Witam!
Mam w domu instalacje CO z kotłem calodobowym na miał, sama instalacja jest wykonana jako pompowa, z pompą na zasilaniu (wiem, że lepiej gdyby była na powrocie, ale obecnie zmiana miejsca nie wchodzi w rachubę). Rurki miedziane mają stosunkowo duże średnice, a kocioł stoi w piwnicy- wiec przy mało rozległej instalacji nie powinno być dużych strat ciśnienia, stąd przypuszczam, że pompa może chodzić na najniższym biegu (I). I tutaj pojawia się problem- od jakiegoś czasu w momencie załączania pompy na I pojawia sie hałas, trzeszczenie w naczyniu wzbiorczym i drganie instalacji przy kotle. Dopiero kiedy włączy sie pompę na II,a lepiej III, hałas po chwili zanika (sprawia wrażenie jakby udało sie coś 'przepchnąć' na wyższym biegu; w trakcie pracy mozna przełaczyć na I i nic się nie dzieje). Proszę o jakąś poradę w tej sprawie. Mam jeszcze jedno pytanie- czy dobrze mi sie wydaje,że przy pompie na zasilaniu bezpieczniej by chodziła ona nan niższym biegu, ponieważ ssanie z kotła jest mniejsze, mniejsze wiec prawdopodobieństwo zagotowania?