Rozbudowa domu w granicy
Rozbudowa domu w granicy
Przedstawie po krotce moja sytuacje. Moze akurat ktos bedzie mogl mi pomoc. Mam maly domek, stojacyvw granicy dzialki sasiedniej. Wczesniej w tym domu mieszkali moi rodzice, teraz mieszkam tam z mezem. Rodzice chcieli rozbudowac dom, konkretniej dobudowac gore, sasiad wyrazil zgode ale sasiadka niestety nie. po dlugich wyliczeniach zdecydowali sie na budowe nowego domu. Wiem ze sasiadka nadal moze robic problemy, stad moje pytanie, czy na drodze sadowej mozna jakos wywalczyc zgode na dobudowe gory ? Czy jeżeli sasiadka sie uprze to jest koniec ? Oczywiście nie ma mowy o jakims cieniu w ogrodzie, bo jest to nieuzywany kawałek działki...
Re: Rozbudowa domu w granicy
Z budynkami na granicy działki są niestety duże problemy jeśli chcemy iść z budowa do góry.
Wątpię aby sądownie to wywojować.
Trzeba zgłosić się do miejscowego wydziału architektury i zrobić rozeznanie.
To, że działka dzisiaj za ścianą budynku jest pusta o niczym nie przesądza.
Wątpię aby sądownie to wywojować.
Trzeba zgłosić się do miejscowego wydziału architektury i zrobić rozeznanie.
To, że działka dzisiaj za ścianą budynku jest pusta o niczym nie przesądza.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Nie ma, Twoja sąsiadka staje się stroną takiego postępowania. Tylko Państwo i to w szczególnych wypadkach może zmusić właściciela do dysponowania jego własnością niezgodnie z jego widzimisię.
I chyba jeżeli chodzi o Twoją własność to masz podobne zda nie?
Musisz dogadać się z sąsiadką - wszystko ma swoja cenę.
I chyba jeżeli chodzi o Twoją własność to masz podobne zda nie?
Musisz dogadać się z sąsiadką - wszystko ma swoja cenę.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Sąsiadka jest stroną w postępowaniu ale to nie świadczy o tym że to ona decyduje o tym co sąsiad na swojej ziemi będzie budował. Wydział budownictwa na dzień dzisiejszy nie wysyła do sąsiadów zawiadomień o tym że ktoś wystąpił o pozwolenie na budowę. Takie zawiadomienie jest wysyłane z urzędu gminy w momencie wystąpienia o warunki zabudowy.
Jeśli starostwo wyda pozwolenie na budowę to marna szansa żeby sąsiadka takie pozwolenie z urzędu wstrzymała. O tym czy pozwolenie zostanie wydane decydują dwie rzeczy-miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i wydział budownictwa. Nie sąsiadka.
Oczywiście może po rozpoczęciu budowy robić problemy typu nasyłanie nadzoru budowlanego ale jeśli wszystko jest budowane zgodnie z projektem i pozwoleniem to wiele nie wskóra oprócz opóźnienia tego co nieuniknione-koniec budowy.
Ja budując dom na swojej działce miałem nadzór co miesiąc aż w końcu inspektor przestał odpowiadać na donosy bo wszystko było zgodnie z pozwoleniem i nie było sensu jeździć co chwilę i mierzyć bo jakiemuś zazdrosnemu bambrowi się 5 cm nie zgadza.
Jeśli starostwo wyda pozwolenie na budowę to marna szansa żeby sąsiadka takie pozwolenie z urzędu wstrzymała. O tym czy pozwolenie zostanie wydane decydują dwie rzeczy-miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i wydział budownictwa. Nie sąsiadka.
Oczywiście może po rozpoczęciu budowy robić problemy typu nasyłanie nadzoru budowlanego ale jeśli wszystko jest budowane zgodnie z projektem i pozwoleniem to wiele nie wskóra oprócz opóźnienia tego co nieuniknione-koniec budowy.
Ja budując dom na swojej działce miałem nadzór co miesiąc aż w końcu inspektor przestał odpowiadać na donosy bo wszystko było zgodnie z pozwoleniem i nie było sensu jeździć co chwilę i mierzyć bo jakiemuś zazdrosnemu bambrowi się 5 cm nie zgadza.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Bo jak babcia będzie miała wąsy to będzie parowóz.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Nie wiem co tam twoja babcia ma ale skoro ktoś chce budować coś na swojej prywatnej a nie komunistycznej parceli to ma do tego pełne prawo i żaden sąsiad komuch mu tego nie zabroni- pod warunkiem że nie wchodzi na jego działkę.
Re: Rozbudowa domu w granicy
To raczej już komuniści budowali z pogwałceniem cudzej własności. Bo budowanie "po granicy" ogranicza możliwość dysponowania działką sąsiednią i z tego względu potrzebna jest zgoda sąsiada. Chyba, że działka została już nabyta z takimi ograniczeniami (patrz MPZP)
Re: Rozbudowa domu w granicy
A płot nie jest ograniczeniem? Przecież bez żadnego pozwolenia i uzgodnień możesz sobie postawić między sąsiadem a tobą mur do 2 metrów wysokości i sąsiad może ci skoczyć.
Nikt jakoś mnie nie pytał o zgodę czy działkę dalej mogą zbudować stację benzynową.
Nikt jakoś mnie nie pytał o zgodę czy działkę dalej mogą zbudować stację benzynową.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Słuchaj. Ty zaprezentowałeś swoją opinię, a ja swoją w konkretnej sprawie. Niech autor zapytania spróbuje zastosować Twoją radę i podzieli się z nami rezultatami.
Z przyjemnością odszczekam.
Z przyjemnością odszczekam.
Re: Rozbudowa domu w granicy
To nie jest moja opinia. To jest fakt prawa budowlanego z tego roku.
Kiedyś owszem było tak jak opisujesz ale dziś nikt sąsiada nie informuje o tym że sąsiad dostał pozwolenie na budowę-nawet szamba.
Kiedyś owszem było tak jak opisujesz ale dziś nikt sąsiada nie informuje o tym że sąsiad dostał pozwolenie na budowę-nawet szamba.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Tym prościej załatwi swój problem autor tematu i , jeżeli zachce, poinformuje nas o tym.
Nie męcz już - poczekajmy.
Nie męcz już - poczekajmy.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Poczekajmy na co? Ktoś kto pyta oczekuje rzetelnej, zgodnej z prawdą odpowiedzi a nie insynuacji co ty chcesz czy nie chcesz robić na swojej ziemi.
Re: Rozbudowa domu w granicy
Dziękuję za tyle odpowiedzi. Powiem tak, że sprawa poniekąd się "rozwiązała" - oczywiście nigdy nie chciałam żeby tak to wszystko się potoczyło i nigdy tego sąsiadce nie życzyłam. Sąsiadka zmarła z wyniku błędu lekarskiego, kilka miesięcy później zmarł jej mąż. Na sąsiedniej działce został syn, który jest bardzo ugodowy i pokojowo nastawiony, więc o problemy się nie martwię. Mamy już plan zabudowy, budynek jest zinwentaryzowany i za 2 tygodnie bedziemy ustalać projekt. Podczytywałam odpowiedzi, ale do tej pory mało się działo w związku z budową, więc nie za bardzo miałam co pisać 


