Shive,gratuluje pomysłu tego tematu!
A tak na marginesie,to ciekawe,czy ktoś napisze o swojej wpadce,czy tylko będą to sami ''znajomi''?
No,ale,żeby było jak dotąd to;
Mój znajomy postanowił przesunąć o niecały metr piec węglowy w kuchni (w starym,śląskim familoku).W tym celu udał się na dach i dokładnie odmierzył odległość od dotychczasowego komina do nowego.Wypytał też sąsiadów z góry,które przewody są wykorzystane.W tej samej odległości zaczął wykuwać nowy otwór.Walczył z tym dzielnie aż cegły wpadły do środka.Chcąc sprawdzić ciąg w nowym kominie zapalił gazetę i włożył do dziury.
Zdziwił się bardzo jak zobaczył w ciemności jakiś obraz na ścianie i wieszak na ubrania.Przebił się do przedpokoju sąsiadów.
Przy drzwiach sąsiadów czuwał aż do momentu przyjścia ich z pracy i z mety zaczął ich przepraszać.Facet nie bardzo wiedział o co mu chodzi,ale jak otworzył drzwi wszystko było jasne.Kurz,dym i gruz.
Cóż,..... kominy z następnych kondygnacji zaczynały się wyżej.