Witam
Szanowny Juliuszu !!
I owszem wezmę udział w dyskusji.
Otóż dla wprowadzenia ogólnego. Był kiedyś w TV program "ZRÓB to SAM"
W czasie oglądania wszystko wydawało się łatwe. Przy wprowadzaniu pomysłu zawsze czegość brakowało.
Sęk w tym, że Gość w TV mił wszystkie narzędzia do konkretmnego problemu. My szraczki tego nie mamy. I tu jest bolączka. Prawdę mówiąc mając rysunek, i odpowiednie narzędzia to każdy jest w stanie wykonać wszystkie złącza ciesielskie. Jednemu będzie to szło łatwo drugiemu bardziej opornie.
Zresztą tak jak w życiu. Nie wszyscy umieją wszystko.
Na tzw Zachodzie i w USA nawet budę dla psa buduje się na złączach, a na zaciosy stać milionerów. Czy złącza byłyby tam powszechne, gdybyście mieli racją???
W tej kwesti można się spierać. Twierdzę, żę i tak i NIE.
Na tzw Zachodzie i w USA ważne jest zmniejszenie nakładów kosztem "jakości" lecz zwiększeniem tym samym zysków. Im krótszy proces tym mniejsze koszty.
Okres gwarancji jest tak dopasowany, że nic nie może się przydażyć przed jego upłynięciem. Co nie znaczy, że nie będzie się nic działo.
Złącza metalowe mają to do siebie, że dwa elementy na styku podlegają zjawisku elekrolizy. Są to miejsca najszybciej podlegające korozji. Trzeba wiedzieć też ile wbić gwoździ dla połączenia elementów i czy nie skręcać tego też śrubami. itd.
Zarówno połączenia metalowe jak i ciesielskie powinny być wyszczególnione w rysunkach szczegółowych do danego rozwiązania konstrukcyjnego.
Na razie tylko tyle dla rozruszania towarzystwa. Tematy, których nie ruszyłem poruszę wkrótce, w miare rozwoju dyskusji.
Pozdrawiam
Dariusz