autor: jj » 26 mar 2008, 22:51
Witam
Zasilanie awaryjne do instalacji domowej musi być dokładnie przeanalizowane. Należy odpowiedzieć sobie na pytania:
- co zasilać awaryjnie - moim zdaniem oświetlenie, piec co, lodówka, telewizor + komputer; w sumie odbiorniki o mocy kilkuset W, jeśli chciałoby się zrobić herbatę lub kawę to trzeba mieć dodatkowo kilkaset W mocy. Agregat o mocy kilkuset W jest za mały do zasilania awaryjnego w domu; przydałby się agregat o mocy 1,5 - 2 kW.
Piec co, komputer, lodówka, telewizor wymagaja prądu stabilizowanego. Oświetlenie i grzałka będą pracować na prądzie bez stabilizacji.
Agregat to urządzenie spalinowe więc trzeba wyprowadzić na zewnątrz spaliny, jest głośny (chyba, że kupi się wersję wyciszoną). Jeśli chce sie go podpiąć do instalacji elektrycznej w domu to trzeba mieć w skrzynce bezpiecznikowej stycznik przełączający zasilanie zewnętrzne na awaryjne. Inaczej, gdy pojawi się normalny prąd nastąpi spalenie agregatu. Nie wolno dopuścic do podania prądu z agregatu na sieć zewnętrzną !!!. Agregat to także konserwacja i przeglądy.Posiadam w domu agregat hondy o mocy 6 kW i jest dobrze. W 2006 roku kupiłem wyciszony agregat marki Kipor kge 2000 tc, na kemping, wydałem prawie 2000,- zł i okazał sie totalnym niewypałem. Nie przepracował nawet kilkunastu motogodzin. Po dwukrotnej naprawie u generalnego serwisanta na Polskę (firma Pezal Gdańsk) agregat nadaje sie tylko na złom. Odradzam agregaty marki Kama Kipor.