Witam,
Chciałam się poradzić w sprawie plam, które wychodzą mi na ścianie. Co jakiś czas pojawiają się takie malutkie plamki na ścianie w pokoju, ostatnio zauważyłam, że jest nawet na nich malutka kropla wody. Z drugiej strony tej ściany sąsiadka ma kuchnie.
Pan od dewelopera, który był u mnie i oglądał plamy, powiedział, że trzeba zrobić odkrywkę i sprawdzić czy tynk jest mokry - jeśli tak to z rur od sąsiadki coś przecieka, jeśli nie będzie mokre to u mnie może być coś tłuste pod spodem.
Zastanawiam się czy jest sens to robić ze względu na zamieszanie, kucie itp, plamy są niby nie duże, ale czy nie zrobi się później coś gorszego? Czy możliwe, że z ubezpieczenia coś dostanę za to?