Montaż opraw halogenowych w suficie na poddaszu !!!

Witam
Jestem na etapie montażu oświetlenia na poddaszu. Oświetlenie będzie wpuszczone w sufit i tu się zaczyna problem ponieważ wcześniej nie pomyślałem aby rozprowadzić przewody. Sufit jest z płyty regipsowej pod nią żółta folia dalej 20 cm ocieplenia (wata) a na tym płyty wiórowe które tworzą podłogę małego stryszku. Odbiłem płyty wiórowe, podniosłem ocieplenie, rozprowadziłem przewody po otworach które wcześniej przygotowałem (oczywiście musiałem też zrobić otwory w żółtej foli). Z płyty regipsowej zrobiłem puszki (coś jak kwadrat 10x10 nałożony na otwory do osłony punktów świetlnych żeby nie nagrzewała się wata). To wszystko ponownie nakryłem watą i dołożyłem jeszcze jedną żółtą folię bezpośrednio pod płytą wiórową (zrobiłem to z uwagi na przedziurawienie wcześniejszej foli. Oświetlenie będzie ledowe.
Mam pytanie : czy druga folia będzie skuteczna?
Czy taki sposób zabezpieczenia przed nagrzewaniem od świetlówek będzie skuteczny?

Jeżeli zastosujesz ledy nie masz czym się martwić

Co do nagrzewania to jestem spokojny ale co z żółtą folią czy dodanie drugiej na górze nic nie zmieni?

Ledy również potrafią się grzać. Drugiej folii nie powinno być bo zatrzyma ona parę, która przejdzie przez pierwszą folię i zrobi się kiszonka. Pierwsza folia chroni wełnę przed zawilgoceniem a jak wiadomo wilgotna wełna traci na skuteczności.

Czyli mam nie dokładać drugiej foli a ta która jest z tymi otworami na halogeny wystarczy????

Wystarczy.
Folia rzadko kiedy jest absolutnie szczelnie położona, dlatego ważne żeby wełna nie była zamknięta z obu stron.
Jak masz obawy sprawdź za jakiś czas czy wełna zawilgotniała.

Brak szczelności izolacji powoduje zawilgocenie samej izolacji.
Nie ma większego błędu budowlanego, jak zamknięcie wełny mineralnej nieszczelną folią paroizolacyjną!!!
Ci co tak robią narażają inwestorów na wysokie koszty ogrzewania i zniszczenie substancji budowlanej.

Po to się uszczelnia izolację, aby nie dostała się do niej wilgoć w wyniku dyfuzji pary wodnej.
Już 4 % zawilgocenie izolacji skutkuje wyższymi o 50 % kosztami ogrzewania.

Ten sufit jest już jak sito i jedynym rozwiązaniem jest odtworzenie szczelnej izolacji od strony ogrzewanego
pomieszczenia. Wilgoć nie ma prawa sią do wełny dostać, a jak już się dostanie, to nie ma fizycznej opcji aby zamknięta podłogą sama odparowała