Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

Rozwój technologii pozwala nam żyć łatwiej i bezpieczniej. Obecnie na rynku jest dostępnych wiele rozwiązań, które sprawiają, że nasz dom czy mieszkanie stanie się przytulny, komfortowy, elegancki i przede wszystkim praktyczny.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 22 paź 2014, 0:25

Ciekawe, że w dzisiejszych czasach wiele rzeczy, np. proszki do prania, są bardziej inteligentne od człowieka. Jeden proszek posiada system TEAD, drugi Liposystem, kolejny jest dwufazowy... tych systemów jest cała masa... a np. tabletki do zmywania naczyń już są nie dwa- trzy- a 7-fazowe!
Ja na przykład nie wiedziałbym, jak rozdzielić brud od ubrania z zachowaniem kolorów, a taki inteligentny proszek to wie.

Czy nie podobnie rzecz ma się z tak zwaną "inteligencją" domową?

Wszelkie dywagacje w tym temacie nie są dla ludzi, których stać np. "czterostrefową klimatyzację w samochodzie" i się tym na Forum Budowlanym chwalą. Pozostali, twardo stąpający po ziemi i zastanawiający się, na co mają wydać pieniądze powinni najpierw zastanowić się, zadając pytania:
- Co to jest albo co to ma być ta inteligencja domowa?
= Do jakich zastosowań mi to potrzebne, czyli co z tej automatyki jest istotne, a co zbędne?
- Czy stosować automatykę centralną czy rozproszoną albo centralnie-rozproszoną?
- Czy zrobić to na kablu czy radiowo, a może mieszanie?
- Jaki system, produkty jakiej firmy wybrać?
- Czy stosować system jednej firmy, czy starać się jakoś połączyć systemy wielu firm?
- No i oczywiście, na ile z tego mogę sobie pozwolić finansowo?

Macie inne pytanie i spostrzeżenia? - zapraszam do dyskusji.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 22 paź 2014, 0:44

Każdy ma inne preferencje.
U mnie - po wielu miesiącach przemyśleń i poszukiwań systemu idealnego dla siebie, oraz wzięciu pod uwagę kwestii finansowych i odpowiedzi na pytania w stylu, na ile mi to potrzebne - doszedłem do wniosku, że dla mnie najlepszym rozwiązaniem będzie automatyka domowa rozproszona.
Stosuję produkty różnych firm, starając się - w miarę możliwości - by współgrały ze sobą.

Sterowanie ogrzewaniem i rekuperacją mam Danfossa z centralnym panelem. Jest to system autonomiczny z ograniczonymi możliwościami integracji z innymi systemami (chyba, że dokupi się dodatkowy moduł - bramkę sieciową za... prawie 9000 zł., co jest cenową przesadą i u mnie odpada).

Moje oczekiwania co do sterowania roletami najlepiej spełnił system INEL, który bezproblemowo można (a nawet należy) zintegrować z alarmem Satela.

Wspomniany alarm Satel w najdroższej wersji 128 WRL to także dość pokaźna centralka programowalna, z elementami automatyki, np. sterowanie oświetleniem lub czymkolwiek innym. A manipulatory dają również opcję prostego monitoringu.

Lecz monitoring u siebie opieram nie na manipulatorach dotykowych Satela, a na bardziej profesjonalnych rozwiązaniach. Zamontowałem dwa niezeleżne systemy monitoringu. Jeden na HD-CVI z 8 kamerami 720p. Drugi stricte analogowy: 4 kamery bez rejestratora, podłączone przez modulator do multiswitchowej instalacji zbiorczej TV-SAT... w formie samego podglądu na każdym telewizorze domowym, poprzez wybieranie numeru kamery pilotem od tv.
Tym samym świadomie zrezygnowałem (przynajmniej na razie) z monitoringu IP, co nie znaczy, że jakąś kamerę IP sobie nie podłączę, bo kable komputerowe do transmisji IP poprowadziłem obok kabli analogowych - już na przyszłość (przy czym transmisja IP też ma swoje wady, które system HD-CVI niweluje).

Nie mam jeszcze wykonanych scen świetlnych w salonie. W chwili obecnej skłaniam się ku bezprzewodowemu systemowi polskiej firmy Ceuron, bo jest tani (dla porównania, dwa razy tańszy od FIbaro, a wielokrotnie tańszy od kablowych systemów, np. poznanych przeze mnie doglębnie belgijskiemu Niko).

Enerbau
Ekspert budowlany
Ekspert budowlany
Posty: 6030
Rejestracja: 23 gru 2011, 22:14
Lokalizacja: Wąbrzeźno
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Enerbau » 22 paź 2014, 1:45

Wielki ukłon! Tylko jedno pytanie.... Kiedy będzie miał Pan czas, by korzystać z tego systemu?
Może przydałaby się jakaś automatyczna sekretarka?

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 22 paź 2014, 6:45

To, co mam i montuję u siebie, to nie jest nic aż tak wielkiego. Sterowanie rolet, alarm, monitoring, sterowanie ogrzewaniem i wentylacją to rzeczy mniej lub więcej praktyczne, a nie tylko przesadzone gadżety.
Gdybym nie musiał liczyć pieniędzy, zapewne pokusiłbym się o bardziej rozbudowaną zabawkę.

Lecz o to mi chodziło rozpoczynając ten wątek, by publicznie zastanowić się, które z oferowanych współcześnie zwykłemu śmiertelnikowi funkcji automatyki domowej są przydatne i powinny stać się normalnymi gadżetami w każdym domu, a które to przesadnie droga i nikomu niepotrzebna zabawka?

Zdecydowanie na więcej można sobie pozwolić, gdy wszystko montuje się samodzielnie. Zamawianie do tego celu tak zwanych "fachowców" sprawia, że na przykład za zaledwie kilka tak zwanych punktów (oświetlenie, gniazdko albo kamera w przypadku monitoringu a czujka - alarmu) zapłacimy od razu kilka tysięcy.
Poza kwestią finansową, czy rzeczywiście - przykładowo - chcąc załączyć lampkę nie łatwiej ją po prostu ręcznie włączyć, zamiast szukać smartfona, inicjować odpowiednią aplikację, by następnie klikać w ekran?
Oczywiście istnieje wiele przydatnych przykładów zastosowania automatycznej interakcji, np. grupowe zamykanie rolet w momencie aktywacji czuwania alarmu, czyli stanu wyjścia z domu.

dendrytus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 490
Rejestracja: 19 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: lisie kupy
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: dendrytus » 22 paź 2014, 12:46

Rozważania i dylematy biednego ślepca na temat twórczości Salvadora Dali i ewentualnym nabyciu jednego z dzieł mistrza.
Im wyżej wzlatujemy tym mniejsi wydajemy się tym, którzy nie umieją latać
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 22 paź 2014, 15:36

dendrytus pisze:Rozważania i dylematy biednego ślepca na temat twórczości Salvadora Dali i ewentualnym nabyciu jednego z dzieł mistrza.

Rzeczywiście, jesteś przemądrzałym człowiekiem.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 22 paź 2014, 16:01

Dla lubiących czytać wywiad z niejakim Rubikiem, którego było stać na zafundowanie sobie fajnej zabawki.
Ps.
Firma ABB rzeczywiście ma fajne gadżety. Są przez to drogie ale całkiem fajne.

http://www.fachowyelektryk.pl/technolog ... bawki.html

A tutaj to samo w PDF:
http://www.inteligentny-budynek.pl/wp-c ... _Rubik.pdf

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 22 paź 2014, 19:22

Po przeczytaniu podlinkowenamu wyżej wywiadu z Rubikiem, moje wrażenia sa takie:
Facet zamontował sobie droga zabawkę, z zaledwie kilkoma przydatnymi funkcjami. Przy czym zapomniał o rzeczy ważnej, o sterowaniu roletami.

Funkcje przydatne to:
- główny wyłącznik "całego" domu przy wyjściu (ale jeszcze lepiej to zintegrować z alarmem, czego Rubik wygląda na to, że nie ma)
- druga opcja to sceny świetlne w salonie. Do tego salon służy, by być zbajerowany na wszelkie sposoby.
- podgląd z kamer z poszczególnych pomieszczeń, choć z wywiadu widać, że Rubik ma to zrobione byle jak.

Wspomniany przez Rubika interkom jest dla mnie niewystarczający. Od miesięcy szukam systemu na wideokomy, czyli by oprócz głosu mieć transmisję wideo. Zwykłą łącznośc głosową pomiędzy pokojami to ja już miałem u siebie na stary mieszkaniu 15 lat temu. Była to zwykła centralka telefoniczna - żaden problem.

Słuchanie muzyki w każdym pomieszczeniu. Ja to raczej idę w kierunku domowego serwera, będącego centrum multimedialnym, do którego poprzez sieć podłączone są wszystkie urządzenia - telewizory, komputery, ksero, drukarki, tablety, smartfony albo.... pralka (taką własnie pralkę posiadam firmy Samsung, kosztuje obecnie 5990 zł. - cenę podaję specjalnie dla WieśMaka Dendrydusa, którego nie stać na nic więcej, jak czterostrefową klimatyzację w starym klekoczącym trupie, zwanym eufemistycznie samochodem.)

dendrytus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 490
Rejestracja: 19 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: lisie kupy
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: dendrytus » 22 paź 2014, 19:41

Piotr Nowik pisze:cenę podaję specjalnie dla WieśMaka Dendrydusa


Twój WieśMak Dendrydus ma cały sprzęt firmy Miele z banalnie prostej przyczyny Miele@home.

PS.
jak czterostrefową klimatyzację w starym klekoczącym trupie, zwanym eufemistycznie samochodem.)[/i]

Jakim cudem mój klekoczący trup ma cztero-strefową klimatyzacją, a twój nówka sztuka ma tylko dwu-strerfową?

Swoją drogą jak to jest być zakompleksionym dziadem?

Piotr Nowik pisze:Ja mam diesla 184KM. Są oczywiście pojazdy mocniejsze ale wierz mi, że jak zechcę, to mało kto mi na drodze podskoczy. Nawet niejedno BMW (bo w Polsce większość to trupy) nie da rady, choć z reguły (co symptomatyczne i wręcz chorobliwe) ścigać się zawsze chcą niskie WieśWageny i pochodne im Skody.
Ci bowiem mają największe kompleksy.


Diesel to jest dobry w traktorze. A co do mocy to trochę mało. Jakieś 14 lat temu miałem ostatni raz samochód z taką potworną mocą.
Im wyżej wzlatujemy tym mniejsi wydajemy się tym, którzy nie umieją latać

Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 22 paź 2014, 23:28

Napisz, co jeszcze masz, bo twe przechwałki stają się coraz ciekawsze - szczególnie te wyliczanie, ile stref ma klimatyzacja w samochodzie. Policzyłeś również poduszki powietrzne?
Sprawdź lepiej, gdzie twój "niziołek" był walony przed zakupem w komisie.

Ps. Przynajmniej przyznałeś się, że masz wózeczek zasilany na gaz, bo na diesla cię nigdy w życiu nie było stać.

I przypominam, że wątek tego forum dotyczy systemów tak zwanej "inteligencji" domowej, co ja nazywam bardziej realnie, czyli automatyką domową. Opisz więc, jak to kupiłeś sobie komputerek od Fibaro i modulik do zapalania lampki i teraz cieszysz się, że po oczach ci to błyska.
Tylko czemu Fibaro nie potrafi reagować na komendy głosowe, jak to czyni np. Ceuron? Miałbyś przynajmniej z czym porozmawiać, bo na tym forum jedynie siejesz przechwałki.

dendrytus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 490
Rejestracja: 19 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: lisie kupy
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: dendrytus » 23 paź 2014, 7:08

Piotr Nowik pisze:Napisz, co jeszcze masz, bo twe przechwałki stają się coraz ciekawsze - szczególnie te wyliczanie, ile stref ma klimatyzacja w samochodzie. Policzyłeś również poduszki powietrzne?


Jak na razie to ty wypisałeś co masz. Ja wspomniałem tylko, że mam cztero-strefową klimatyzację w kontekście zachowania komfortu.

To ty napisałeś co masz i z czego nie potrafisz korzystać albo na co bezsensownie wywaliłeś kasę.

Sprawdź lepiej, gdzie twój "niziołek" był walony przed zakupem w komisie.


Nigdy nie kupiłem samochodu z komisu.
Jakim cudem jak kupowałeś samochód w salonie kupiłeś sobie nawigację, z której nie korzystasz.

Ps. Przynajmniej przyznałeś się, że masz wózeczek zasilany na gaz, bo na diesla cię nigdy w życiu nie było stać.


Gaz to jest dobry w zapalniczce.
Jak cię to kręci to powiem, że mam więcej niż 200 KM i to w silniku wolnossącym w benzynie.

I przypominam, że wątek tego forum dotyczy systemów tak zwanej "inteligencji" domowej, co ja nazywam bardziej realnie, czyli automatyką domową.

To o tu robisz? Skoro nie masz BLADEGO pojęcia ani o ID, ani o automatyce domowej i do tego mylisz ŻALUZJE z ROLETAMI?

Opisz więc, jak to kupiłeś sobie komputerek od Fibaro i modulik do zapalania lampki i teraz cieszysz się, że po oczach ci to błyska.


WSKAŻ DEBILU gdzie napisałem, że mam fibaro.
Tylko czemu Fibaro nie potrafi reagować na komendy głosowe, jak to czyni np. Ceuron? Miałbyś przynajmniej z czym porozmawiać, bo na tym forum jedynie siejesz przechwałki.


Nie mam fibaro i mam komendy głosowe.
Chętnie się dowiem jak zrealizowałeś komendy głosowe w satelu połączonym z inelem.
Im wyżej wzlatujemy tym mniejsi wydajemy się tym, którzy nie umieją latać

Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 23 paź 2014, 10:00

- Nie korzystam z nawigacji, bo po Polsce potrafię jeździć. Tylko [...] niemający orientacji w terenie jej używa, a na końcu i tak wjeżdża do jeziora.
Dwa dni temu ktoś do mnie jechał. Zamówił taksówkę. Taksówkarz przez telefon prosił, bym mu opisał dojazd, bo nie ma pewności, czy mu jego nawigacja dobrze pokazuje. Potem i tak błądził przez godzinę, zanim do mnie trafił, choć trasa jest prosta i jedzie się nią z Gdańska 20 minut.
Oto przykład na to, że nawet takiemu "fachowcowi" od szos jak taksówkarz, żadna nawigacja nie pomoże a tylko jeszcze ogłupi.
Jak się kupuje model samochodu z najwyższej opcji PREMIUM, to nie patrzy się, że są tam również bajery, których się nie będzie używało i nie każe salonowi wymontowywać nawigacji - tym bardziej, że jej dotykowy panel służy również za centrum informacyjno-medialne (radio, dvd, telewizor, bluetooth, wyświetlacz różnych czujników samochodu, doker dla iPodów, itp.) Nawigacja to zaledwie jedna z opcji tego sprzętu.

- Wiem też, co to jest ID w KNX/EIB-ie, a także, co to jest IP w sieci IP/TCP, numer MAC w sprzęcie komputerowym oraz wiele innych rzeczy. Wiem też, co to jest lanie wody.

- Nie mam komend głosowych, bo gadanie do ściany czy do smartfona mnie nie interesuje (Satel wprawdzie ma generator głosowy ale działa to w drugą stronę, w kierunku Wyjścia, a nie Wejścia). Przykład komend głosowych podałem, by pokazać, że inne systemy (jak np. prosty Ceuron) oferują nie tylko to samo, co nawet więcej od Fibaro, a są dwukrotnie tańsze.

- Jak nie masz Fibaro, to czemu ten system tak usilnie bronisz, jednocześnie tych, co FIbaro krytykują nazywając głupkami? Nic nie uzasadnia rzekomej wyższości Fibaro nad innymi systemami, których jest całe mnóstwo. Można sobie zafundować Fibaro ale bez przesady się tym podniecać.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 23 paź 2014, 10:16

Z tym Fibaro coś - moim zdaniem - jest dziwnego. Jest to chyba jedyny system, który w Internecie posiada rzeszę zajadłych fanatyków. Albo ów system jest rzeczywiście taki super, w co wątpię? Albo to efekt profesjonalnie prowadzonej przez Fibaro kampanii reklamowej, która - niestety - na wielu ludzi działa.

A może to także efekt oferowanego przez Fibaro rozwiązania. Chodzi mi o ten Home Center, czy jak mu tam. To przecież zwykły mały komputerek za gigantyczne jak na jego parametry pieniądze. Sukces Fibaro (poza wyżej wspomnianą reklamą) mogę upatrywać w tej skrzyneczce własnie. Chodzi o to, by system był przyjazny dla zwykłego (nie grzeszącego mądrością) użytkownika, który sam może sobie coś zainstalować i skonfigurować. A wiadomo, że obsługa kolejnego komputerka w domu bardziej cieszy niż mozolne programowanie systemów automatyki domowej innych firm, gdzie wymagane jest specjalne oprogramowanie i wiedza, a każda zmiana konfiguracji wymusza ponowną żmudną nieraz procedurę.

Na przykład we wspomnianym wcześniej przeze mnie systemie Ceuron wymagana jest żmudna procedura wpisania komend do centralki. Nie jest to trudne ale jednak wymaga pracy. Równiez w poznanym przeze mnie belgijskim systemie Niko, działającym na zasadach KNX-a, też trzeba podpiąć się laptopem "serwisowym", choć producent pozostawia użytkownikowi możliwość późniejszej manipulacji w ograniczonym zakresie (by czegoś nie spieprzył).

dendrytus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 490
Rejestracja: 19 mar 2011, 12:19
Lokalizacja: lisie kupy
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: dendrytus » 23 paź 2014, 14:02

Piotr Nowik pisze: Równiez w poznanym przeze mnie belgijskim systemie Niko, działającym na zasadach KNX-a,


To może pajacu napisz na jakich zasadach KNX-a działa Niko.

Niko NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z KNX-EM I NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z ZASADAMI KNX.
NAWET SIĘ NIE ZBLIŻA DO ZASAD OBOWIĄZUJĄCYCH W KNX

Piotr Nowik pisze:- Wiem też, co to jest ID w KNX/EIB-ie,


To się świetnie składa. Proponuję ci proste zadane do rozwiązania:
ETS4 demo ma ograniczenie do 3 urządzeń KNX.
Żeby uruchomić najprostszy system potrzebny jest
- jeden włącznik KNX np. taki
Obrazek
- jeden aktor np. taki
Obrazek
- Zasilacz KNX
Obrazek
- port USB np. taki
Obrazek
Czyli 4 urządzenia.
Pytanie co trzeba zrobić aby uruchomić i zaprogramować tak prostą instalację.
Dla każdego instalatora KNX, to zadanie to banał.

A później jak dodać coś takiego

Obrazek

8 przekaźnikowy aktor


Gdybyś dysponował elementarną wiedzą o KNX nie wypisywał byś bredni o Niko i jego podobieństwach do KNX.

Przecież ty urządzenia KNX nie widziałeś nawet przez szybę, tak samo jak pozostałych systemów

Nie mam komend głosowych, bo gadanie do ściany czy do smartfona mnie nie interesuje (Satel wprawdzie ma generator głosowy ale działa to w drugą stronę, w kierunku Wyjścia, a nie Wejścia). Przykład komend głosowych podałem, by pokazać, że inne systemy (jak np. prosty Ceuron) oferują nie tylko to samo, co nawet więcej od Fibaro, a są dwukrotnie tańsze.


To, że tak uważasz nie zmienia faktu, że powinieneś wiedzieć jak takie coś na satelu i inelu zrobić.
W końcu jako pasjonat wybrałeś najlepsze rozwiązanie a nie najtańsze.
Ja mam komendy głosowe i ich nie używam.

Jak nie masz Fibaro, to czemu ten system tak usilnie bronisz, jednocześnie tych, co FIbaro krytykują nazywając głupkami?


Wskaż debilu miejsce gdzie to robię
Im wyżej wzlatujemy tym mniejsi wydajemy się tym, którzy nie umieją latać

Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.

Piotr Nowik
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1286
Rejestracja: 20 sie 2014, 13:21
Kontaktowanie:
Re: Rozważania i dylematy z tak zwaną inteligencją domową

autor: Piotr Nowik » 24 paź 2014, 2:27

Z posądzeniem ciebie o bezkrytyczne zakochanie się w systemie Fibaro pomyliłem się.

Lecz widzę, że w innych kwestiach nadal pajacujesz. Może byś się w końcu odpier*olił ode mnie?, bo stajesz się coraz bardziej wkur**iający

Wiedz, że INEL nie ma w swej ofercie urządzeń do sterowania głosem. Podobnie Satel, więc nie zadawaj nierealnych, czyli głupich pytań. Chyba, że chcesz użyć produktów innych firm (jeśli takowe znasz), którymi następnie wysterujesz moduły INELA, czy centralkę (albo bezpośrednio moduły wykonawcze) Satela.

A tak na marginesie, znany mi Ceuron używa do komend głosowych funkcji translatora z Googla. Wprawdzie tego nie sprawdzałem ale wątpię, bym się mylił. Ceuron korzysta w tym względzie z Internetu, a każdy dzisiejszy smartfon do którego się gada zapisuje komendy głosowe (nawet czyniąc to w różnych językach, co sprawdziłem) w postaci tekstowego SMS'a, a taką formę już bardzo łatwo przetworzyć na ciąg komend sterujących danym układem. W taki sposób najpewniej robi to Ceuron - nie przez żaden ich autorski moduł.

NIKO jest autonomicznym systemem ale identycznie się go jak KNX montuje. Jest jedynie prostszy i łatwiejszy w konfiguracji. W przeciwieństwie do ciebie, byłem na szkoleniu zorganizowanym przez Niko i miałem w ręku produkty tej firmy. Tam też każde urządzenie ma swój adres ID, choć nie jest on widoczny przy programowaniu (producent chciał takiego uproszczenia i uznał tę opcję za zbędną).

A tak przy okazji, stać cię tylko na wersję demo (czyli darmową) programu ETS? Ty, który przechwalasz się 4-strefową klimatyzacją?
Jak chcesz, mogę ci wysłać pełną wersję programu ETS. Problem jest tylko taki, że wersja 4.0.7 to ponad 300MB, a wersja 4-1-5 to ponad 500MB w pliku *.zip. (wyszła już nowa wersja ETS5) i przez zwykły e-mail nie przejdzie. Mogę to jedynie wrzucić gdzieś na serwer do pobrania.

Jeśli potrzebujesz ode mnie pomocy w połączeniu kabelków modułów firmy MDT, chętnie ci w tym pomogę.
Na początek zamontuj w rozdzielni zasilacz. W końcu zasilanie to podstawa :-)
Jak podłączyć kabelki masz tym linku:
http://www.mdt.de/download/MDT_AOI_Bus_Power_Supply.pdf
To proste, więc myślę, że sobie poradzisz. Liczę na ciebie.

Teraz, gdy te słowa piszę,jest w pół do czwartej nad ranem. Co dalej z tymi kabelkami zrobić porozmawiamy jutro, jak wrócę z budowy domu.


Wróć do „Dom inteligentny, dom bezpieczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

Gotowe projekty domów