partaczą mi dach...

poziomka-a · autor: **poziomka-a** » 20 cze 2005, 13:07

buduję dom jestem na etapie dachu ,kryjemy dachówką , śliczny ciemny brązowy kolor. mam firme znajomych gości i tu chyba jest problem , zaczynaja mi partaczyć dach , nie słuchają jak się do nich mówi, mąż nie moze przez nich po nocach spać. mieli dać przy murze steropian , nie posłuchali , krzywo kładą dachówkę ( za którą zapłacilismy grube pieniądze), mąz kazał im wymienić te krzywe dachówki , jutro się okaże czy posłuchają? do tego gotuję im obiady i maja śniadania. co z takimi zrobić??? wywalić ich ,ale to
znajomi??? patrzyć jak partaczą??? ja patrze na inne dachy slicznie zrobione to mam ogromnego nerwa, czemu ludzie nie zdają sobie sprawy z tego że to sa kogoś pieniądze?? jak Wy byście postąpili??

Gość · autor: **Gość** » 20 cze 2005, 13:53

Tak właśnie się kończy zatrudnianie znajomych na budowie. NIe ma człowiek odwagi powiedzieć, że odpieprzają kaszanę. Proponuję zapłacić im za to co zrobili, ale znacznie mniej i zatrudnić nowych dekarzy. Warto też poszukać nowych znajomych, bo z tymi już chyba dobrze ci się nie będzie nigdy rozmawiało - zawsze będziesz pamiętać o tym, że cię zrobili w wała.

autor: **poziomka_a** » 20 cze 2005, 14:49

zapłacić?? już jestem do tyłu jakieś 5 tys.zł na nowy materiał + obiady i sniadania które jedli.

Marian · autor: **Marian** » 20 cze 2005, 14:56

napisz do redakcji e-dach.pl oni naglosnia sprawe !!
myśle ze pomoże to!!
zawsze możesz swoim znajomym powiedziec ze sama redakcja sie zgłosila!!
wyslij im zdjecia a nie podajesz link do innego forum jeszcze to chyba murator ... no kolejny fachowiec :!:

tu masz wykonawców, branze dachową !!
pomożemy !!
Marian

autor: **poziomka_a** » 20 cze 2005, 15:05

no tak tylko , ze ja z nimi nie mam żadnej umowy , jak do niego dzwoniłam to udaje głupa , ze on dobrze zrobił .Załatwił mi blachę , a teraz się okazuje , że ta blacha , jest w dwóch odcieniach , jedna matowa , a druga z połyskiem , wiec chyba te blachy zostały mu z innych budów. a najciekawsze jest to , ze nad kuchnią miałam dłuższy dach , a moim partacza nie mogły się zgodzić wymiary łat , wiesz co zrobili?? oddcieli mi dach , jakies 25 centymetrów , teraz nastęona ekipa musi nadstawić łatę na jakies 8 centymetrów.

Gość · autor: **Gość** » 20 cze 2005, 15:21

pisz do redakcji !! kolega ma racje !!

Zbychu · autor: **Zbychu** » 20 cze 2005, 15:26

Dobrze ze sciany stoją jeszcze

chooc Tobie pewno nie do śmiechu :roll:

Gość · autor: **Gość** » 20 cze 2005, 15:28

wysłałam zdjęcia do redakcji. Zobaczymy co będzie dalej , nawet nie wiecie jakbym się ucieszyła , gdyby temu mojemu znajomemu moża było cos zrobic koło nosa.

żeby wreszcie poczuł sie do tego co źle zrobił.

Zbychu · autor: **Zbychu** » 20 cze 2005, 15:38

nie pisz prosze przynajmniej ze to znajomy !!
wstyd
dalas sie nabrac oszukac przez ZNAJOMEGO

Przemek · autor: **Przemek** » 20 cze 2005, 15:44

Jaki to rejon kraju gdzie jest budowa ? coś blizej !

Gość · autor: **Gość** » 20 cze 2005, 15:53

Małopolska , mam 30 km do krakowa , narazie nie chce podać dokładnego adresu.

*gwizd* · autor: ***gwizd*** » 20 cze 2005, 19:31

płacić?? za co?? że zmarnowali drogi materiał!!! zniszczyli dach!!! ale sytuacja nie jest ciekawa.

Przemek · autor: **Przemek** » 20 cze 2005, 19:32

nigdy wiecej znajomych !! bede w krakowie w srode moge zobaczyc na budowie
0 602 222 000

Gość · autor: **Gość** » 21 cze 2005, 7:32

tak jak już pisałam dachówka jest już ściągnieta.

Gość · autor: **Gość** » 21 cze 2005, 8:00

Pani to chyba nie potrzebuje pomocy tylko szuka wsparcia duchowego
na chęc pomocy odpowiadasz atakiem
nie ładnie

partaczą mi dach...

co Wy byście zrobili ?