Mam mieszkanie na ostatnim piętrze. Nade mną jest coś w rodzaju loggi biegnącej przez cały blok - takiej galerii, bez okien - otwartej na świat - o szerokości gdzieś metra, a następnie są bokówki - nieogrzewane pomieszczenia na graty. Jedną ścianą pokój przylega do klatki schodowej - nieogrzewanej. Na dolnych piętrach są jakieś tam grzejniki, ale zakręcone. Na wyższych piętrach w ogóle nie ma grzejników.
Sytuację pokazuje obrazek. Na obrazku są też temperatury jakie mierzyłem termometrem (mało wiarygodnym - samochodowym za 20 zł, ale daje jakieś pojęcie).
Przy temperaturze zewnętrznej -7 w pokoju jest 17-18 stopni. Grzejnik na maksa - nagrzany do 45 stopni, zasłonki na parapecie, by nie zasłaniały grzejnika - czujnik przylepiony do szyby pokazuje 12 stopni. Ściana od klatki ma jakieś 15 stopni. Sufit pod tarasem ma 12, sufit na środku pokoju (pod tymi bokówkami) ma 16 stopni. Podłoga przy krawędzi ściany, czujnik wetknięty w szczelinę pod panel - 16 stopni (pewnie sąsiad z dołu nie grzeje w tym pokoju, bo mieszka sam). W Pokojach przy zamkniętych drzwiach da się uzyskać temperaturę ok 19 stopni (być może wczoraj z powodu wiatru było tylko 17 stopni - blok ocieplony jest jakąś wełną i obity blachą - wiatr mógł wdmuchiwać zimno w szczeliny), ale na korytarzu w mieszkaniu nie ma żadnego grzejnika i jest 17 stopni.
Znalazłem tutaj coś o izolacji. http://www.styropiany.pl/poradnik/ABC_i ... opianu.pdf - również w obrazku.
Z tego wynika, że płyta żelbetonowa ma współczynnik izolacji W/mK 1,7 (jeśli dobrze rozumiem to taki współczynnik ma płyta gruba na metr. Skoro płyta ma tylko ok 20 cm to ten współczynnik będzie 5 razy większy - jakieś 8 W/mK. Dobrze kombinuję?)
a zgodnie z normami izolacja pomieszczenia ogrzewanego od nieogrzewanego powinna mieć 1. Zatem ściana od klatki powinna być zaizolowana - na oko licząc - 5 cm warstwą styropianu. Natomiast strop pod galerią (de facto - strop zewnętrzny) warstwą 10 cm.
Dobrze liczę?
Chciałbym napisać do spółdzielni - może dałoby się załatwić oblepienie ściany od klatki styropianem, albo chociaż zgodę na to bym na swój koszt to zrobił. Ostatecznie można wewnątrz pokoju czymś zaizolować (chociaż szkoda przestrzeni - zdecydowanie lepiej byłoby od strony klatki).
Również przydałoby się ocieplenie stropu pod galerią - tam pewnie też nie ma żadnej izolacji, skoro sufit w czasie mrozu ma 12 stopni.