Szanowni Uczestnicy tego forum.
Pierwszy raz na tym
forum się znalazłem dwa lata temu i już wtedy trafiłem na wypowiedzi TB mocno mijające się z prawdą - wręcz demagogiczne. Po kilku dniach poprawiania błędów w wypowiedziach TB, dałem spokój, gdyż stwierdziłem, że jest to człowiek albo chory z urojenia, albo na siłę zwabiających niczego nie świadomych klientów do swego sklepu.
Po prawie dwóch latach kiedy znowu zajrzałem tutaj, osłupiałem! TB nadal uprawia demagogię i urósł do rangi GURU. Guru, który przewraca całą teorię fizyki budowli i neguje osiągnięcia nie tylko krajowe, ale światowe w tej dziedzinie. Więcej: stworzył nawet teorię, że fizyka budowli to innego niż fizyka! Że fizyka budowli kłamie! Że nauka w budownictwie polskim zatrzymała się w roku 1990, a jedynym który ją rozwija jest TB. Że wiedza aktualnej fizyki budowli jest niczym przy wiedzy TB!
Można nad tym przejść do porządku dziennego, gdyż TB jest niewątpliwie chory i każdy o zdrowych zmysłach szybko do tego dojdzie, ale ...
Ale, gdy się czyta jego wypowiedzi, to tylko specjalista dojrzy te brednie. Żaden nie znający się w tym temacie na to nie wpadnie - a przecież znakomita większość na forum, to nie specjaliści, bo czegóż mają tu szukać? TB dla podparcia swoich tez chętnie szafuje rozległymi kontaktami z architektami, którym ponoć konsultuje ich projekty czy podpiera się swoimi pomiarami i badaniami. Wszystko to stwarza klimat poprawności i zaufania do rozwiązań podawanych przez TB. A na dowód poparcia swoich tez TB chętnie wskazuje linki do wielu wiarygodnych firm. Rzecz w tym, że te linki są odnoszone przeważnie do języków francuskiego, norweskiego czy szwedzkiego. Właśnie tam odsyła TB, bo ile jest osób na forum co znają te języki. On to robi świadomie, gdyż nie otrzyma negacji na swoje tezy, bo nikt nie podważy zagranicznych rozwiązań. Przecież w Polsce pokutuje świadomość, że jeśli coś jest zagraniczne, to musi być dobre! Przecież z tej zasady korzystają oszuści tworząc firmy czy biura podróży o koniecznej nazwie zagranicznej. To uspokaja i odsuwa niepewność. Właśnie tą drogą kroczy TB!
Na podstawie samych tylko wypowiedzi TB szybko dochodziłem do wniosku, że jest to oszołom i wręcz demagog. Kiedy w każdym niemal temacie odsyłał do swego sklepu na Bartyckiej stwierdzałem, że chwytem poniżej pasa naciąga klientów. Kiedy do dzisiaj nie otrzymałem od niego ani jednego adresu z domem ocieplanym od środka wiem, że kłamie o licznych swoich wdrożeniach. Kiedy rozpędził się i powołał się na swoje badania GWC (gruntowego wymiennika ciepła) podając wyniki zaprzeczające nauce wymiany ciepła, siadłem i policzyłem jego przykład i wykazałem oszustwo! Zamiast uzyskiwania temperatury dodatniej na wyjściu ja otrzymywałem -6 st. Celsjusza! A przecież, gdybym nie zwrócił na to uwagę, wielu ludzi wykonywałoby wedle słów TB, bo to i taniej i chętniej stosowalne. Przecież GWC długości 15-20 m (jak każe TB) może zastosować każdy i na każdej działce. A GWC długości 150 czy 400 m, żeby otrzymać ten efekt, to już przestrasza i zniechęca, prawda? Kiedy zarzuciłem TB oszustwo w sprawie GWC, to on na dowód swoich badań przesłał do mnie mailem fotografię wejścia do swego sklepu z opisem, że jest to dowód na jego badania GWC, że w ziemi są ślady koło sklepu z wykopów (na fotografii jest wszędzie kostka brukowa). Od tego momentu, postanowiłem wykazać wszystkim krętactwo TB. W sukurs przyszło kilka osób na forum: tomasz_, fruzin, marcinradom, Makowicz i inni których nie wspomnę. Jednakże wszystko to dosłownie spływa po TB jak woda po tłuszczu!
Ponieważ wypowiedzi TB są bardzo szkodliwe i niejednego mogą wprowadzić w niepotrzebne wydatki a wręcz w szkody budowlane i na zdrowiu, piszę apel do Adminów tego forum (jeśli są?) o trwałe usunięcie tego oszusta!
Czy TB jest oszustem czy chorym psychicznie człowiekiem? Tego nie wiem. Dla mnie jest to bez różnicy. Może jest zakompleksionym i niespełnionym człowiekiem? Przecież sam ujawnił na zapytanie bodajże Tomasza_z, że z trzech uczelni był wyrzucany i to jest całe jego wykształcenie! Tak czy inaczej, dalsze utrzymywanie tego człowieka na forum jest szkodliwe. Przecież forum dysponuje własnym regulaminem zakazującym wygłaszanie wypowiedzi szkodliwych! Kto to sprawdza? Udowodniłem wielokrotnie, że TB szkodzi, szkodzi, szkodzi non-stop. To może wykazać każdy rzeczoznawca w Polsce czy pierwszy z brzegu pracownik naukowy. Zatem, oczekuję od redakcji forum działania, bo dalsze utrzymywanie TB zaszkodzi i uczestnikom, i samemu Wydawnictwu forum.
Jeżeli ja kłamię, bądź się mylę, to zniknę na zawsze nie tylko z forum, ale z zawodu i ogłoszę publicznie we wszystkich gazetach, że jestem nieukiem, durniem i oszołomem! Zapewniam to teraz publicznie! Dlaczego do tego doszło? Doszło, bowiem TB w kilku już postach zarzucił mnie, że szkodzę budownictwu w Polsce! Każdy czytający poddaje sobie w wątpliwość, czy mam rację czy może TB? Prawda? Bo nie każdy śledzi ten ogrom wypowiedzi i wymiany zdań. Wielu opiera się jedynie na jednej wyrwanej wypowiedzi i może mieć wątpliwości.
Ktoś napisał, że na codzień doradzam płatnie w Serwisie BDB. Oczywiście, potwierdzam to. Doradzam i ponoszę za to odpowiedzialność, bo doradztwo moje nie jest gołą wypowiedzią, lecz jest udokumentowane w każdym przypadku tekstem na papierze, rysunkami i obliczeniami. Każda odpowiedź jest podpisana i dotyczy każdego zgłoszonego problemu, a nie uogólniona. To tak jak z reklamami w TV ukazującymi lekarstwa na choroby: czy ktoś się leczy wedle ich treści? Tylko głupi. Każdy myślący idzie do lekarza, bo każdy przypadek wymaga oddzielnej diagnozy. Podobnie i ja. Każdy przypadek analizuję oddzielnie i dla każdego sporządzam oddzielne rysunki i opisy. Nigdy nie korzystałem z tzw. gotowców, bo bym zaprzeczył definicji doradcy technicznego i splamił swoje imię.
Czy moje doradztwo jest drogie? Chyba nikogo nie zwala z nóg cena, skoro dobę mam zbyt krótką. Więcej, ilość użytkowników (płatnych) w naszym Serwisie BDB rośnie z każdym tygodniem, co powoduje że pracy mamy coraz więcej. Z tego powodu będę na to forum zaglądał coraz rzadziej. Na zarzut o płatnym doradztwie, zapytam retorycznie, co jest lepsze: płatne doradztwo ale stosunkowo tanie i odpowiedzialne, czy luźne i bezimienne odpowiedzi na forum? Jeśli chcecie Państwo wiedzieć, to podam jedną tylko cenę: za 240 zł (netto) można pytać bez ograniczeń przez cały rok! Czy to drogo? Wszyscy twierdzą, że wręcz przeciwnie! Przecież osoba budująca sobie dom, wykonawca budujący komuś, projektant projektujący, kierownik budowy itd. - każdy z nich w ciągu roku miewa po kilkadziesiąt najróżniejszych problemów technicznych i po takiej symbolicznej opłacie może mieć rozwiązania od ręki i za darmo - bez ograniczeń!
Ktoś może zapytać, dlaczego tak tanio (wychodzi 20 zł miesięcznie)? Przecież dobre auta są drogie. Otóż, nasz zespół po żarliwych dyskusjach i ankietach (otrzymaliśmy ponad 600) doszedł do wniosku, żeby upowszechnić korzystanie z fachowego doradztwa oraz żeby trafić "pod strzechy", to cena musi być jak najniższa - przecież pokutuje pogląd, że internet (zasoby) jest za darmo - prawda? Jest to wynik zachłyśnięcia internetem (jak wolnością). Potem przychodzi otrzeźwienie i za wiedzę będzie trzeba zapłacić - niestety. Taka encyklopedia jak Wikipedia może być za darmo, bo ją budują wszyscy i za nic nie odpowiadają, ale wiedza fachowa, która musi być ciągle uaktualniania i rozwijana wymaga nakładów i nie będzie bezpłatna nigdy.
Co do moich wykładów tu na forum, to nie są to wykłady w moim rozumieniu. Takowe prowadzę po całej Polsce. Są odpłatne. Słuchaczami są architekci, wykonawcy i pion techniczny. Muszę przyznać, że Państwa zadowolenie na forum z tych mikrowykładów jest dla mnie taką samą przyjemnością jak oklaski na koniec moich wykładów na żywo, które otrzymuję. Jest to dowód, że są potrzebne. Zapraszam przeto do wykładów w Serwisie BDB, bowiem nie wszystkie tamte zasoby są płatne. Jest wiele bloków bezpłatnych! A w miarę jak będzie przybywać nam użytkowników, będzie powód do dalszego obniżenia ceny za zasoby płatne.
Czy takie forum jak to jest potrzebne? Tak. Jest potrzebne, ale tylko - jak słusznie zaznacza marcinradom - powinno być forum do wymiany poglądów, uwag czy doświadczeń. Nie powinno być natomiast miejscem na doradzanie, bo doradztwo tak jak sporządzenie projektu czy wypisanie recepty - musi być dokonywane imiennie i przez osobę uprawnioną. Tylko wtedy pytający będzie miał pewność i tylko wtedy będzie mógł pociągnąć doradcę do odpowiedzialności - i tylko wtedy doradztwo będzie poprawne i bez błędów!
Faktem jest, że na skutek kłamstw zawartych w wypowiedziach TB (i to dziwne, że na całym forum tylko TB kłamie), mnie wiele razy dosłownie nóż otwierał się sam w kieszeni. Przecież nie jestem automatem i też mam swoje nerwy i słabości. Przez to całkowicie z emocji wciskałem różne epitety w kierunku tegoż "geniusza budownictwa". Wiem, że zupełnie niepotrzebnie. I za to przepraszam - wszystkich! Również TB.
Pozdrawiam i życzę jak najmniejszych problemów w budownictwie, chociaż wiem, że dopóki "fachowcem budowlanym" może być każdy i dopóki sprzedawać w sklepie budowlanym może każdy (odmiennie niż w aptekach), dopóty moje życzenie będzie tylko "proforma".
Jerzy Zembrowski