Z tego co wstępnie sprawdziłem oszczędzano na kleju więc lenteks w miarę sensownie odchodzi od wylewki. Po przejechaniu szpachelką odrywa się od podłoża ten dywanik, który zostaje po oderwaniu lenteksu.
Uwzględniam dwa scenariusze w związku z tym.
Na pewno centralnie mogą pojawić się wykruszenia wylewki, jakieś ubytki, które będę musiał uzupełnić.
Drugi wariant, że podłoga może być na tyle krzywa, że lepiej będzie nadlać wylewkę samopoziomującą jednak nie chciałbym przekroczyć 4-5mm wysokości. Ale to wariant pesymistyczny. Z tego co widzę to wylewki tego typu zaczynają się od 2 mm, czy jeśli zrobiłbym 3 mm to wystarczy żeby była w miarę wytrzymała ta grubość? Rozumiem, że wówczas warto zakupić lepszą.
Prosiłbym o radę jeśli chodzi o środki jakie warto zastosować.
Jeśli byłaby potrzeba tylko uzupełnienia ubytków wylewki to co muszę zakupić? Zapewne jakiś grunt, jaki? I czym uzupełnić braki czyli co na grunt?
Czy można taką wylewkę jeszcze czymś przeszlifować lub dokonać innego zabiegu, który wypadałoby zrobić?
Jaki środek na grzyba? Bo widzę, że w narożach po tym jak sąsiad nas zalał wieki temu, pojawił się lekki grzyb pod lenteksem, a w zasadzie w jego strukturze.
Jeśli chodzi o wylewki samopoziomujące to w jednym z wątków znalazłem taki fragment:
jochwaw pisze:Jest tego od groma .... może UZIN NC 150.Albo NC 172 ale to górna półka.Taniej to coś od Henkela (Thomsit lub Ceresit) albo Sopro czy Mapei.
Miałem złe doświadczenia z Atlasem (SAM-200).
Nie chcę pakować się w przesadne koszty raczej rozsądne w przeliczeniu jakość cena, czyli też nie ekstremalnie tanie, więc UZIN nie ma sensu. Może coś z Knauf albo Ceresit? Prosiłbym o radę co wybrać.
Jutro wybieram się na wstępne zakupy i chciałbym już mieć jakieś rozeznanie czego jeszcze potrzebuję, jeśli można to poproszę o w miarę szybką odpowiedź
.