Witam,
Ok. 2 lata temu w mieszkaniu był robiony generalny remont. Przy wymianie instalacji elektrycznej ekipa zbyt płytko położyła kable w ścianach. Mieszkanie jest w bloku z wielkiej płyty i nie chciało im się odpowiednio głęboko kuć. Później musieli zastosować dużo gładzi żeby to wyrównać. Niestety powoli zaczynają się uwidaczniać wszystkie miejsca przebiegu kabli w postaci szarych pasków (pęknięć na razie nie ma).
Jak łatwo i skutecznie sobie z tym poradzić?
Czy dobrym rozwiązaniem byłby papier gładziowy, a jeśli tak to czy można go zastosować bezpośrednio na podłoże w postaci farby? Czytałem, że można ale czy to się sprawdza i czy nie ma problemów później?