinię; jeśli nie za ekspertyzę to w cenie materiału u wskazanego wykonawcy) i w zależności od tego z jaką firmą będzie "zaprzyjaźniony" ulec sugesti "jedynie słusznego sposobu naprawy".

Tu ( sigmacoatings.com.pl/sigma/produkt.xml?id=22324 ) masz podobny produkt do zastosowań na spękanych fasadach. Tak jak i poprzedni powstał właśnie do renowacji tak śpękanych ścian jakie występują u Ciebie.

JBZ

autor: JBZ » 01 lip 2008, 23:37

Opisane objawy są wynikiem nie ruchów termicznych pustaków lecz zjawiskiem kondensacji pary wodnej. Żadna nowa powłoka, najbardziej elastyczna pod słońcem, niczego nie poprawi, a jedynie pogorszy. Najpierw specjalista fizyki budowli policzy jaki powinien być opór dyfuzyjny farby na tej ścianie, a potem nakaże usunięcie farby lub usunięcie tynku i wskaże nie nazwę handlową produktu, lecz kilka produktów posiadających parametry dyfuzyjne wynikające z obliczeń. Czy za to się płaci? A tę farbę to rozdajecie za darmo?
Opłata za obliczenia jest symboliczna 300zł a daje 100% pewności poprawności doboru produktów. To co proponujesz, tj. zakrywanie tych spękań nową farbą, jest naciąganiem inwestora na kolejny wydatek, bo efekt będzie odwrotny do jego oczekiwań. Po pierwszej zimie włos mu się zjeży jak zobaczy pleśń na ścianach w mieszkaniu. Potem i tak pójdzie do specjalisty a ten nakaże usuwanie wszystkiego aż do muru!
Nie leczy się objawów, lecz likwiduje się przyczynę choroby domu!

Jerzy Zembrowski


Wróć do „Ściany”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości

Gotowe projekty domów