Laszczyński Andrzej Tartak
autor: osito007 » 05 lis 2013, 20:30
Złożyłem u Pana Laszczyńskiego 2 zamówienia w odstępie czasowym na więźbe dachową i płot. Odebrać je miałem własnym transportem miedzynarodowym który ustawiłem i opłacilem. Dzień przed załadunkiem byłem w Polsce P. Laszczyński pokazywał mi owo zamówione drewno na swoim placu, było na nim dosłownie porozrzucane - ale to jego problem by je załadować. W tym samym dniu dokonałem zapłaty za owo drewno i udałem się za granicę w trasę powrotną. Dnia następnego z rana P. Andrzej miał załadunek, jak poinformował mnie kierowca ? P. Laszczyński spóźnił sie na umówioną godzinę. Następnie z tylko jego znanego powodu załadował o połowę mniej drewna wmawiając kierowcy iż to jest całkowite zamówienie. Transport międzynarodowy przyjechał niekompletny. Tuż po przyjeździe transportu poinformowalem P. Andrzeja Laszczyńskiego iż zapomniał załadowac połowy zamówienia, stwierdził iż faktycznie zapomniał i jest to problem, zrzucił wine na mnie stwierdzając że jak bym był przy załadunku to bym sobie go dopilnował i problemu by teraz nie było - słów mi zabrakło. P. Laszczyński odmówił jego wysyłki za granice na własny koszt ? gdyż ewidentnie on zawalił załadunek. Już w dniu odbioru niekompletnego transportu zacząłem liczyc swoje straty, gdyż brygada remontowa, która miała ową więzbę stawiać, stała bezczynnie gdyż nie było z czego tego dachu postawić. Kolejny telefon do Pana Laszczynskiego z żadaniem zwrotu nadpłaconej kwoty za niedostarczony materiał stwierdził iż tego nie zrobi. Brakujacy materiał musiałem zamówic lokalnie po kilkukrotnie wyższych kosztach.