Każdemu powinne być znane zjawisko kapilarnego podciągania wilgoci, prowadzące, przy braku odpowiednich izolacji poziomych, do zniszczeń i destrukcji murów nad poziomem terenu. Skoro wilgoć podciągana kapilarnie (pochodząca z gruntu) pojawia się nad poziomem terenu, to zjawisko to występuje także w samym gruncie. Oznacza to, że grunt znajdujący się w przestrzeni ograniczonej z boku fundamentami budynku a z góry posadzką jest cały czas narażony na podciąganie kapilarne, a w związku z tym zawilgocony. Tym bardziej, że wbrew utartemu mniemaniu, piasek nie tworzy warstwy przerywającej podciąganie kapilarne.
Wykonanie połączenia izolacji poziomej pod ścianami parteru z izolacją posadzki wymaga przemyslenia i zwiększonej staranności nie tylko ze względu na połączenie ze sobą izolacji poziomych (konieczność wykonstruowania i uszczelnienia dylatacji obwodowej) lecz także ze względu na kolejność wykonywanych robót. Przemyśleć trzeba także rodzaj zastosowanego materiału hydroizolacyjnego (chodzi o możliwość szczelnego połączenia- ten problem pojawia sie włąsnie w tym przypadku). A trzeba tu zapewnić nie tylko szczelność, ale i zdolność przenoszenia odkształceń na skutek różnego osiadania ścian fundamentowych i posadzki na gruncie. Zastosowane rozwiązanie powinno być poza tym możliwie najprostsze do wykonania na budowie. Doskonale sprawdzają się tu materiały bezszwowe, elastyczne szlamy uszzcelniajace czy tez modyfikowane polimerami bitumiczne masy typu KMB, oczywiście w połaczeniu z tasmai uszczelniajacymi.
W tym przypadku musi Pan się dołaczyć do izolacji z papy - na pasku o szerokości 2 cm jest to niemozliwe, musi pan miec do dyspozycji przynajmniej 5-6 cm. Do bitumu przyklei się tylko bitum, folia w płynie jest materiałem polimerowym (i nie stosuje się jej do izoalcji w gruncie !!!).
Pozdrawiam