Witam!
Nie kwestionuję żadnej wypowiedzi odnośnie renowacji tarasu modrzewiowego, nie jestem fachowcem. Moja sytuacja jest następująca:czytając pewne
forum wykonałem olejowanie desek modrzewiowych olejem lnianym / technicznym pomieszanym 1:1 z terpentyną. Efekt extra. Chociaż na pewno nie zrobiłem tego perfekcyjnie - olejowanie. Po zimie brudne czarne plamy! Taras (deski gr 4cm)jest częściowo zadaszony i tam deski wyglądają prawie jak nowe, natomiast tam gdzie jest odkryty, niestety miejscowo poczerniał. Taras jest od południowej strony chałupy na słupach na wysokości od 0,6 do 1,2m nad terenem, czyli wentylacja wystarczająca.
Podejrzewam, że to efekt wydostających się z okolicznych kominów syfów, chociaż nie jest ich dużo(kominów).
Nie jest to sinizna ponieważ deski były schły 4-5 lat przed montażem. Czy czeka mnie coroczna renowacja desek? w tym momencie już mam dość tarasu. Czy są jakieś idiotoodporne oleje? Jakich firm oleju z podawanych wcześniej zastosować. Nie mam cierpliwości eksperymentować, bez tego mam co robić. Pozdrawiam!
Do "
codylj" napisz czy dałeś sobie z dechami?