TARAINVEST ???? Czy ktos słyszał???

Wybór wykonawcy często decyduje o tym, czy budowa lub remont domu będzie miłym wspomnieniem, czy trudnym przeżyciem, a dom - wymarzonym miejscem do mieszkania czy katalogiem błędów. Jak wybrać dobrego, rzetelnego wykonawcę? Tu możesz polecić sprawdzone ekipy i poznać opinie o wykonawcach, których zamierzasz zatrudnić.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

Kejsunia
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 10 maja 2007, 9:49
TARAINVEST ???? Czy ktos słyszał???

autor: Kejsunia » 10 maja 2007, 10:05

Chcialabym jak najszybciej rozpoczac budowe domu. Obecnie okres jest dosc niekorzystny dla nowych inwestorow ale :) Wszyscy mnie strasza, ze bardzo ciezko znalezc fachowa firme a te ktore sa wolne sa do .....
No i tu rodzi się moje pytanie: Nawiązalam kontakt z firmą Tarainvest z Krakowa. Problem jest taki, że znalazlam ich na allegro, gdzie podany jest tel., strona www i e-mail.
Niestety strona www nie jest aktywna, a wpisujac w google nazwe mam 0 rekordow!!!!
Mam stracha, doradzcie prosze jak sprawdzic taką firme czy jest rzetelna i ewentualnie prosze o polecenia dobrych firm z okolic Krakowa.

Dziekuje z gory

komarr

autor: komarr » 10 maja 2007, 11:42

pojawiły się firmy oferujące podobne usługi, wraz z wykonaniem instalacji wszelkich...

biorą zaliczkę na materiał i tyle ich było widać...

Uwazajcie!

jen77
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 10 lis 2008, 20:41
Lokalizacja: Kraków - okolice
NIE POLECAM TARAINWEST

autor: jen77 » 10 lis 2008, 20:57

ja słyszałam, a raczej nie tylko słyszałam ale budował mi dom. NIE POLECAM. Czesto ogłaszają się na allegro.Ta firma to TRAGEDIA. Zresztą nie tylko ja mam takie zdanie. Zgadałam się jeszcze z jedna osobą z innego forum budowlanego której tez budował dom i ma takie samo zdanie. Jemu tez przeciekały dwa kominy. Pan Tomasz Karcz właściciel firmy totalnie zawala terminy, nie odpowiada na telefony, totalnie olewa klienta. Owszem jest miły jak trzeba ale to za mało do budowy domu. Jego podwykowacy sa niechlujni, wolni, zamiast pracowac tylko żłopią piwo. Po skończeniu budowy zostało mi tyle puszek po piwie ze chyba bym mogła skład złomu otworzyć. Niektórzy z wykonawców wogóle nie potrafią czytac projektu i wogóle nie specjalnie się kwapią do jego przeglądnięcia. Niestety przy ocieplaniu wyszło mnóstwo niedoróbek , musiałam robic wnęki bo źle były dobrane grubości itp., ale to juz było po tym jak zapłąciłam firmie tara.
Zamurowali mi tez okno, gdyby się nie zorientowała to byłoby kiepsko ale w porę zauwazyłam a że pustaki były świeże to dało się je zdjąć. Takiego bałaganu to na żadnej innej budowie nie widziałam. Opóźnienie - kilka miesięcy!!! Brak szacunku dla czyjejś własności. Folia dachowa, podziurwaiona jak sito - cięli dachówki na dachu i nie widzieli nic w tym złego, w dodatku z wielką łaska zaklejali dziury, na moje wyraźne rządanieI bo Panowie nie widzieli takiej potrzeby. Folia kubełkowa, nie przybita do śian fundamentowych - styrodur w opłakanym stanie, wpadek można by mnozyc. NIE POLECAM

rymczyk
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 18 gru 2008, 20:59
Lokalizacja: Kraków

autor: rymczyk » 17 lut 2009, 19:32

Nam też budowała ta firma (Cholerzyn - projekt Lobelia Archetonu), ale nie mieliśmy takich problemów.
A wykonywali wszystko - do stanu tzw. deweloperskiego

Generalnie jesteśmy zadowoleni z firmy do tego stopnia że poleciliśmy ich znajomym
którym budowali domek "w gaju" w Swoszowicach - stan surowy
i oni też byli zadowoleni.
zresztą my też mieliśmy ich z polecenia znajomego.

Puszki po piwie też się u nas trafiały, no ale czego można wymagać po zwykłych
robotnikach budowlanych z których większość jest zaledwie po zawodówce....

Poprawki też mieliśmy - zgłoszone przez naszego kierownika (no może nie takiego kalibru ;) )
ale wszystkie zostały poprawione, kwestia argumentacji.

No i u nas nie robili żadni podwykonawcy tylko pracownicy firmy zatrudnieni legalnie
(taki był jeden z naszych warunków prowadzenia robót) i moze w tym był kruczek

pozdrawiam
TR

Johnny Klata
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2009, 18:44

autor: Johnny Klata » 07 kwie 2009, 19:10

Puszki po piwie też się u nas trafiały, no ale czego można wymagać po zwykłych
robotnikach budowlanych z których większość jest zaledwie po zawodówce....


Wiem ze to stary post,ale jak przeczytalem ten tekst to mnie krew zalala.
Panie inteligenciku tez jestem po "zawodowce" zajmuje sie remontami i wykonuje zlecenia te nawet najbardziej nietypowe i skaplikowane chodzi mi glownie o flizowanie.Ludzie czekaja w kilku miesiecznej kolejce na moje uslogi i wie pan co, mimo mojego wyksztalcenia nikt nigdy mi nie powiedzial ze jestem tepakiem ,wrecz odwrotnie.
Pozdrawiam

batko lenin
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 19 mar 2009, 20:09

autor: batko lenin » 07 kwie 2009, 19:39

...noooo, inteligencja nie żłopie piwa; inteligencja żłopie whisky :wink:

Rudolf Bras jr.
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 650
Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
Lokalizacja: znienacka

autor: Rudolf Bras jr. » 07 kwie 2009, 21:06

To i ja dołożę cegiełkę. inteligencja jest czasami dużo bardziej tępa od prostego robotnika, myślą że jak literek przed nazwiskiem nastukają, to już są kimś ( w ich mniemaniu elita) coś w tym musi być , bo najbardziej dziwne zachcianki z jakimi się zetknąłem, zawsze dotyczyły ludzi takich zawodów, jak marynarze, lekarze czy adwokaci, z kolei najmniej grymasili artyści i zwykli ludzie bez literek przed nazwiskiem. Z wykształciuchami jest najwięcej kłopotów bo : cwaniakują, konstrują tylko dla siebie korzystne umowy (z kruczkami prawnymi) targują się o każdy grosik (z reguły straszne kutwy) potrafią nawet zaniżać ilość metrów na swoich budowach (oszukiwać) zawsze się pytam wstępnie ile jest mkw dachu (oczywiście i tak mierzę osobiście, ale tak z ciekawości, dla sprawdzenia ) i okazuje się że u większości wykształciuchów, zawsze się metry nie zgadzają (dziwnie zawsze na ich korzyść :D ) u szarych ludzi spotyka się to rzadko, prawie nigdy się nie targują, nie wydziwiają, potrafią dołożyć premię extra, gdzie cwaniaki próbują zbić jeszcze cenę na koniec roboty, szukając dziury w całym. Wiem , że nie wszystkich się to tyczy, niemniej ja mam właśnie takie doświadczenia.
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !

Johnny Klata
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2009, 18:44

autor: Johnny Klata » 07 kwie 2009, 21:16

a tak na marginesie wypicie piwka przy pracy jest wskazane dla ciala jak i ducha :D co nie wiaze sie odrazu z pijanstwem i zpaprana robota

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 08 kwie 2009, 18:48

Rudolf Bras jr. pisze:To i ja dołożę cegiełkę. inteligencja jest czasami dużo bardziej tępa od prostego robotnika, myślą że jak literek przed nazwiskiem nastukają, to już są kimś ( w ich mniemaniu elita) coś w tym musi być , bo najbardziej dziwne zachcianki z jakimi się zetknąłem, zawsze dotyczyły ludzi takich zawodów, jak marynarze, lekarze czy adwokaci, z kolei najmniej grymasili artyści i zwykli ludzie bez literek przed nazwiskiem. Z wykształciuchami jest najwięcej kłopotów bo : cwaniakują, konstrują tylko dla siebie korzystne umowy (z kruczkami prawnymi) targują się o każdy grosik (z reguły straszne kutwy) potrafią nawet zaniżać ilość metrów na swoich budowach (oszukiwać) zawsze się pytam wstępnie ile jest mkw dachu (oczywiście i tak mierzę osobiście, ale tak z ciekawości, dla sprawdzenia ) i okazuje się że u większości wykształciuchów, zawsze się metry nie zgadzają (dziwnie zawsze na ich korzyść :D ) u szarych ludzi spotyka się to rzadko, prawie nigdy się nie targują, nie wydziwiają, potrafią dołożyć premię extra, gdzie cwaniaki próbują zbić jeszcze cenę na koniec roboty, szukając dziury w całym. Wiem , że nie wszystkich się to tyczy, niemniej ja mam właśnie takie doświadczenia.

Mam bardzo podobne doświadczenia.
Gdzieś już opisywałem wyjazd na szkolenie z budowlańcami i hydraulikami,w większości po zawodówce,lub co najwyżej technikum.Na prawie 40-tu chłopa żaden się nie uchlali w ogóle pełna kulturka była,chociaż alkoholu stało na stołach pod dostatkiem.
Natomiast znajomi byli na podobnym wyjeździe ludzi z branży bankowej.Sami prezesi,w ogóle kadra kierownicza.Wszyscy z wyższym wykształceniem.Na 70-ciu ludzi tylko kilka osób nie chlało non-stop.Reszta chlała,rzygała,darła mordy,itp.Gdzie tylko byli- w samolocie,autokarze,hotelu-wszędzie tylko wstyd i żenada.
Że o prymitywnym,chamskim i wulgarnym słownictwie nie wspomnę.
adam

Rudolf Bras jr.
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 650
Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
Lokalizacja: znienacka

autor: Rudolf Bras jr. » 08 kwie 2009, 20:46

No bo wiesz oni takie tęgie mózgi mają, to muszą odreagować stres, a my prostaki z czego ten stres mamy mieć, jak w środku ino pustka i piwko lata :lol:
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !

Johnny Klata
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 08 mar 2009, 18:44

autor: Johnny Klata » 11 kwie 2009, 16:34

Prawda jest taka,ze w dzisiejszych czasach wyksztalcenie mozna kupic a niestety z kultura trzeba sie urodzic :D

pokrzywdzony_przez_tk
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 21 sie 2010, 20:33
Re: TARAINVEST ???? Czy ktos słyszał???

autor: pokrzywdzony_przez_tk » 21 sie 2010, 20:43

Witam
Teraz Tomasz Karcz nie działa już jako TARAINVEST tylko w ramach firmy KR-BUD Sp. z.o.o.
Miałem to nieszczęście, że zleciłem tej firmie budowę domu do stanu surowego otwartego. Wszystkie sprawy związane z negocjacjami przebiegały sprawie, Pan Tomasz sprawiał pozytywne wrażenie, przekazane referencje też nie budziły zastrzeżeń (m. in. pokazywał nam budowę domu w Cholerzynie – pozytywna opinia właściciela tego domu na tym forum). Rozpoczęcie budowy też nie budziło większych zastrzeżeń, fakt nie do końca terminowo ale z uwagi na pogodę w tym roku można było to wybaczyć. Problemy zaczęły się jak zaczęliśmy zwracać uwagę na pewne mniejsze czy większe błędy w sztuce budowlanej. Dopóki nie zapłaciliśmy kolejnej raty za budowę (nasz największy błąd – ostatnia zapłacona rata była niestety z zaliczką na następne etapy) nasze uwagi były poprawiane. Po otrzymaniu ostatniej raty kontakt z Tomaszem Karczem się urwał (przestał odbierać moje telefony oraz maile) a budowa opustoszała. Po miesiącu takiego stanu rzeczy wypowiedziałem umowę na budowę. Do tej pory (upłynęło już kolejne dwa miesiące) brak możliwości jakiekolwiek kontaktu (telefon milczy, maile bez odpowiedzi, listy polecone nie odbierane). Tomasz Karcz do tej pory nie oddał nawet dzienników budowy nie mówiąc już zwróceniu zaliczki (sprawa jest skierowana do odpowiednich organów). W miedzy czasie wyszły jeszcze inne poważne błędy na budowie (trzeba było duża cześć pracy poprawić a nawet wykonać od nowa) w dodatku wyszły jeszcze dodatkowe oszustwa Tomasza Karcza (oszustwa związane z kierownikiem budowy). Do tego zaczęły mnie nachodzić podwykonawcy zatrudnieni przez Karcza z żądaniami wynagrodzenia, przestał im płacić.
Jednym słowem odradzam jakąkolwiek współprace z Tomaszem Karczem i jego firmami (KR-Bud, Tarainvest). Dla zainteresowanych mogę rozwinąć tematy z oszustwami Tomasza Karcza i jego firm oraz pokazać jak z partaczyli budowę fundamentów mojego domu (w sumie to teraz się ciesze, ze tylko zdarzyli je wybudować, bo aż strach pomyśleć w jakim stanie byłby wybudowany do końca przez nich dom po paru latach użytkowania).


Wróć do „Porozmawiajmy o wykonawcach”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości

Gotowe projekty domów