Nośność plyty

Witam.

Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad poprawnością wszystkich prac wykonywanych u mnie w domu po jego nadbudowie.

Całość nadbudowy została wykonana 4lata temu i dom nieznacznie popękał na ścianach. Rysy były powierzchniowe o szerokości max 0,5mm na części piwnicznej. Dom dla pewności został opasany płaskownikami spawanymi w winklach zakotwionych w ścianach. Nadbudowa była nad częścią mieszkalna.

W praktyce strop nad częścią mieszkalną był drewniany. Dom ma szerokość ok 8,5m i szerokość pokoi ok. 3,3m i 4,3m. Pokoje dzieli ściana ok 20cm a ściany zewnętrzne są ok 40cm.

W trakcie lania płyty zostały odsłonięte szczytowe elementy ścian działowych wspomnianego układu pokoi i w tym momencie stanowią one podpory istniejącej powyżej płyty.
Wspomniana płyta miedzy punktami podparcia ma wiec wymiany 10,5m x 3,3m oraz 4,3m na 10,5m, a jej grubość to 10cm. Dookoła ścian jest wieniec i druty są podginane (jedne na niego wchodzą a inne pod niego), natomiast później idzie zbrojenie z "okami" 15x25 lub 20x30 (trudno określić po zdjęciach).

Niestety teraz trochę przyglądnąłem się projektom i założenia obliczeniowe stanowiły opieranie płyty również na ścianach poprzecznych domu (rozdzielających pokoje). Niestety te ściany byly niższe i na nich byly legary więc płyta nie została wsparta bezpośrednio na ścianach tylko co najwyżej na legarach.
Aktualnie na wspomnianym stropie betonowym jest styropian o grubości ok 8cm średnio i wylewka wyrównująca średnio 4cm. Aktualnie zgadza się to wszystko z projektem w którym również do obciążeń przyjęte byly pytki gresowe 1,5cm (pewnie z klejem). Ja w projekcie deklarowałem ścianki G-K jednak murarzom zostało cegieł (pól max) i wykonali ściany jednego z pomieszczeń murowane.
Cala góra jest otynkowana i są porobione ścianki sufity, wymalowane, podłogi itd i została mi łazienka której dotyczy problem.

To własnie ona i jej ścianka długości 3m jest murowana i jest postawiona poprzecznie względem wspomnianych dwóch punktów podparcia pyty stropowej. Druga jest ok 3,5m i jej ścianka też jest murowana i zgodnie z projektem jest postawiona (tutaj projekt zawierał błąd) ze jest ok 20cm przesunięta do środka pomieszczenia względem ściany podpierającej. Wniosek taki że jedna ścianka idzie równolegle względem ściany podpierającej płytę w odległości ok 15-20cm, a druga idzie całkowicie "w powietrzu". Ogólnie obydwie ścianki są wewnątrz pomieszczenia nie bezpośrednio na ściankach pod płytą (cle pomieszczenie ma 10,5m2)

Do czasu wylania posadzki wyrównującej nie obserwowałem żadnych rys na płycie (od góry bo z dołu jest stary strop pomieszczeń). Wspomniane ścianki działowe są otynkowane ok 1cm a teraz będę kleił aż pod sufit glazurę. Jedna z tych ścian dodatkowo jest tylną ścianką kuchni więc będzie na niej też pas z drugiej strony glazury. Na całej powierzchni podłogi będzie gres. W rogu pomieszczenia (bliżej ściany zewnętrznej) będzie stała duża wanna (120x180) ważąca na pusto 100kg + dwie osoby 150kg i woda 250kg. W drugim rogu bliżej ścianki równoległej do ściany nośnej będzie prysznic też dość ciężki bo z dużą ilością szkla (ok 80kg). Samych płytek na podłogę kopiłem ok 240kg, a plytek na sciany z 500kg (do tego kleje).

Zacząłem mieć wątpliwości dotyczące nośności płyty która ma wspomniane rozpięcie 3,20m i jest wspierana w 3 punktach pomieszczenia (ten czwarty jak wspomniałem być możne przez legar a stoi ścianka działowa murowana).

Co radzicie?
Jeśli opis jest nieczytelny mogę wstawić jakieś zdjęcia obliczeń i dokumentacji oraz plan usytuowania elementów...