Sens zakładania nowych okien

Witam, właśnie w jednym mieszkaniu robimy remont. Mamy ofertę od kilku firm wymiany okien. Otrzymałem propozycję wymiany na okna 6 komorowe. Sprzedawca zachwalał mi atrybuty okna:
- Wycisza hałasy
- Obniża straty ciepła
itd.
Później okazało się, żeby nie pojawił się grzyb w mieszkaniu, musi w tych oknach wyciąć jakieś wywietrzniki na górze okna. Mieszkanie jest ocieplone z zewnątrz.

Kiedy próbowałem dowiedzieć się więcej na temat tych "wywietrzników" podał mi szczegóły ile m2 powietrza jest wywiewanych przez tą "dziurę". Sprzedawca również przyznał, że nawet jej zamknięcie nie przywraca takiej efektywności cieplnej jak była przed wycięciem tych wywietrzników.

Stąd moje pytanie ktoś kiedyś badał jaka jest rzeczywista efektywność cieplna nowych okien z wywietrznikami?
I skoro i tak muszę obniżyć szczelność tych moich nowych okien. Czy bardziej rozsądną decyzją nie będzie zakup okien 1 czy 2 komorowych ( tańszych ) niż szaleć zakładać wielokomorowe okna - droższe i tak w nich robić dziury?

Jakie zdanie macie na ten temat?

Wstawianie dziurawych okien w miejsce dziurawych okien... a jeszcze oszukiwanie, że nawiewnik to nawiewa określoną ilość, że jak przez nawiewnik to energię oszczędzamy i największe oszustwo - NAWIEWNIK HIGRO. Tak jakby przy samym oknie była taka sama wilgotność względna jak w pomieszczeniu.

Jeśli dobrze rozumiem nie ma Pan zbyt dobrego zdania o firmach o tych firmach.

Tylko co ma zrobić klient który nie chce wywalać pieniędzy w błoto.

Może jakiś były sprzedawca lub były producent okien powie co tak naprawdę się opłaca i jakie pułapki są ustawiane na klientów

Pytanie moje jest takie. Jakie masz teraz okna? drewniane czy plastiki? Jeżeli są drewniane i nie są zbyt stare to aby uniknąć dużych kosztów może wystarczyłoby je wyczyścić i pomalować na nowo. Ewentualnie wstawić nową uszczelkę. Drewno to drewno. Jak wybierasz okna to takie żeby był Mikrouchył czyli mikrowentylacja. Zapewnia ona stały dopływ powietrza do pomieszczenia.