Przydomowa turbina wiatrowa

Czy ktoś może mierzył się z takim problemem? Chodzi mi o pozwolenia, projekty, firmy, dokumentację, wymagane ekspertyzy, np, takie jak wykonywane dla celów inwestycji w duże elektrownie przez firmy typu Eco-Expert? Czy to się opłaca? Jak zmagazynować prąd? Czy taka turbina może być alternatywnym, dodatkowym źródłem energii dla domu, czy muszę się określić na jedno? Jak wygląda sprawa stawiania czegoś takiego w okolicy obszarów chronionych?

To się nie opłaca. Mają sens tylko fermy wiatrowe. Po przetestowaniu - odstawiłem turbinę na tył zakładu.
Nowa jak przywieźli

teraz:



Po 12 miesiącach dała 980kWh!

Tak jak mówi Tomasz_Brzeczkowski to się nie opłaca. Przede wszystkim obostrzenia płynące ze strony państwa kładą wszystkie takie inicjatywy na łopatki. Być może za jakiś czas będzie to lepiej zorganizowane prawnie, ale to może być naprawdę długi czas....
A tak a propos, to mi się podoba sama idea posiadania własnego źródła energii!

Dokładniej mówiąc nie wszędzie, nie każdemu i nie każdy rodzaj turbiny jest opłacalny.
Jeżeli można zużyć wyprodukowaną energię np. do ogrzewania domu albo zasilania pompy cieplnej,
to rachunek wygląda inaczej.
Ci co się nastawiają tylko na sprzedaż energii, mają najgorsze karty. Polski (nie) rząd przygotowuje ustawy pod dyktando koncernów energetycznych "zapominając" o swoich obywatelach.
Zapomina też, ze to obywatele będą wybierać w następnych wyborach do parlamentu, a nie koncerny.
Sam pomysł zakupu energii od małych producentów o 20 % taniej niż wynosi cena koncernów jest niezgodny z konstytucją!

go.php?url=http%3A%2F%2Ffinanse.wp.pl%2Fkat%2C1033689%2Ctitle%2CZapisy-ustawy-o-OZE-moga-byc-niekonstytucyjne%2Cwid%2C16501759%2Cwiadomosc.html