odparzone tynki

Czy odparzone częściowo tynki (np. 2 placki o śr. ok 20-30 cm, na 2m kwadratowych) muszą być koniecznie skute czy można je zostawić, lub skuć częściowo albo jak wzmocnić.
i drugie pytanie o środek do posmarowania stolarki okiennej drewnianej, ażeby farba łatwo z niej zeszła.

Z pytania nie mogę wywnioskować, czy chodzi o 2 placki na całe pomieszczenie, czy o 2 placki na każde 2m2 (średnio). Z pytania nie wynika również czy dotyczy to ścian, czy też stropów, bo wtedy sytuacja jest diametralnie różna.

Jedyny znany mi sposób wzmocnienia takich tynków to skucie i odpowiednie wykonanie na nowo. Miejsca w których tynk mocno trzyma się się stropu/ściany, rzecz jasna skuwać nie trzeba.

Czy na pewno trzeba skuwać? - odpowiedź profesjonalna brzmi tak. Ale doświadczony fachowiec, który sam to dotknie, opuka, zobaczy czy są rysy, wybulenia, może ocenić, jaki jest prawdopodobieństwo, że nic się nie stanie. Ważne też jest jaki jest to rodzaj budownictwa. W budownictwie wielkiej płyty znane mi są sytuacje, w których tynki nagle odpadły ze stropu.

Warto zrobić taką oto próbę, zwłaszcza w odniesieniu do stropów. Odbić odparzoną część i próbować włożyć szpachelkę pomiędzy strop a tynk, na części która wydaje się nie odparzona. Jeśli szpachelka zagłębia się, to najlepiej strop na całym takim obszarze odspoić...