Brak kontrłat!

autor: **Gloomm** » 23 gru 2007, 12:09

Witam i prosze o rade.
Fachowiec nie nabił kontrłat pod blachodachówke.Czy jest jakieś inne rozwiązanie od zdjęcia blachy i łat.Na dachu są krokwie,membrana,łaty i blacha.

autor: **mich-mar** » 23 gru 2007, 15:01

To czego dokonał "fachowiec" jest karygodne. Jest możliwość pozostawienia dachu w stanie obecnym. Jednakże są dwa aspekty na które należy zwrócić uwagę:
1. brak wentylacji pod blachodachówką jest czynnikiem obniżającym trwałość elementów drewnianych w czasie.
2. przy montażu izolacji termicznej układanej między krokwiami należy wykonać szczelinę wentylacyjną i wykonać NIEZBęDNY wlot i wylot powietrza.
demontaż pokrycia dachowego pozwoli na montaż kontrłat ale trafienie wkrętem w te same otwory może być problematyczne biorąc pod uwagę fakt że długość krokwi wzrasta o grubość kontrłaty w normalnych warunkach o jakieś 25mm. pozdrawiam

autor: **Gloomm** » 23 gru 2007, 15:28

Witam dzięki za zainteresowanie tematem.
"Fachowiec" twierdzi że morzna pod wełne mineralną zastosować folie paroizolacyjną
co pozwoli unuknąć kosztów z zakupem nowej blachy.
Ja osobiście poznaje dopiero temat ale znalazłem na stronie http://www.e-dach.pl/izolacje.php coś takiego "wysokoparoprzepuszczalne (od 700 do 5000 g/m2/24h). Ten rodzaj folii może bez-pośrednio dotykać izolacji cieplnej, nie powodując zawilgocenia izolacji i konstrukcji dachu.Szczeliną wentylacyjną jest tylko przestrzeń między wysokoparoprzepuszczalną folią a pokryciem." czyli między blachodachówką a membraną
(dzieli je przeciesz grubość łat).Czyli ewentualna para będzie wydostawać się tą szczeliną?.

autor: **marcinradom** » 23 gru 2007, 19:32

nabicie kontrłat ma za zadanie umożliwienie wentylacji pokrycia dachowego. nie zastosowanie ich drastycznie skraca żywotność tak łat jak i blachodachówki. osobiście nie wiem co w tym aspekcie zmieni zastosowanie folii wysokoparoprzepuszczalnej. ten rodzaj folii stosuje się by można było ocieplenie dachu "docisnąć" do folii bez potrzeby stosowania szczeliny wentylacyjnej. od dołu, czyli od mieszkania zawsze można zastosować rozwiązania by uratować sytuację. być może "fachowiec" nie naciągał folii zbyt mocno i sądzi, że powstałe przez to szczeliny między łatami a folią coś dadzą. w moim przekonaniu tyle co umarłemu kadzidło. moja więc rada: na wiosnę ściągać pokrycie i łaty i wykonać dach tak jak nakazuje tego sztuka budowlana i zdrowy rozsądek, a kosztami robocizny obciążyć "fachowca".
pozdrawiam

autor: **amc1** » 24 gru 2007, 11:23

Po pierwsze, definitywnie podziękuj fachowcowi, po drugie nakaż mu rozbiórkę i doprowadzenie Twojego dachu do stanu używalności, bo brak kontrłat na FWK powoduje, że dach nie nadaje się do użytkowania.

autor: **Rudolf Bras jr.** » 28 gru 2007, 14:18

Innego rozwiązania jak przekładka dachu nie widzę, na koszt fachmana oczywiście

autor: **Gloomm** » 29 gru 2007, 8:16

Dzięki za wszystkie wypowiedzi.Klamka zapadła przekładka dachu postanowiona.

autor: **marcinradom** » 29 gru 2007, 15:57

Gloomm pisze:Dzięki za wszystkie wypowiedzi.Klamka zapadła przekładka dachu postanowiona.

to jedyne rozwiązanie.
pozdrawiam

autor: **mich-mar** » 30 gru 2007, 20:22

skoro klamka zapadła to proponuję solidnie dopilnować ekipę wykonawczą aby nie zrobili z blachy sita bo będzie się lało