Witam zacząłem generalny remont mieszkania po rodzicach, jedną z prac jest wykonanie nowego sufitu. Chcę sufity wyrównać i pomalować. W tym momencie w większości pokoi mam położone styropianowe kasetony a pod tym tynk na trzcinie podczepiony do desek. Sama gładź nie wchodzi w grę bo stary tynk się sypie. I tu moje pytanie jak najlepiej odnowić ten sufit? Mam kilka pomysłów
1. Zostawić tak jak jest (żeby była jakaś izolacja) do tego wieszaki i podwiesić sufit g/k na stelażach?
2.Zerwać stary sufit razem z trzciną do gołych desek, dać folję izolacyjną, zrobić stelaż, założyć watę i dopiero gk ? czy po zerwanbiu starego sufitu nie strace za bardzo sztywnosci i nie zacznie za bardzo pracować?
3. Zerwać stary sufit do desek, dać folię izolacyjną, przykręcić osb 1cm na to siatka i gładź?
a może jakoś inaczej to zrobić?
Nie chcę się wpakować w jakieś straszne koszta, a chcę żeby to wytrzymało z pare lat.