Enerbau pisze:Trudno na to pytanie odpowiedzieć, gdyż mowa jest o dwóch różnych systemach grzewczych, których cechą wspólną jest źródło energi i forma zastosowania (ogrzewanie powierzchniowe).
Folie grzewcze cechuje równomierny rozkład energi na całej powierzchni grzewczej, zaś energia grzewcza mat skoncentrowana jest głównie w przewodach grzewczych, co skutkuje nierównomiernym nagrzaniem powierzchni grzewczej. Również występuje różnica w mocy grzewczej obu systemów.
W przypadku folii grzewczych, moc ta wynosi 80W/m2, a w przypadku mat grzewczych 100 W/m2.
Oczywiście mam tu na myśli system grzewczy dla podłóg z paneli bądż drewna.
Oba te systemy ułożone są na wylewce, na izolacji ze styropianu XPS i zamknięte podłogą.
Aby jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć konieczny byłby eksperyment.
Moim zdaniem nie potrzeba eksperymentów, jak wspomniano wcześniej, istnieje prawo zachowania energii i póki co nikt jego nie zmienił. Systemy w zakresie energetycznym są podobne.
W związku z tym odpowiedż jest prosta, zużycie energii będzie porównywalne dla mat i folii.
Zaletą folii jest najniższa, jak dla podłogówki, bezwładność.
Dla skompensowania tejże bezwładności maty grzewcze muszą mieć nieco wyższą moc.
Wyższa moc wcale nie oznacza większego zużycia.
Po prostu maty grzewcze grzeją bardziej intensywnie, ale za to krócej.
Wynika to również z rozstawu przewodów w macie grzewczej, kiedy folia grzeje całą powierzchnią.
Folie wymagają elementów posadzkowych z drewna z zamkami układanych jako podłoga pływająca.
Natomiast mata grzewcza pozwala na przyklejenie elementów posadzkowych, czego przy folii się nie stosuje.
O kosztach inwestycyjnych nie piszę, bo ich nie znam.
Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.
Pozdrawiam.