Witam, od dwóch lat jestem właścicielem mieszkania na trzecim, ostatnim piętrze. Mam problem z pęknięciami na ścianach oraz zaciekami pojawiającymi się przy zyrandolach. Przy niektórych pęknięcia chyba między sufitem a ściana pojawiają się ciemniejsze miejsca, jakby plamy, a z jednego wychodzą miniaturowe brązowe robaczki.Blok jest jeszcze na rocznej gwarancji, deweloper proponuje naprawę pęknięć w ostatnich miesiącach trwania gwarancji.czy uważacie że pęknięcia mogą być poważne i doprowadzić do czegoś złego, czy są to normalne spekania w osadzajacym się bloku...przyznam iż wstępnie rozmawiałem z rzeczoznawca budowlanym, który po obejrzeniu jednego zdjęcia stwierdził, że pęknięcia są na tyle niebezpieczne i mogą doprowadzić do katastrofy. Co o tym sądzicie? Czy warto poddać mieszkanie ekspertyzę budowlanej wykonywanej przez rzeczoznawcę, której koszt wacha się od 3500-5500 zł. Proszę o pomoc...