Witam serdecznie wszystkich użytkowników tego Forum.
Otóż mam problem polegający na wyborze właściwej więźby dachowej do małego budynku murowanego z gazobetonu na działce (budynek do 35m2, na zgłoszenie, bez projektu, budowany systemem gospodarczym) bez poddasza użytkowego - będzie taki mały strych.
Załączam szkic z programu SketchUp.
Z kilku powodów nie zdecydowałem się na strop monolityczny żelbetowy i wykonałem strop drewniany (belki jodłowe 200x80 co 0,65 m o długości 5,52m i 3,12m) ułożony na wieńcu opuszczonym. Pomiędzy belkami na ścianach planuję dać wypełnienie z pustaka MAX 22cm by zostawić szczelinę 2 cm nad belkami.
Na pustakach MAX oraz na dodatkowych belkach żelbetowych planuję położyć murłaty (szpilki 16 mam już wypuszczone z wieńca - będą przechodzić przez pustaki MAX i murłatę).
Planowałem zastosowanie więźby krokwiowej, lecz okazało się, że nie mam wiązarów (belki stropu są niżej pod murłatą) i dom może się "rozejść". Dach będzie miał pochylenie 30 stopni.
Wieniec już wylany, belki i słupy betonowe nad tarasem również, belki stropowe położone.
Co mam teraz zrobić by dom się nie rozjechał pod naporem dachu? Jaką więźbę zastosować? Może dać kilka prętów lub belek prostopadle do murłat, które by je połączyły (jakich belek, w jakich odległościach?). Proszę doradźcie coś.
Dziękuję i pozdrawiam, Darek