Nowa łazienka, problem z podłaczeniem kabiny prysznicowej

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Mam nielada problem, mianowicie przeprowadziłem generalny remont kilka tygodni temu, zamówiłem fajną kabinę ,wczoraj był u mnie elektryk zeby ja podłaczyć, niestety odmówił, bo podobno mam stara instalację i nie mam mechanizmu różnicowego ( nie wiem czy dokładnie tak to sie nazywa) mówił , że on nie podejmie ryzyka, ze nie chce miec nikogo na sumieniu itp itd. Kiedy zapytałem sie co trzeba zrobić, objaśnił mi ze cała instalacje trzeba przerobić, wkopać "bednarkę 15 metrów w ziemię" itp itd, nie znam się wiec nie wiem. Pytanie jest następujące, czy istnieje jakis bezpieczny sposób dzięki któremu mogę podłaczyc prysznic abym mógł czuć sie bezpiecznie podczas kąpieli ? czy nie ma na rynku dostępnych bezpieczników, bądź zabezpieczeń przed porażeniami prądem, typowo łazienkowych ? Generalnie zainwestowałem w tą łązienke juz kilka ładnych tysiecy,i przerabianie całej instalacji jest mi bardzo nie na rękę. Proszę o odpowiedzi. Pozdrawiam Tomek

...zainwestowałem w tą łązienke juz kilka ładnych tysiecy,i przerabianie całej instalacji jest mi bardzo nie na rękę.

Pewnie. Pogrzeb jest tańszy bo przecież ZUS partycypuje w kosztach.
Miałeś dobrego elektryka a szukasz głupca pracującego pod Twe dyktando.
Zadaj więc sobie troszkę trudu by dotrzeć do normy PN HD 60364 7-71 gdzie instalacje w łazienkach są dokładnie opisane.

Nie szukam zadnego glupca, a innego rownie bezpiecznego rozwiazania. Jezeli to jedyne rozwiazanie to oczywiscie zainwestuje odpowiednie srodki i to zrobie... Ironia jest niepotrzebna bo ni to smieszne ni to pomocne... dzieki.

Tondromski pisze:
Mam nielada problem, mianowicie przeprowadziłem generalny remont kilka tygodni temu, zamówiłem fajną kabinę ,wczoraj był u mnie elektryk zeby ja podłaczyć, niestety odmówił, bo podobno mam stara instalację

Generalny remont bez wymiany instalacji elektrycznej??? Nie rozśmieszaj mnie.
Masz to co chciałeś. Sam zgotowałeś sobie ten los.