sufit podwieszany na czyms takim-->

Witam, za chwilke zobaczycie zdjecia mojego sufitu...
niestety nie jest to mily widok i w związku z tym mam 2 pytania:
- co zrobic z tymi peknieciemi?widac tam szyne, czy istnieje mozliwosc zawalenia sufitu( w jakies przyszlosci) jak to wzmcnic.

- czy jak poloze na to sufit podwieszany nie bedzie mi pekał??

Przedstawiam zdjecia ( te wielkie dziury to ja usunołem luzny material.:

Widok sciany i sufitu :



Widok sciany i sufitu :



No i w koncu powiększenie "dziury" :

Po pierwsze uspokoję cię, że ryzyko zawalenia stropu z powodu odpadającego tynku jest znikome (bliskie zeru). Jeżeli nie widać znaczących ugięć stropu (zobacz jak deska się wygnie zanim się złamie) to nie ma powodu do obaw. Masz jedynie przykry efekt estetyczny.
Co z tym zrobić.
Po pierwsze zabezpieczyć belkę przed dalszą korozją, może to być zwykła zaprawa cementowa. Broń Boże gips!
Obawiam się, że nie ma cudownego sposobu na tego typu spękania. Mam podobny problem w domku na działce. A wykombinowałem sobie to tak:
Odkuć tynk wzdłuż belki (łączny pas szer. ok 30 cm), przymocować wzdłuż belki siatkę cięto ciągnioną szer 25 cm do płyty betonowej za pomocą gwoździ stalowych. Skuty pas zatynkować tynkiem cementowym, całość wzmocnić taśmą zbrojącą i wykończyć gładzią szpachlową.
Nie wiem na jak długo to wystarczy ponieważ stropy na belkach stalowych pracują dość dynamicznie (jeżeli belki nie są obetonowane). Trudno mi też ocenić jak będzie się sprawował sufit podwieszany.
Pozdrawiam

ja bym na całej powierzchni sufitu rozciągnął siatkę.