Zasuwa burzowa / kanalizacyjny zawór zwrotny

Witam.
Mam problem. Mieszkam w bloku na parterze i jakieś pół roku temu zalało mi kuchnię ściekami. Stało się to w momencie jak sąsiadka z pierwszego piętra próbowała sprężyną udrożnić rury. Wcześniej w tym mieszkaniu mieszkał mój dziadek z babcią i pamiętam że skarżyli się że te zalania ściekami zdarzają się często. Sąsiadka mówi że to stary budynek a ludzie nie patrzą co do zlewu wpuszczają musimy się nastawić że to jeszcze nie raz nas spotka. Przeraża mnie myśl że będę musiała ten szlam po raz kolejny sprzątać. Chcę się przed tym zabezpieczyć. Poczytałam trochę na ten temat i znalazłam informacje że w moim problemie może pomóc zasuwa burzowa / kanalizacyjny zawór zwrotny 50.
Stąd moje pytanie do osób które mają doświadczenie w tym temacie:
Jakiej firmy najlepiej wybrać zasuwę burzową?
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź

stary budynek .... a jakie masz rury jeszcze, kamienne czy pcv ?

Chyba to będą kamionkowe rury.

Mogą być i żeliwne. Administrator budynku powinien rozwiązać problem a nie zostawiać mieszkańców samych sobie by bochaterzyli w swoich domach/mieszkaniach.
Założenie zasuwy rozwiąże częściowo problem. Rozumie że cofka zdarza się jedynie na odcinku prowadzącym do zlewozmywaka. Zasuwa jest dobrym rozwiązaniem lecz musi być umieszczona na w miarę poziomym odcinku i jeżeli instalacja jest szczelna to ok jeżeli gdzieś przed zasuwą będzie nieszczelność właśnie tamtędy wypcha ścieki. Co lepsze jeżeli ciśnienie w instalacji będzie na tyle duże to może nawet kształtki wycisnąć z połączeń a wtedy wyciek będzie jednym wielkim chlustem.
Jestem za tym by usunąć usterkę czy to wymieniając wadliwe odcinki czy też je udrażniając używając do tego odpowiedniego sprzętu a nie chemii z markietu mamy przecież 21wiek.

Problem tkwi w tym, że to wspólnota zarządza budynkiem którą tworzą przede wszystkim seniorzy. Kwestia wymiany rur już nie raz została poruszona na zebraniach jednak mieszkańcy uważają że to zbyt drogie przedsięwzięcie i na głosowaniach stare baby którym wydaje się że wiedzą lepiej głosują za tym żeby ten wydatek zostawić na przyszłość. Ta sąsiadka która mnie zalała wręcz się szczyci tym że tak walczy o te stare rury bo w tych nowych sprężynka tak sprawnie by ich nie udrożniła. Co do ciśnienia to to co mi się przydarzyło to było właśnie to wielkie chluśnięcie. Nie widziałam całego zdarzenia ale zastałam zalaną całą kuchnię, w tym dwie ściany do wysokości ok. 150 m były oblepione tym trudnym do zmycia szlamem. Wszystko zaczęło wypływać ze zlewozmywaka a później prawdopodobnie łączenie syfonu ze zlewozmywakiem nie wytrzymało i wylewało się już rurą.

Czy wspólnota nie ma jakiejś opłaty remontowej czy cuś? Jeżeli nie lub tak to powiedz na następnym zebraniu że jeżeli uważają że taki stan rzeczy jest normalny to ty będziesz się ubiegać o zwrot kosztów naprawy uszkodzeń. Łącznie z wymianą mebli i dezynfekcją pomieszczeń. Porządna firma robi to za ok 2-5tys za pomieszczenie.