Nalot z tuji na ścianie domu.Problem czy nie

Witam serdecznie zamierzam kupić dom,ale po obejrzeniu zastanawia mnie kolor zielony jednej ściany.Po rozmowie z właścicielami,stwierdzili że jest to nalot z tuji które rosną blisko domu,i podczas ocieplania mur pociągnął nalot.Proszę o informacje czy jest możliwe żeby tuja taki nalot zrobiła od samego dołu do samej góry.Po zakupie mam zamiar otynkować elewacje i nie chciał bym potem mieć dodatkowych kosztów związanych z tym problemem.Poniżej przesyłam zdjęcie.Dziękuje za pomoc

Poczytaj kolego ten temat, to może coś Ci przybliży.
vt/36015/0/przemilczana-prawda-o-zewnetrznej-izolacji
A tu podobne kwiatki



i to zapewne nie tuja.






Nie po to izolujemy, by robić centralne.

to nie jest nalot z tuji tylko grzybki i pleśniawki oraz początki wysoleń
jak gdzieś blisko rośnie brzoza albo sosna to przyczynę znasz już

elewację trzeba umyć, ogrzybić i pomalować oraz z hydrofobizować ....
na 5-6 lat będzie spokój potem zabieg trzeba powtórzyć

koszt ok. 50-80 zł za m2 z materiałem rzecz jasna woda w twoim zakresie, tak ma ci woda po elewacji spływać.

Czyli mam rozumieć że właściciele wprowadzają mnie w błąd,byle by sprzedać dom:(

spokojnie

to nie jest celowe i zamierzone ale jeśli takie coś się pojawiło na elewacji trzeba sprawdzić środek, w tym na 100% zawilgocenia domu - jeśli kupisz dom, w którym jest świeżo malowane wszystko a w szczególności piwnice, klatka schodowa, wnętrza ogólnie to może być picowanie pod sprzedaż tylko...
żebym nie wiedział o co kaman w tym wszystkim

kupisz dom ładnie pięknie odpicowany i problem jest po wprowadzeniu się czyli wydałeś na oko jakieś 250 tyś i drugie tyle musisz w niego wsadzić aby żyć w nim i remontować ....

lepiej wydać 10 tyś na ekspertyzę budynku niż utopić kredyt lub oszczędności życia w remoncie klocka
wystarczy mi rok budowy i miejsce a napiszę ci na co masz zwrócić uwagę

ale pisz na priv z www bo mam już zapchaną skrzynkę na forum