Rozpoczołem budowę budynku w granicy, częściowo połaczony z garażem z płyt ogrodzeniowych.
Mój problem jest taki że budynek mój ma wymiar 10 na 6m.
Te 10m jest w granicy z sąsiadem, pomijam fakt że granica jest 15cm u sąsiadada.
niestety na odcinku tej granicy jest również garaż z płyt betonowych bez pozwolenia.
Nice chcąc robić sąsiadowi problemów zacząłem budowę w tej granicy.
Coby jego garaż się nie rozleciał zaproponowałem zrobienie zabespieczeń na czas budowy.
W mojej granicy są zakotwione słupy betonowe ogrodzeniowe w otulinie gruzobetony o średnicy ok. 0,5m.
Żeby garaż się nie rozpadł zabezpieczyliśmy go wiercąc w 3 słupkach śruby fi16 i zakotwiczyliśmy je 1,5m dalej w podłodze garażu.(został spięty) teoretycznie po podkopaniu jego zalań, nie powinien opaść. W trakcie prac nic się nie działo.
Przyszła ekipa budowlana i stwierdziła że nie będzię obłupywąć oklajajacych słupków betonów.
Murując moją ścianę fundamentową omineli częściowo pozostałosci fundamentów garażu, mimo tego że prosiłem żeby to skuli., stwierdzili że żaq duże ryzyko bo garaż może się obsunąć.
Gnebi mnie to bo oblrpili te stare fundamenty jak jaskóła, i w tym momencie mój budyne będzi połączony z tym garażem z płyt, jeżeli mój budynek będzie siadał to pociągnie budynek sąsiada. W niektórych pkt. betonit jest usunięty aż do 5 cm. (a to ma być ściana fundamentowa !) czy tak może być ? czy zanim zailkoluję ścianę fundamentową mam ten fragment porawić? (tzn, rozebrać wyciąć wsiadłości sąsiedniego garażu i wmurować pełne betonity) Proszę o podpowiedź,ekipa budowlana oblkeiła to co było jak jaskółki
