Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
jak to po czym???po konsewacji wewnętrznej grzejników,po resztkach pasty do konopi albo do oczyszczania rur miedzianych...itd.jest tego tyle że wystarczy żeby w powiązaniu z jakiąś tam wodą z całym inwentarzem minerałów zrobić całkiem piękną kompozycję syfu który zmniejsza oddawanie ciepła.Właśnie jestem w tym temacie na gorąco(od wczoraj)bo 70 st.C na kotle nie dawało już nic w porównaniu z 50 na początku!!!!Zrobiłem tylko zwykłe plukanie pod ciśnieniem,woda czarna.Po płukaniu,podczas rozpalania,temperatura 60,grzejników nie da się dotknąć,a w pokojach tak gwałtowny przyrost temp.że szok!!!Grzejniki to Conwector.Są do kupienia środki czyszczące stare inst.i myślę że kwasowe i one trawią osady kamienia,i są do czyszczenia nowych inst. i myślę że zasadowe do tłuszczy.Mówię myślę bo nie wgryzłem się w skład chemiczny,zresztą chemikem nie jestem Nie będę się wiele rozpisywać,ale wierzcie mi czy nie...po miesiącu urzytkowania tak siadła sprawność instalacji że trzeba to samemu odczuć.Dodam że rury to pex-al-pex,grzejniki-5 sztuk Conwector,3 stalowe odrzut z exportu do niemiec.(nówki nie domalowane)Kocioł stałopalny(samoróba) czysty,i zasobnik 150l ocynk.Woda nie najgorsza,choć mamy gorszą z ujęć głębinowych.Narazie testowałem nowe ogrzewanie od miesiąca,a tu taki zonk!!!Teraz muszę oczyszczać całą instalację droższymi środkami niż mogłem na początku.A inhibitor i tak trza dodać.Więc proszę mi nie mówić że coś ściemniam czy cóśczyszczenie ? po czym ?
Tak Panie Adamie,"w mojej" a wiem że napewno widziałeś nie jedno w swojej praktyce zawodowej.Jak czasami patrze to tylko jedno stwierdzenie-głupi ma zawsze szczęscie Ale do czasu!!! Mam obok siebie dwa skrzyżowania.Jeden kierunek na zachód(jednokierunkowy)drugi na wschód(jednokierunkowy)Odległość między nimi 50m.Przecina je moja ulica i przed każdym mam znak stopu ja BYK!Wielu się udaje przejechać bez poszanowania przepisów..ale nie wszyskim.Wczoraj znowu był pięęękny wypadek! Naiwnych nie sieją(podobno sami się wykluwają) Ostatnio ze dwa tygodnie temu jak b.silnie wiało w sobotę,mój kociołek który w normalnych warunkach jak osiągnie 70st.to cud! po moim wyjeżdie z domu na kilka godzin(3) pod opieką baby zdobył się na 110st.C hehe.(10mb komina 14/14 w starej kamienicy)Trochę wody się przelało z naczynia,a baba dzwoniła co ma zrobić.Gdybym coś spartolił ze sztuką,to nie wiem czy warto by mi było wracać do mieszkania czy odrazu jechać do aresztu.Mam nadzieję że wszyscy którzy to czytają,zdają sobie sprawę że wszystko co się zbuduje musi być głupo-odporne.czyli trzeba stosować się do zasad i przepisów.Po każdej większej sprawie(wypadku)przepisy się zmieniają.Mam w związku z tym pytanie,czy DZ.U.z 2002r.nr75 obowiązuje,czy wyszły nowe?Bo nawet w NOT-cie ci którzy organizują kursy na grupę nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie!Chore nieA co do braku prądu w mojej instalacji
Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości