Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
adamis pisze:Górne spalanie?!?!! Toż to koszmar i uwstecznienie!!Nie rozumiem takich wyborów.Na ochotnika dezorganizować sobie życie codziennym rozpalaniem od nowa?
Jest takie powiedzenie: Jak sie nie ma co się lubi, to sie lubi co się ma" Nie stac mnie na piec z podajnikiem więc muszę wybrać wersję mniej wygodną.
Posiadam piec Ogniwo Biecz już ponad 20 lat i grzeje nadal. Już małą ma przewodność cieplną, obok stoi nowy tego samego typu, polecam.. nie ma zamontowanego żadnego mieszacza i nigdy nie miał, ogrzewa: piwnicę,parter, I piętro, + 3 grzejniki poddasze, instalacja ok.8 lat grzała grawitacyjnie..
Po to wymyślili mieszacze bo materiały z których wykonywane są kotły są miernej jakości, (cienkie ścianki) dla zbicia ceny. mieszacz powoduje mniejsze naprężenia materiału, Jeżeli chodzi o naprężenia przy ciągłym paleniu w okresie zimowym są one nikłe, w jakim wypadku są nagłe? np. przy dopuszczaniu stanu wody przy grzejącym kotle - dopuszczanie zrobić w dalszej odległości i tyle !! Różnica temp między powrotem a zasileniem jest duża lecz jest stała (to gdzie nagłe rozprężania)
Trwałość osiągnięta jest dzięki wyższym temp. palenia. W kotle grawitacyjnym ciepło rozchodzi się po całej instalacji po przekroczeniu ok.60st.C
Nowsze konstrukcje wyposażone w sterownik, dmuchawę oraz pompy c.o., które pojawiły się na początku lat 90-ych miały sprawności w granicach 85-92%. Ludzie palili na niskich temp. w granicy 40-45st.C, bo w domu było gorąco, dodatkowo mocniej moczyli miał, bo wówczas pali się trochę dłużej. Następowała duża różnica między powrotem a zasileniem i kocioł cały czas się pocił, co było przyczyną szybszej korozji i powodowało nadmierne zużycie kotła (woda z miału się nie pali, przy niższych temp wytrącają się odpowiednie związki, które w połączeniu ze spalinami i dużą wilgocią powodują niszczenie kotła). Zjawisko to miało też bardzo negatywny wpływ na stan kominów. Właśnie te sytuacje spowodowały wprowadzenie do użytku zaworów mieszających, chodziło o podniesienie temp. zasilania oraz temp spalin, aby uchronić kotły i kominy przed zjawiskiem wykraplania i przyspieszonej korozji.
Jedynie nie zgodzę się,że różn. pomiędzy powrotem a zasilaniem jest duża.Najczęściej jest to 5-10 st.Gdzie tu jakie roszenie!?!?!?
Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 205 gości