Operat wątpliwości

Witam ( pierwszy raz )

Mam prośbę o rozszyfrowanie co może się kryć za takimi stwierdzeniami z operatu szacunkowego dla domu jednorodzinnego:

1) W trakcie badania dokumentacji budowlanej obiektu nie natrafiono na dokument zgłoszenia
budynku do użytkowania.
Czy może to oznaczać niezgodność budynku z projektem i brak możliwości zamieszkania ? Kto może tutaj pomóc ?

2) Budynek nie został ujawniony w Księdze Wieczystej
Czy to niesie za sobą jakieś konsekwencje ?


Jeszcze jedna rzecz - budynek przez kilka lat nie ogrzewany. Czy na 100% cała instalacja wodna jest do wymiany ?

Michał

Witam,
formalnie takiego budynku nie ma. skoro nie zakończono budowy, nie oddano do użytkowania i nie zgłoszono do ksiąg wieczystych, to w tym miejscu oficjalnie jest działka budowlana.
Aby doprowadzić wszystko do stanu zgodnego z przepisami, trzeba zrobić inwentaryzację, ekspertyze budowlaną lub projekt zamienny i doprowadzić budynek do zgodności z obecnie obowiązującymi przepisami. Później odbiory i ujawnienie w KW.
Co do stanu technicznego budynku, napewno też nie jest supwer i potrzeba nakładów na remont.

Mój punkt widzenia jest taki
1- Rzeczoznawca badając stan prawny nie znalazł w udostępnionych materiałach dokumentu o zgłoszeniu budynku o wydanie decyzji pozwolenia na użytkowanie.
2- Księga wieczysta nie ma wpisu budynku
Zatem są dwa stany
1- Nie ma zakończonej budowy i pozwolenia na użytkowanie
2- Została zakończona tylko jest bałagan dokumentach.

Nie ujawniony budynek w księdze a stojący na gruncie to głównie kwestia wartości rynkowej gruntu oraz konsekwencji stanu budynku. Budynek może jest samowolą zatem jego legalizacje może kosztować lub jest to przerwana budowa i można ją dokończyć lub grunt pod inne cele i wybużyć co pociąga koszt usunięcia i utylizacji odpadów.

Operat szacunkowy był w jakimś celu co jest opisane w treści