Nie wiem jak traktować to "yhmmmm", ale problem jest naprawdę złożony.
Bywa , że źródłem zawilgocenia jest zwykła kondensacja wilgoci albo zalewanie ścian wodą opadową, natomiast zaleca się wykonanie robót niezbędnych przy podciąganiu kapilarnym (przepona pozioma). I wielokrotnie uzyskuje się pozytywny wynik, bo przy okazji naprawia się obróbki blacharskie i odwodnienia, układa tynk renowacyjny wewnątrz pomieszczeń piwnicznych, odpowiednio kształtuje przyległy teren itp. Rezultatem jest tak czy inaczej osuszenie ściany, natomiast zastosowane metody, niejednokrotnie kosztowne, są nieadekwatne do przyczyn.
Mówienie o renowacji konkretnego obiektu bez wizji lokalnej i naprawdę podstawowych badań (wilgotność, zasolenie) to tak jak pytanie mechanika przez telefon "panie samochód nie chce mi zapalic, ile będzie kosztowac naprawa". Nie da się udzielić odpowiedzi "na odległośc"
Pozdrawiam