System ogrzewania podłogowego

RobertKGB pisze:

Galeria Parkietu Mława pisze:

RobertKGB pisze:Jak sufit ma grzać głowę, jeśli sufit ma 27 stC a głowa 36,6 ??????

Zastanów się kiedy się lepiej czujesz ?

Czy przy temperaturze otoczenia 27oC czy 20oC, wszak póki żyjesz, zawsze będziesz miał więcej.

Tu nie chodzi kto - komu, tylko ile ciepła, w takiej lub innej temperaturze otoczenia, może oddać organizm aby czuł komfort przebywania.
Pozdrawiam.

P.S. Uważaj aby Cie T.B nie zapędził do swojej zagródki.

A kto mówi o grzaniu powietrza do 27 stC ?? przecież to jakiś absurd , tyle to nawet dziś w biurze nie mam , mimo że klima nie działa , a co dopiero zima grzać do tej temperatury.

Przy ogrzewaniu sufitowym Pana Tomasza akurat ten sufit tak ma (27oC0, bo musi ogrzać całe pomieszczenie
Tę temperaturę, osobiście w postach powyżej potwierdza P Tomasz..
Proszę sprawdzić.
Pozdrawiam.

a u mnie w bloku grzejniki zimą są tak gorące, że nie można ich dotknąć, ale jakoś nie odczuwam dyskomfortu z tego powodu, bo temp powietrza to 21stC , więc dlaczego sufit który ma 27stC miałby mi przeszkadzać ?

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

RobertKGB pisze:Jak sufit ma grzać głowę, jeśli sufit ma 27 stC a głowa 36,6 ??????

Fizyka jest dość prosta. Energia idzie w wartości wyższych do niższych.
U nas są nawet tacy "fizycy" co przyklejają styropian na zewnątrz muru na fundamencie,BY ZIMNO NIE WESZŁO!


Kiedy trzeba będzie znać podstawy fizyki by projektować domy?

Panie Tomaszu, do rzeczy.

Zacznijmy od podstaw, ale nie od fundamentów tylko od głowy, jako od tego trzeba zaczynać.

Powtórzę:

"W jakiej temperaturze otoczenia będziemy się lepiej czuli?

Czy przy temperaturze otoczenia 27oC czy 20oC, wszak póki żyjemu, zawsze będziemy mieli więcej.

Tu nie chodzi kto - komu, tylko ile ciepła, w takiej lub innej temperaturze otoczenia, może oddać organizm aby czuł komfort przebywania."

Czy to takie trudne do zrozumienia?

Pozdrawiam.

Pytanie raczej retoryczne , tylko nie bardzo wiem co ono ma do tego tematu ?

Ja powtórzę po raz kolejny:

Nigdy by mi nie przyszło do głowy aby grzać powietrze do 27 stC

Szanowny Kolego RobercieKGB O temperaturze 27oC pisze Pan Tomasz Brzeczkowski i jest to temperatura sufitu grzewczego, dzięki czemu, tenże sufit może dostarczyć odpowiednią ilość ciepła, wynikającą ze strat ciepła w pomieszczeniu.

Temperatura przedmiotów w pomieszczeniu, spada odpowiednio do odległości od sufitu.
W tej sytuacji temperatura podłogi może mieć 23oC.
Natomiast wszystko co wyżej, ma bliżej do grzewczego sufitu i ma wyższą temperaturę od podłogi
.
Pan Tomasz sprytnie pisze o stałej temperaturze powietrza, ale tu mamy do czynienia z promieniowaniem cieplnym, nazywanym szumnie podczerwienią, i ciepło odbierane jest przez przedmioty.
Im bliżej grzewczego sufitu i wyższa jego temperatura tym nam cieplej, szczególnie w głowę, kiedy dla prawidłowego funkcjonowania, nie możemy oddać takiej ilości ciepła, jaką moglibyśmy oddać w niższej temperaturze, a tym samym, aby czuć komfort bytowania.
Poczyta Pan trochę nt ogrzewania przy pomocy konwekcji i promieniowania cieplnego.
Są pewne różnice.
Pozdrawiam.

A zastanowi się Pan dlaczego asfalt na jezdni latem w słoneczne dni jest cieplejszy niż powietrze, wtedy może zauważy pan różnice między dwoma rodzajami ogrzewania, tym o którym mówi TB i tym o którym mówi Pan.

RobertKGB pisze:A zastanowi się Pan dlaczego asfalt na jezdni latem w słoneczne dni jest cieplejszy niż powietrze, wtedy może zauważy pan różnice między dwoma rodzajami ogrzewania, tym o którym mówi TB i tym o którym mówi Pan.

Nie tylko asfalt. Nawet śnieg Biegunie jest cieplejszy. Powietrze ogrzewa się od powierzchni Ziemi a Ziemia od Słońca. Dlatego wszędzie jest im wyżej tym zimniej.

Szanowny Panie, zarówno ogrzewanie podłogowe jak i sufitowe jak i wpływ słońca na asfalt to jest działanie promieniowania cieplnego, z różnicami jak poniżej:

- ogrzewanie podłogowe to wyższa temperatura na dole (podłogi) i tu promieniowanie oraz konwekcja powoduje,że rozkład ciepła jest bardzo równomierny.

- ogrzewanie sufitowe, to wyższa jego temperatura to też promieniowanie cieplne, które najbardziej ogrzewa przedmioty, które są najbliżej sufitu. Tu konwekcja ma niewielki udział i w związku z tym mamy nierównomierny, wręcz niekorzystny rozkład temperatur w pomieszczeniach.

- słońce ogrzewa asfalt też poprzez promieniowanie cieplne tylko o innej częstotliwości, która wynika z jego temperatury.

Asfalt nagrzewa się bardziej bo jest czarny, tu kłania się współczynnik emisyjności

Szanowny Panie, kończę z Panem dyskusję, ponieważ zauważyłem, że Pan T.B. przygarnął Pana do swojej zagródki, a tu mi nie po drodze.

Pozdrawiam.

Szanowny Panie, kończę z Panem dyskusję

Ja nie dyskutowałem. Starałem się wyjaśnic. . Zapewniam Pana, że asfalt (jak głowa bruneta murzyna ) nie nagrzałby się gdyby źródło było zimniejsze od w/w asfaltu, czy głowy bruneta murzyna.

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Ja nie dyskutowałem. Starałem się wyjaśnic. .

A niby cóż może wyjaśnić osoba, która dziennie "wali" 'po 50 maili dziennie. Wyjaśniać może osoba mająca taki czy inny system grzewczy. Cóż może powiedzieć o komforcie siedząc cały dzień w sklepiku ciasnym i ciemnym.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:

Szanowny Panie, kończę z Panem dyskusję

Ja nie dyskutowałem. Starałem się wyjaśnic. . Zapewniam Pana, że asfalt (jak głowa bruneta murzyna ) nie nagrzałby się gdyby źródło było zimniejsze od w/w asfaltu, czy głowy bruneta murzyna.

Panie Tomaszu, niech Pan nie udaje, że nie rozumie Pan naturalnych zjawisk z jakimi żyjący człowiek ma do czynienia.

1 - Każdy żyjący człowiek ma temperaturę 36,6oC i cały czas wydziela ciepło.

2 - W pomieszczeniach gdzie jest lekko ubrany, komfortową temperaturą jest 20 - 22oC

3 - Powyższa różnica temperatur pozwala na oddawanie ciepła do otoczenia z zachowaniem fizycznego komfortu.

4 - Jeżeli temperatura otoczenia wzrośnie o kilka stopni i wcale nie musi być to temperatura powyżej 36,6oC. to będzie nam gorąco, poczujemy fizyczny dyskomfort.

Powyższe jest tak oczywiste, że uzasadniać tego nie trzeba.

Ogrzewanie sufitowe, które Pan oferuje, to dla człowieka najbardziej niekorzystny rozkład temperatur.

Na górze jest zbyt ciepło, na dole odwrotnie. Trudno mówić o komforcie, kiedy głowę ma się pod żyrandolem.

Pan takie ogrzewanie, sprytnie nazywa podłogami ogrzewanymi, żeby omamić potencjalnego klienta, kiedy zapyta się o komfort cieplny pańskiej oferty.

Ot cała socjotechnika, daleka o technicznej rzeczywistości.
Pozdrawiam.

Ogrzewanie sufitowe, które Pan oferuje, to dla człowieka najbardziej niekorzystny rozkład temperatur.

Na górze jest zbyt ciepło, na dole odwrotnie. Trudno mówić o komforcie, kiedy głowę ma się pod żyrandolem.

Pan takie ogrzewanie, sprytnie nazywa podłogami ogrzewanymi, żeby omamić potencjalnego klienta, kiedy zapyta się o komfort cieplny pańskiej oferty.

Ot cała socjotechnika, daleka o technicznej rzeczywistości.
Pozdrawiam.

Pan naprawdę zacznie używac szarych komórek.
Przy ogrzewaniu sufitowym, najcieplejsze powietrze jest przy podłodze. a najzimniejsze pod sufitem, dla powietrza nie podczerwień jest grzejnikiem a podłoga.
Nikogo nie omamiam, bo sam sobie takie założyłem. To najbardziej komfortowe ogrzewanie jakie jest.. A mała popularnośc wynika, z braku podstawowej wiedzy . Pan Sobie wyobrazi, że są ludzie którzy, uważają że podczerwień z ciała o temperaturze 27 st. C grzeje głowę żywego człowieka, albo, że przy foliach na suficie jest najzimniej przy podłodze. Przecież to wiedza z podstawówki. Nie chodzili, czy jak?

Uważam ogrzewanie pomieszczenia podłogą za najbardziej komfortowe. Jestem, też pewien, że nie zakładał Pan nikomu i nie użytkował ogrzewania podłogi podczerwienią.
Nie wiem dlaczego, uważa Pan że ogrzewanie podłogą jest złe.
Nie rozumiem, dlaczego komentuje Pan coś czego nigdy nie doświadczył.
Ogrzewanie pomieszczenia podłogą jest najbardziej komfortowe, a przekazywanie powierzchni podłogi ciepła przez promieniowanie podczerwone jest najszybsze i najrówniejsze. Ponieważ temperatura ciała jest wyższa niż źródła promieniowania, nie możemy tego promieniowania odbierac czy wyczuwac. Nie ma też znaczenia dla takiego ogrzewania grubośc drewna czy wykładziny.

Powiem tak u mnie trening Katowice to najważniejsza sprawa w ciągu dnia, a moja żona wpadła na to by w pomieszczeniu, gdzie ćwiczę dać ogrzewaną podłogę. Niezbyt mi się to widzi - da się tu znaleźć jakiś kompromis?