Witam..
Acid pisze:Nie uważam, a tylko rozważam taką możliwość. Wydaje mi się, że styropian dość skutecznie blokował możliwość "oddychania" ścian. Przy zakładaniu CO wiercono w ścianach. Na początku leciał suchy pył, jednak im głębiej, tym bardziej wilgotne były te cegły. Przed instalacją CO w domu były piece kaflowe. W dwóch pomieszczeniach w ogóle nikt nie palił od bardzo długiego czasu. W łazience i korytarzu nie było w ogóle ogrzewania. Czy to nie ma wpływu na stan ścian i ewentualnej wilgoci?
Nie znam do końca rozwiązań konstrukcyjno-materiałowych w Pana budynku, ale w pierwszej kolejności trzeba będzie zbadać rozkład wilgoci w ścianach i określić przyczyny ewentualnego zawilgocenia ścian.
Należy pamiętać, że ściany mają pewną bezwładność cieplną. Oznacza to, że jeżeli uruchomimy centralne ogrzewanie i doprowadzimy szybko do ogrzania powietrza w pomieszczeniach do temperatury np. 20C, to powierzchnia wewnętrzna ściany zewnętrznej uzyska zbliżoną temperaturę (o ile budynek jest izolowany) z pewnym przesunięciem fazowym - w zależności od masy ściany może to być dopiero za kilka dni.
Dopóki powierzchnia wewnętrzna ścian zewnętrznych nie uzyska temperatury zbliżonej do temperatury powietrza nie radzę wprowadzać strumieni wilgoci poprzez gotowanie, pranie, kąpanie itp. - należy utrzymywać wilgotność powietrza na bardzo niskim poziomie.
Powyższe zalecenia dotyczą również ścian wewnętrznych.
Wprowadzenie dodatkowych strumieni wilgoci spowoduje szybką kondensację pary wodnej zawartej w powietrzu na powierzchni ścian. Oczywiście do rozwoju grzybów pleśniowych potrzebne jest spełnienie kilku warunków jednocześnie.
W kontekście oddychania ścian zapraszam do lektury:
http://www.blog.bogumilabytnar.pl/?p=101
Pozdrawiam..