wrabbit pisze:Czyli wszystkie poprzeczne rurki od źródła hałasu wpadałyby w drgania ?
Ma to jakiś sens ?
Podeprę swoją wypowiedź pewnym przykładem.
W bloku (4piętra) nigdy nie było hałasów hydraulicznych aż do momentu gdy niespodziewanie podnieśli ciśnienie wody w kranie. Jest wrażenie że ciepła woda mocniej hałasuje. W jednym mieszkaniu standardowe hałasy typu szum i stuki. Wyraźnie słychać że szum wody generuje w tym mieszkaniu bateria wannowa i w umywalce. Słychać często mocne uderzenia hydrauliczne jak by ktoś walnął młotem w ścianę.
W innym mieszkaniu (w innym pionie) symfonia, przeróżne tonacje i dźwięki prawie muzyka. Przeważnie dzieje się to w godzinach szczytu gdy lokatorzy korzystają ze swoich łazienek, czyli rano i wieczorem.
Piony kuchenne są osobno i generują zdecydowanie mniej hałasu, tak mało że to nie przeszkadza.
Na ostatnim najwyższym piętrze w łazience, wyraźnie słychać gdy sąsiad z dołu pobiera wodę i trochę mniej słychać gdy woda pobierana jest na piętrach poniżej. Im niżej tym szum w rurach jest mniej donośny.
Rury są bardzo dobrym nośnikiem hałasów i drgań. Nie istotne czy są łączone poprzecznie czy jeszcze inaczej. Gdy rura bezpośrednio i na sztywno styka się z jakaś powierzchnią (podłogą) to ta powierzchnia będzie drgała.
Możesz mieć podobną sytuację u siebie, dlatego sugerowałem sprawdzenie ciśnienia oraz czy była przeprowadzona jakaś modyfikacja. Być może masz jakieś przewężenie w grzejniku przy zaworze i to powoduje hałas. Nie kojarzę czy zapowietrzona instalacja może powodować takie rzeczy.
Daj znać co było przyczyną.