Tomasz_Brzeczkowski pisze:Taki kocioł poza tym, że drogo kosztuje, to nie ma wpływu na temperaturę latem. Po co więc coś takiego się produkuje?
Do podgrzewania wody użytkowej.
Kiedyś myślałem, że z czasem całkowicie odetnę u siebie gaz a kocioł gazowy zdemontuję.
(Nadmienię, iż tego kotła nie kupowałem ani nie montowałem w tym sensie, iż zakupiony dom w stanie deweloperskim miał już go zamontowanego. Oczywiście, jego wartość wliczona została w ogólne koszty zakupu domu. Piszą to, chcę pokazać, iż nie miałem wpływu na to, że ów kocioł gazowy już tam był.)
Ale obecnie uważam, że już zamontowany kocioł gazowy warto trzymać, na przykład jako tak zwane źródło mocy szczytowej - czyli przydatnego w okresach wzmożonego zapotrzebowania na ciepło, np. przy arktycznych mrozach.
Gdybym miał dzisiaj wpływ na zakup ww. kotła gazowego, na pewno mocno bym się zastanawiał nad celowością tej inwestycji. Zamiast kotła gazowego bardziej skłaniał bym się do kupna pompy ciepła. Koszt w wielu przypadkach (uwzględniając kwoty wydane na budowę instalacji spalinowej) jest bowiem niemal identyczny.