jest faza na kablu a gniazdko nie działa

Domowe prace związane z prądem mogą być bardzo niebezpieczne. Tutaj dowiesz się wszystkiego na temat instalacji elektrycznych począwszy, od wymiany kontaktu po podłączenie prądu.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

kasiunia124
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:49
jest faza na kablu a gniazdko nie działa

autor: kasiunia124 » 10 lip 2013, 7:50

Witam serdecznie,

Mam problem z gniazdkami a jako że jestem kompletnym laikiem, postanowiłam poprosić o pomoc tutaj. Tylko bardzo proszę o jak najbardziej proste odpowiedzi, ponieważ nie znam się na prądzie. Oczywiście nie zamierzam też nic naprawiać samodzielnie, bez obaw Smile

Otóż miałam w mieszkaniu remont i po remoncie okazało się, że nie działa kilka gniazdek w mieszkaniu. Część z nich była opuszczana na dół ściany a część dorabiana dodatkowo. Instalacja w mieszkaniu jest miedziana, kable 1,5mm - tyle wiem. Kiedy próbowałam podłączyć coś do prądu, to podłączane urządzenie nie działało. Pan od remontu wyjął gniazdko, zajrzał do puszki i orzekł że wszystko jest ok bo neonówka świeci się na kablu z fazą a na zerze nie, czyli ponoć tak jak być powinno. Ale co z tego, skoro nie da się używać gniazdka bo najzwyczajniej w świecie nie działa?

I teraz moje pytanie - wersja pana od remontu jest taka, że gniazdka były tanie więc są popsute (kupione nowe w sklepie, kosztowały około 10zł). Ale aż 4??? Coś mi tu nie gra... Czy taka przyczyna jest możliwa? A jeśli nie, to co może być nie tak? Czy coś jest zbyt poluzowane w puszce a może gdy gniazdka były przenoszone na dół ściany, to coś źle podłączyli i teraz trzeba będzie kuć (bo puszki po starym gniazdku na środku ściany są zamurowane).

Dla mnie, kompletnego laika w sprawach prądu coś tu śmierdzi. Jak można zamontować gniazdko nie sprawdzając czy działa i dopiero inwestor odkrywa usterkę?!

Czy ktoś jest w stanie podać mi prawdopodobne przyczyny takiej usterki? Nie wiem czy pan od remontu mi to naprawi (w cenie remontu-obiecał ale kto go wie...) czy wołać kogoś innego.

elpapiotr
Re: jest faza na kablu a gniazdko nie działa

autor: elpapiotr » 14 lip 2013, 20:30

Witam.

A pan od remontu miał jakiś miernik, czy tylko "neonówkę" za 4 złotych ?

kasiunia124
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:49
Re: jest faza na kablu a gniazdko nie działa

autor: kasiunia124 » 15 lip 2013, 15:53

neonówkę :]

już się wyjaśniło, źle podłączyli mi kable na kostce w ścianie. pozamieniane były kabelki. a jedna kostka była zupełnie zamurowana w ścianie beż żadnej puszki. skandal. teraz pracują pod okiem elektryka z prawdziwego zdarzenia. remonty to przekleństwo.

elpapiotr
Re: jest faza na kablu a gniazdko nie działa

autor: elpapiotr » 15 lip 2013, 16:08

To teraz przekaż panu belski111 (kilka tematów niżej), kto powinien wykonywać instalacje elektryczne
PS. Łapie taki robotę, fachowiec od wszystkiego, i udaje speca.
Powiedz panu od remontu, że na koniec ma przeprowadzić pomiary i sprawdzenie wraz z pomontażowymi badaniami odbiorczymi, ma wystawić protokół i oświadczenie i dopuścić do eksploatacji za pomocą własnego podpisu.
Tu nie ma zmiłuj się, tu wystepuje zagrożenie, więc neonówkę to se może wsadzić do tyłka.
Możesz mu przekazać, co napisałem.

Narobiło się "fachowców" trzy w jednym, a później są problemy.

kasiunia124
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:49
Re: jest faza na kablu a gniazdko nie działa

autor: kasiunia124 » 15 lip 2013, 17:13

a no wlasnie... tak to jest jak nie ma sie ekipy z polecenia tylko bierze z ogloszenia. kilka ekip ktore u mnie byly na wycenach powiedzialo, ze instalacji wymieniac nie trzeba, bo jest miedziana. co prawda kable 1,5 a nie 2,5 (z tego co czytalam sa rozne szkoly, jedni twierdza ze 1,5 wystarczy wszedzie a inni ze tylko do oswietlenia a do gniazdek to 2,5). ale teraz to juz musztarda po obiedzie. nikt wczesniej nie mowil ze trzeba wymienic instalacje, dopiero kiedy ta ekipa pokula mi sciany i wspomnieli ze instalacja jest slaba, to powiedzieli o tych kablach ze sa 1,5 a powinny byc 2,5. wczesniej tego nie wiedzialam, nie wspominali o tym. Ale jak wtedy ich zapytalam co to oznacza i czy moze trzeba wymienic, to powiedzieli mi ze na wymiane instalacji to juz za pozno. a teraz kiedy mam problem z gniazdkami, dowiedzialam sie ze kable sa dwuzylowe a nie trzy. tez wczesniej nic o tym nie wiedzialam i nikt nie raczyl o tym wspomniec... chociaz w gruncie rzeczy to nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, bo jakby mi sie takie "fachowce" wzieli za polozenie instalacji od nowa, to dopiero bym miala problemy. Skoro nawet glupiego gniazdka nie umieja zrobic. Szkoda slow.

A z tym protokolem odbioru to dobre jest. tylko obawiam sie, ze nie bede ich miala jak do tego zmusic, bo juz teraz jak klocimy sie o te niedzialajace gniazdka to on mi mowi ze to nie jego wina, ze instalacja jest stara, ze on jej przeciez nie kladl. ale podjal sie przeciez spuszczania gniazdek na dol a wiedzial jaka jest instalacja i nie bylo w umowie nic o jej wymianie. takze wina jego a nie instalacji, po prostu zlej baletnicy przeszkadza rabek u spodnicy. jak mozna bylo zamienic te kabelki w kostce??? i w dodatku zamurować w ścianie nie sprawdzając czy działa jak należy...

czy mozna go jakos zmusic do tego protokołu? jeszcze inna sprawa, że facet nie ma uprawnień. gość który robił elektrykę współpracował tylko z szefem mojej ekipy remontowej ale już został zwolniony. a teraz szef ekipy mi poprawia błędy po tamtym swoim pracowniku. oszukani zostaliśmy więc oboje - on zatrudnił partacza i ma teraz problem bo musi poprawiać po nim a ja trafiłam na taką a nie inną ekipę.

aha i jeszcze jedno - być może to ważna informacja. co prawda instalacji elektrycznej mi ta ekipa nie wymieniała ale ruszali wszystkie gniazdka, bo kilka dorabiali a te co były przenosili w inne miejsca. i sztukowali kable. czy w związku z tym można ich cisnąć o taki protokół? a jeśli oni nie zrobią (bo nie mają zapewne uprawnień) to ile kosztuje taka usługa? o tyle mniej bym im zapłaciła wtedy.

elpapiotr
Re: jest faza na kablu a gniazdko nie działa

autor: elpapiotr » 15 lip 2013, 19:35

Witam ponownie.
być może to ważna informacja. co prawda instalacji elektrycznej mi ta ekipa nie wymieniała ale ruszali wszystkie gniazdka, bo kilka dorabiali a te co były przenosili w inne miejsca. i sztukowali kable. czy w związku z tym można ich cisnąć o taki protokół? a jeśli oni nie zrobią (bo nie mają zapewne uprawnień) to ile kosztuje taka usługa? o tyle mniej bym im zapłaciła wtedy.
Oczywiście cisnąć.
Ruszył, wyłączał i podłączał to ma psi obowiązek sprawdzić po sobie. Żeby nie wyszły kolejne kwiatki.
Sztukował - to ma psi obowiązek sprawdzić, czy SWZ (impedancja pętli zwarcia) została zachowana.
Przesuwał - to ma obowiązek sprawdzić rezystancję izolacji.
Sztukował - to ma obowiązek sprawdzić dobór zabezpieczeń do zastosowanych przekrojów.

Mam dość.

kasiunia124
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:49
Re: jest faza na kablu a gniazdko nie działa

autor: kasiunia124 » 15 lip 2013, 20:07

ech a co ja mam powiedziec? mam dosc po stokroc. zwlaszcza ze Ty chociaz wiesz co u mnie nie tak a ja nie mam pojecia.... musze zbierac informacje i wymagac. takze bardzo dziekuje za wszystkie rady co mozna w tej sytuacji zrobic. bede egzekwowac. mam nadzieje ze sie uda.


Wróć do „Instalacje elektryczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości

Gotowe projekty domów