Cześć,
mam pytanie o możliwość awarii przydomowych oczyszczalni ścieków. Dzierżawię/opiekuję się domem gościnnym na ok 10 gości dorosłych. Oczyszczalnia składa się z ok 5 kubikowego osadnika, od niego poprowadzone są rury odprowadzające (chyba - bo widać dwa odpowietrzniki) które dochodzą do betonowego zbiornika o pojemności ponad 10 kubików.
Niestety nie mam możliwości spytania/wglądu w dokumentację - wiec wszystko jest na podstawie jakiś domysłów - to tyle tytułem wstępu!
Ok miesiąc temu wybrałem zawartość osadnika + kawałek ze zbiornika betonowego (woda) ok 8 kubików. Niestety nie znając technologi i w wyniku mojej nie wiedzy po wybraniu osadnika nie zalałem go wodą. (Ale dbam o bakterie - dosypuje regularnie)
Od tamtego momentu po ok dwóch tygodniach musiałem wołać szambowóz bo ze zbiornika betonowego wylewała się "woda" wiec wybrali ok 8 kubików, a od tamtego momentu minęło 1,5 tygodnia i znów muszę wołać szambowóz bo się przelewa woda ze zbiornika betonowego!!!
I teraz moje pytanie: czy coś się mogło stać, zepsuć, zatkać po pierwszym opróżnianiu osadnika. Wiadomo, że są upały, sezon urlopowy, gości więcej, ale "woda" ze zbiornika betonowego nie była wybierana od zeszłego roku do lipca, a w tym czasie już 3 x 8 kubików!
Wiem, że dobrzy by było w pierwszej kolejności założyć wodomierz - bo może odpowiedź jest prosta, czyli zapełnienie zbiornika przelewowego = zużyciu wody, ale być może jest coś czym trzeba było się zainteresować, sprawdzić, wołać jakaś ekipę serwisową?
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł proszę o odpowiedź!
Pozdrawiam
equipe