Czy taka lokalizacja wiaty jest zgodna z prawem?

autor: **Giziu** » 20 gru 2015, 1:37

Witam,

Zacznę od tego, że na sąsiedniej działce właściciele postawili sobie wiatę, pod którą trzymają samochód, drzewo na opał, oraz mają małą komórkę na narzędzia. Czy ktoś może powiedzieć mi czy lokalizacja (odległość od płotu), położenie rynny, opieranie składowanego drewna o płot jest prawidłowe?
Obrazek

Z góry dziękuję za rzeczowe odpowiedzi

autor: **xander119** » 20 gru 2015, 6:58

Giziu nie lubić sąsiada? Giziu chcieć sąsiadowi zrobić pod górka i nie wie jak? Giziowi sąsiad żonę zbałamucił a Giziu zbyt niedołężny żeby wpirodlić i szuka Giziu zemsty?

Nie dobry Giziu.

autor: **Giziu** » 20 gru 2015, 8:50

Witam, tak jak pisałem bardzo proszę o rzeczowe informacje.

A co do sasiada jak by przyszli pogadali tak normalnie to nie ma problemu. A oni listy do nas piszą i wrzucają do skrzynki, że im nasze drzewa przeszkadzają. Myśmy nasze brzozy wycieli. Pies, który biega po posesji przestał jeść i zaczał wymiotować okazało się że go dokarmiają jakimś syfem.

Tak więc szukam informacji u specjalistów na tym forum.

autor: **xander119** » 20 gru 2015, 9:52

Czyli trafiłem. Żółć organizm zalewa.
Odległość od granic działki, jeśli nie ma podobnego obiektu na twojej działce przy jej granicy wynosi: Ścianą z otworem okiennym minimum 4 metry, ścianą bez otworu 3 metry. Sąsiad pewnie budował na zgłoszenie wiatę z tym że jeśli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego nie ma zapisu że mógł wiatę postawić na granicy działki to musiał starać się o PnB a co za tym idzie wydział budownictwa musiał cię o tym zawiadomić i mogłeś się odwołać.
Dwie dychy na piwko bo suszy po sobocie

Rachunek prześlę pocztą.

autor: **Giziu** » 20 gru 2015, 21:23

Witam,

dzięki za konkretną odpowiedź. Jego ściana murowana od garażu jest w odległości ok 3-4m od granicy, ale nie pamiętam czy tam miał okno, a do tego wiata z drewna.

Niestety z wydziału budownictwa nic nie dostałem więc nie mogłem się odwołać.

Zastanawiam się też nad zmianą płotu, ale z pełnych półfabrykatów a nie żebrowanych no i żeby miał z 2m żeby oglądać ich nie trzeba było. :twisted:

Ale to już niezłe koszty oczywiście po mojej stronie. Chociaż ciekawe co by było jakbym rozebrał mój płot, do którego ani centa nie dołożyli. Mogli by mi coś powiedzieć?

A piwo

oczywiście napiję się z Tobą

)

autor: **xander119** » 21 gru 2015, 7:01

No mogli by ci coś powiedzieć, bo płot jest wspólny. Nie ważne że ktoś zrobił z siebie frajera i za swoje go postawił.