Rura kanalizacyjna - jaki kąt

Wszystko o kanalizacji i odwodnieniu. Dział poświęcony poradom na temat najnowszym rozwiązaniom technologicznym związanymi z kanalizacją, drenażem i oczyszczaniem ścieków.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

TolBoy
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 08 lip 2006, 17:08
Lokalizacja: Rybnik
Rura kanalizacyjna - jaki kąt

autor: TolBoy » 25 maja 2007, 18:58

Witam, chciałem sie zapytać pod jakim katem (spadem) układamy rury kanalizacyjne w ziemi ?
są jakieś normy czy można dowolnie.
Proszę podać przykład na rurach o długości 2 metrów jaki ma być spadek albo różnica poziomów w cm, rura fi160.

1grek
Aktywny
Aktywny
Posty: 100
Rejestracja: 24 mar 2007, 18:57
Lokalizacja: W-wa

autor: 1grek » 26 maja 2007, 18:15

Od 2 do 4cm.Czyli 1-2%

TolBoy
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 08 lip 2006, 17:08
Lokalizacja: Rybnik

autor: TolBoy » 27 maja 2007, 8:18

bardzo mały ten spad, myślałem że dużo więcej
osobiście dałem ok 10-15cm > mam to poprawić ? bo jeszcze nie jest zasypane

1grek
Aktywny
Aktywny
Posty: 100
Rejestracja: 24 mar 2007, 18:57
Lokalizacja: W-wa

autor: 1grek » 27 maja 2007, 14:17

Podałem minimalny prawidłowy spadek. Zasada jest taka jeżeli można daje się jak największy

TolBoy
Początkujący
Początkujący
Posty: 16
Rejestracja: 08 lip 2006, 17:08
Lokalizacja: Rybnik

autor: TolBoy » 27 maja 2007, 14:24

bo słyszałem ale nie wiem czy to jest prawda że za duży spadek też nie może być aby woda szybciej nie wędrowała :D niż ciała stałe :D

1grek
Aktywny
Aktywny
Posty: 100
Rejestracja: 24 mar 2007, 18:57
Lokalizacja: W-wa

autor: 1grek » 27 maja 2007, 21:07

Woda zawsze płynie szybciej niezależnie od spadku

czajnik
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 310
Rejestracja: 19 mar 2005, 17:28

autor: czajnik » 28 maja 2007, 8:49

Spadek nie może być za mały i za duży. W przykanaliku 160 powinien wynosić min. 2%, jednocześnie nie powinien być większy, niż 10 % ze względów konstrukcyjnych (za duża prędkość ścieków). Jeżeli dałeś 10-15 cm na długości 2 metry, to mieścisz się w granicach tolerancji i nie musisz poprawiać.

1grek
Aktywny
Aktywny
Posty: 100
Rejestracja: 24 mar 2007, 18:57
Lokalizacja: W-wa

autor: 1grek » 28 maja 2007, 14:14

jak się to ma do pionów kanalizacyjnych? czy nie za duży spadek?

astim
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 518
Rejestracja: 25 kwie 2006, 22:39
Lokalizacja: Lublin

autor: astim » 29 lip 2007, 11:15

wcale nie chodzi o prędkość ścieków, a o stratę na różnicy poziomów. przy spadku większym woda popłynie szybciej, ale "ciała stałe" tez sie stoczą szybciej.
w rozwinięciu instalacji kanalizacyjnej bywa, ze osiąga ona ponad 10 m. Przy spadku 2% róznica poziomów rur na początku i końcu wynosi wówczas 20cm. dla spadku 10% to juz 1m!
Przy szambach i przydomowych oczyszczalniach ma to znaczenie, by zbiornik nie był zbyt głęboko.
Jeśli masz miejsce, to śmiało możesz zostawić taki spadek

edek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 45
Rejestracja: 02 mar 2007, 18:58
Lokalizacja: Nowy Sącz

autor: edek » 01 wrz 2007, 6:19

JEŻELI SPADEK BĘDZIE 10 % TO RURA BĘDZIE SUCHA I TWOJE ,,CIAŁO STAŁE'' NIE ODPŁYNIE TAM GDZIE POWINNO. DAJE SIĘ 2-3% BO TO JEST OPTYMALNE NACHYLENIE DO PRAWIDŁOWEGO PŁYNIĘCIA ŚCIEKÓW LUDZKICH.

fpz
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 681
Rejestracja: 22 sie 2007, 13:57
Lokalizacja: Warszawa

autor: fpz » 05 wrz 2007, 14:28


adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 05 wrz 2007, 21:50

Jak bym się chciał tym kierować w robocie to bym chyba osiwiał! :roll: I tak robi się w sposób jaki jest możliwy,czyli tam gdzie się da stosuje się sensowne spadki,a jak nie ma możliwości (Np. zbrojenie) to robi się jak się da zrobić.I jakoś nie ma problemów.
adam

fpz
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 681
Rejestracja: 22 sie 2007, 13:57
Lokalizacja: Warszawa

autor: fpz » 17 wrz 2007, 20:33

A w proektowaniu niestety muszę :cry: Ostatnio zona powiedziała, że mam siwe włosy. Teraz wiem od czego :lol: Dzięki adamis

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 18 wrz 2007, 8:52

Wszystko było by pięknie,gdyby ci,co wykonują zbrojenia ,fundamenty i stropy zaglądali do planów i umieli znaleźć tam zaznaczone przejścia przez to,co robią.Ale nawet gdyby ich szukali,to czy znajdą?
Zaznacza się jedynie piony kanalizacyjne ,i to bardzo niekonkretnie-na zasadzie ''gdzieś w tym rogu''.Projekty kanalizacji zrobione są tak,jakby rury bez problemu mogły iść po ścianach,zupełnie na wierzchu.Architekci zupełnie nie liczą się z tym,że ''gdzieś w tym rogu'' jest mocno zbrojony wieniec (który sami tam zaprojektowali),że ściana,w której umieścili rurę 110 ma 5cm grubości,że kibel umieścili na końcu łazienki a pion 4m dalej.Przy grubości stropu 12cm nie ma szans na schowanie rury 110.
Rzeczywistość ,niestety,jest baaardzo inna.Jeszcze nie spotkałem planu,gdzie architekt zaznaczył by, którędy w fundamentach powinna przechodzić kanalizacja i jak w cienkich stropach schować rury.
Nanieść punkty,gdzie będzie kibelek,kabina,wanna,umywalka to każdy głupi potrafi,nawet kompletny laik.Ale zrobić to z uwzględnieniem grubości ścian,stropów,spadków przy konieczności całkowitego schowania rur,to już rzecz niespotykana.
Marzę o tym by taki architekt przynajmniej raz sam wykonał kanalizację w zaprojektowanym przez siebie budynku.Może wtedy by się czegoś nauczył.Bo to,co nanoszą na plany można sobie spokojnie wyrzucić do śmieci.Po co się uczyli?
Tylko raz(!) zdarzyło mi się,że klient zadzwonił do mnie,zanim wbito pierwszy palik na budowie.Mogłem wtedy pilnować murarzy i wykonywać na bieżąco całą kanalizację.Pierwszy raz zrobiłem ogromny dom bez kucia w ścianach i stropach.
Tylko dlatego,że kanalizację zaprojektowałem i wykonałem sam.
Pozostałe budowy to zalane równo,bez otworów na rury,stropy,a jak już otwory są to zwykle wg. planu,czyli bez sensu.
Może ktoś z kolegów instalatorów ma inne doświadczenia?
adam

fpz
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 681
Rejestracja: 22 sie 2007, 13:57
Lokalizacja: Warszawa

autor: fpz » 18 wrz 2007, 15:17

Dodam swoje trzy grosze. całkowicie się z tobą zgadzam, ale budowy domków jednorodzinnych to tak jakby nie budowa. Na duzej budowie masz plany, uzgodnienia międzybranżowe. Niedawno widziałem projekt domku jednorodzinnego z kotłownią gazową, ale bez komina. Na moje pytanie jak odpeowadzamy spaliny klient (własciel) odparł, że nie wie. W projekcie nie było komina spalinowego.
Nikt nie robi projektu instalcji do domków. Taki projekt to nie więcej niz 1000 zł. Z jednej strony to tez pieniądze ale to niewielki ułamek tego co człowiek wydaje na całą inwestycję. Według mnie żadna oszczędność, a duza wygoda.
Architekci to nie instalatorzy.
Ostatnio swoją kolezankę uswiadomiłem, że jak ustawi kibelek w miejscu wskazanym przez architekta to pion kanalizacyjny będzie musiała puścić na zewnątrz, albo w kuchni :lol:
To sie ogromnie zdziwiła. W końcu padło na szafę wnękową.


Wróć do „Kanalizacja i odwodnienia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości

Gotowe projekty domów