Dylemat ze stropem

Praktyczne porady dotyczącego różnego rodzaju rozwiązań i konstrukcji. Pomysły na to, jak zbudować wiatę, wykonać wylewkę, jak zastosować drewno w łazience i wiele innych.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

marsia
Początkujący
Początkujący
Posty: 22
Rejestracja: 31 lip 2014, 8:35
Dylemat ze stropem

autor: marsia » 31 lip 2014, 10:44

Pisze tutaj, gdyż w stropach nie daje mi założyć nowego tematu. Za każdym razem cofa mnie do strony głównej.
Mój problem polega na tym, że w mojej 50letniej piętrowej chałupce na połowie domu pomiędzy piętrem a strychem brakuje stropu. Są jedynie belki stalowe dwuteowe wysokości 14 cm. Pomiędzy belkami ułożone są deski calowe swoimi końcami oparte o dolne stopki belek. Czy na tego typu deskowaniu wzmocnionym dodatkowym szalunkiem mogłabym zrobić strop kleina typu lekkiego z pełnych cegieł, tak żeby te deski juz pozostały na stałe pod tym ceglanym stropem, a tym samym stanowiły by wzmocnienie tak powstałego stropu i w pewnym sensie dodatkową izolację. .Czy też dla równowagi musi to być strop typu półciężkiego, gdyż pozostałe stropy w domu są właśnie tego typu. Chociaz po tylu latach to chyba nie ma znaczenia, a nawet mogłoby zaszkodzić budowli.

RobertKGB
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 991
Rejestracja: 04 cze 2013, 8:36
Lokalizacja: 3-City
Re: Dylemat ze stropem

autor: RobertKGB » 31 lip 2014, 11:18

Takie rzeczy robi się z projektu, poprzedzonego odpowiednimi wyliczeniami i ekspertyzami. Chyba nie chcesz ryzykować życia własnego i rodziny sugerując się opiniami anonimowych osób na forum.

marsia
Początkujący
Początkujący
Posty: 22
Rejestracja: 31 lip 2014, 8:35
Re: Dylemat ze stropem

autor: marsia » 31 lip 2014, 12:15

Z czego i co mi może w tej chwili wyliczyc projektant?
Strop w tym miejscu tak jak i pozostałej częsci domu był zaplanowany na półciężki, tylko ze nie został zrobiony. Dom w takim stanie stoi 50 lat. Nie ma żadnych pęknięć ani rys. Myslę, ze i najlepszemu projektantowi trudno będzie przewidziec jak po tylu latach zachowa sie budynek po dodatkowym obciązeniu go z jednej strony. Dlatego chcąc zrobić ten strop decyduję sie na typ lekki, czyli najlżejszy. Chociaz z czasem dom będzie i obciążony środkiem z druigiej strony, bo planuje wylać schody do piwnicy
Pozostaje kwestia desek, gdyz mówię w pewnym sensie o jakimś nowatorskim rozwiązaniu. Chyba nikt nigdy nie planował i nie zostawiał desek pod ceglanym stropem. Chodzi o to czy można przyjąc takie rozwiązanie? czy tez na stopkach belek koniecznie muszą znaleźć oparcie cegły?
Jeszcze inna sprawa. Jak by mnie było stac na projekty i ekspertyzy to nie musiałabym szukac pomocy na forum budowlanym. Chociaz patrzac na to z drugiej strony do projektów i ekspertyz tez nie można miec 100 % zaufania.

KTH
Re: Dylemat ze stropem

autor: KTH » 31 lip 2014, 12:28

on line na podstawie opisu na forum to tylko Maciej potrafi wyliczyć wszystko i dać racjonalną odpowiedz

RobertKGB
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 991
Rejestracja: 04 cze 2013, 8:36
Lokalizacja: 3-City
Re: Dylemat ze stropem

autor: RobertKGB » 31 lip 2014, 12:36

marsia pisze:.... Chociaz patrzac na to z drugiej strony do projektów i ekspertyz tez nie można miec 100 % zaufania.


Zaufanie, zaufaniem , ale ktoś musi za to odpowiedzialność wziąć, Ty nie bo się nie znasz, ja też nie bo nie widziałem tego na oczy, kolega KTH zdalnie też Ci nie podpowie nie widząc co i jak. A 50-cio letni strop to nie żarty , to będzie wisiało nad głowami mieszkańców. Pan Kaziu fachowiec z doświadczeniem wiekowym jak twój strop "na oko" na pewno coś wymyśli i doradzi, ale jak się strop zawali to tyle go zobaczysz.

KTH
Re: Dylemat ze stropem

autor: KTH » 31 lip 2014, 12:39

RobertKGB pisze:
marsia pisze:.... Chociaz patrzac na to z drugiej strony do projektów i ekspertyz tez nie można miec 100 % zaufania.


Zaufanie, zaufaniem , ale ktoś musi za to odpowiedzialność wziąć, Ty nie bo się nie znasz, ja też nie bo nie widziałem tego na oczy, kolega KTH zdalnie też Ci nie podpowie nie widząc co i jak. A 50-cio letni strop to nie żarty , to będzie wisiało nad głowami mieszkańców. Pan Kaziu fachowiec z doświadczeniem wiekowym jak twój strop "na oko" na pewno coś wymyśli i doradzi, ale jak się strop zawali to tyle go zobaczysz.


sugerowałbym czekać na odpowiedz Macieja

RobertKGB
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 991
Rejestracja: 04 cze 2013, 8:36
Lokalizacja: 3-City
Re: Dylemat ze stropem

autor: RobertKGB » 31 lip 2014, 12:45

Maciej też niczym dżin by się ulotnił :wink:

marsia
Początkujący
Początkujący
Posty: 22
Rejestracja: 31 lip 2014, 8:35
Re: Dylemat ze stropem

autor: marsia » 31 lip 2014, 14:26

Żadnego fachowca nie będzie, bo po co mam płacić za cos co sama mogę zrobić i wziąć za to odpowiedzialność. Do ich zrobienia nie potrzeba dużej sztuki, skoro przed laty potrafiła je zrobić moja mama ze swoim wówczas młodziutkim synem a moim bratem i słuzą do dnia dzisiejszego i to przy porządnym obciążeniu.
Belki są zdrowe, mocne. To nie dzisiejsza licha stal. Także nie wiem czemu w tym przypadku mają słuzyć te wyliczenia. Chyba tylko temu czy da się na nich zrobic półciężki. Ale taki mi niepotrzebny.
I z waszą pomocą i radą czy tez bez niej i tak będę robiła. Przy czym stopniowo go obciążała dokładając kolejne cegły. Chyba da się tak zrobic.
Pozostaje kwestia desek., gdyż dalej nie uzyskałam odpowiedzi czy mogę je pozostawic. I dobrze mi się widzi, ze pozostawione będą dodatkowym obciążeniem stropu?
A wyliczenia bardziej będą mi potrzebne do zrobienia 4 metrowego nadproża., gdyż pośrodku nie ma belki . Przewidziana była ściana dzieląca pomieszczenia na dwa, i na niej oparty miał być strop z obu stron. Takie rozwiązanie jest na parterze. A problem w tym, że nawet chcąc kupić belkę, to nie da się jej wnieść, zeby ją umiescic w przygotowanych gniazdach.

KTH
Re: Dylemat ze stropem

autor: KTH » 31 lip 2014, 22:42

marsia pisze:Żadnego fachowca nie będzie, bo po co mam płacić za cos co sama mogę zrobić i wziąć za to odpowiedzialność. Do ich zrobienia nie potrzeba dużej sztuki, skoro przed laty potrafiła je zrobić moja mama ze swoim wówczas młodziutkim synem a moim bratem i słuzą do dnia dzisiejszego i to przy porządnym obciążeniu.


koleżanka chyba nas nie zrozumiała do końca .. no ale i tacy są na forum ;-)

marsia
Początkujący
Początkujący
Posty: 22
Rejestracja: 31 lip 2014, 8:35
Re: Dylemat ze stropem

autor: marsia » 01 sie 2014, 9:46

A jakiez to skomplikowane mądrości napisaliscie mi , żeby nie dało się tego zrozumieć?
Za takiego wymądrzającego się doradcę, w radach którego jako jedyny konkret można przeczytać słowo projekt we wszelkich jego odmianach, to zarówno ja, jak i wielu innych, którzy oczekują tutaj od was pomocy moglibyśmy wyrabiac.

RobertKGB
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 991
Rejestracja: 04 cze 2013, 8:36
Lokalizacja: 3-City
Re: Dylemat ze stropem

autor: RobertKGB » 01 sie 2014, 11:00

koleżanka na pewno nas nie zrozumiała :roll:

KTH
Re: Dylemat ze stropem

autor: KTH » 01 sie 2014, 11:42

szkoda bajtów na wszechwidzących googlowiczów

marsia
Początkujący
Początkujący
Posty: 22
Rejestracja: 31 lip 2014, 8:35
Re: Dylemat ze stropem

autor: marsia » 01 sie 2014, 13:39

Do niczego mnie nie przekonują stwierdzenia niczym nie poparte. Tym bardziej, jeśli takich stwierdzeń używają ludzie mający się za fachowców w danej dziedzinie. I w takim wypadku skłonna jestem bardziej uwierzyć w ich niewiedzę dotycząca poszczególnych kwestii. Dowodem na to jest chociazby brak odpowiedzi na nurtujące mnie pytania dotyczące pozostawienia desek ,ich roli jaką by pełniły.

KTH
Re: Dylemat ze stropem

autor: KTH » 01 sie 2014, 14:32

Twój elekwencyzm aspektu triatarnego egzemplifikuje tryniczną retrospekcję dla skończonego elementu budowy społeczeństwa, dysterując eony w znacznym prefekcie lecz biorąc pod uwagę wizualny aspekt tego zagadnienia, jest ono zbyt specyficzne w swojej strukturze obiektywnej, i wobec tego w ramach szowinizmu i abstrakcjonizmu absolutnie nie wchodzi w rachubę. No bo jeżeli ktoś komuś coś, a nikt nikomu nic, to po cóż i na cóż. A co się tyczy względem tego to i owszem, gdyż z punktu patrzenia na punkt widzenia, kwintesencja omawianego zagadnienia jest nam bardzo dobrze znana - udaj się do konstruktora i zadaj mu podstawowe pytanie - ILE ?

marsia
Początkujący
Początkujący
Posty: 22
Rejestracja: 31 lip 2014, 8:35
Re: Dylemat ze stropem

autor: marsia » 01 sie 2014, 15:19

Przerost treści nad formę. Pozostało ci sie wspomagac jakimiś górnolotnymi mowami, których treść a przede wszystkim słownictwo pozwala wątpić, czy sam rozumiesz to co piszesz.
I jeżeli każesz mi się pytać konstruktora ile, to znaczy , ze na tym forum pełnisz jedynie rolę reklamowo naganiaczową, a nie doradczą, a tym samym pomocową. A to już nazywa się obłuda i zakłamanie. A do takiej roli wystarczy być najemcą a nie dobrym fachowcem.


Wróć do „Zrób to sam - rozwiązania własne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości

Gotowe projekty domów