dobieram najblizszy wyzszy od zmierzonego cisnienia przy 60C, ale koniecznie mniejszy od cisnienia obliczeniowego zbiornika.
I to jest wg. mnie najsensowniejsze podejście do problemu.Popieram i wykonuję.
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
No i co?Nie mam racji że stare miały poduszke powietrza?!!!Dlatego zawory nie zawsze i wszędzie kapały!Te pańskie zmiany napewno poprawiły to o czym mowa w dalszym ciągu ale teraz mamy nowy problem,i należy śmiało powiedzieć że coś za coś.czyli trzeba stosować naczynie przeponowe odpowiednio załadowane ciśnieniem powietrza.I niech pan mnie nie przekonuje że te wszystkie regulacje pomogą na każdy model bojlera.A sprawa ma się tak że termostaty bardzo szybko tracą skalowanie w temperaturze.Chyba pan jako praktyk doświadczył tego nieprzyjemnego i niebezpiecznego zjawiska?Powiem tak..Zamontowałem w swoim życiu tylko jeden bojler,i to rok temu.Elektrolux z elektronicznym termostatem,i nie miałem jak dotąd żadnego tel.o niesprawnośći,więc może jeszcze coś się zdażyć.(zawsze tak zakładam)Nie był tani,ale udało mi się przekonać klienta nad wyższością elektroniki do fiziki.Zbyt dużo samo przestawiających się w górę termostatów mechanicznych!Ale doświadczeń z gotującymi się bojlerami aż do zadziałania ogranicznika temp. i kapiącymi zaworami zwrotno bezp.mam dość często do czynienia.Nawet przypadkowo będąc przy kotle do co.(taka specjalizacja)Słucham i pytam,potem czytam na forum i stwierdzam co widzę i słyszę.I z logiki wynika,i z potwierdzeń tych którzy posłuchali mojej porady,że zamontowanie przeponówki załatwia temat,jak w starych(jw)poduszka powietrza!!!I montujcie sobie panowie super hiper zawory,ale somorozregulowania się termostatu mechanicznego nie zatrzymacie,więc przy wzroście temp.wody znowu zawór zadziała,a potem może gniazdo się obkamieni i dalej będzie sie lało jak na początku,i tak aż ktoś po wielkich przemyśleniach wymieni zawór,termostat,i dokona ponownej regulacji za co klient zapłaci(tylko na jak długo to wytrzyma)Błędne koło Oczywiście samo naczynie w przypadku awari termostatu nic nie pomoże,ale napewno nie będzie kapać podczas normalnej pracy bojlera.Co do położenia rurki w zasobniku czy bojlerze, to istotnie do roku 1990 i nawet później montowano je stosunkowo nisko tj. w znacznym oddaleniu od najwyżej położonego płaszcza zbiornika. Kierowano się chęcią uzyskania jak największej pojemności wody o najwyższej temperaturze.
Objaw ten świadczy o używaniu zbyt wysokiej temperatury c.w.u. Warto poinformować użytkowników, że jeśli chcą by ten bojler wytrzymał jeszcze kilkanaście lat, a nie kilka, należy tak ustawić pokrętło regulatora (metodą kolejnych prób), aby temperatura wody na ujęciu nie była wyższa niż +55 st. C (w drodze wyjątku +60 st. C).
Adam,i co z tego?Parę lat temu byłem na wczasach w extra wypasionym domku dla vipów gdzie był bojler Biawaru o ile sie nie myle,i po przyjeździe zaraz go włączyłem.Był ustawiony za 60st. i nic nie ruszałem.Po rozpakowaniu i spacerze nad morze,wróciliśmy do domku.Bojler prawie odliczał start w kosmos!!!I co mi na to odpowiesz?Zmniejszyłem na minimum a i tak miałem gorącą wodę.Ciekawe czy następni wczasowicze coś majstrowali przy ustawieniu,ale chyba nie.Bo tego lata będąc w okolicy przejazdem,nie widziałem dziury w dachu.Producent zaznaczył 55st na pokrętle specjalnym znaczkiem,ale klient i tak wolał wrzątek.
Taaa łatwo powiedzieć,gorzej przekonać ludzi.Zapomniałem dodać że kuchenka gazowa na gaz PB zasilana była wężem do acetylenu Jak poszedłem zgłośić oba fakty do gospodarza i jego "pomocnicy"od szczotki(najmądrzejsza pod słońcem) to patrzeli się na mnie jak na idiotę któremu wszystko się nie podoba Nikt w zeszłym sezonie nie narzekał,żaden vip,a tu przyjechał robol mądrala i poucza ich o niebezpieczeństwie!!!Szkoda słów.Zwykle, te droższe lub renomowanych producentów są lepszej jakości. Nie wiem co Biawar tam zamontował, ale po prostu trzeba wymienić regulator.
Użytkownicy przeglądający to forum: FB ext hit [Bot] i 48 gości