Na temat energooszczędności , to napisano może X może Y tomów i wg każdego autora jego metoda/rozwiązanie jest naj i każdy ma rację. To takie marketingowe bełkotanie , bo jest grupa nieliczna , którzy takowe stosują, a raczej których na to stać.,
W ekonomiczne rozwiązania można się bawić przy budownictwie wielorodzinnym, a nie w przypadku "kowalskiego", który ma w planie budowę własnego MX. Jakoś niewielu propagatorów technologii energooszczędnych podaje rzeczywiste koszty instalacji, konserwacji i serwisowania oraz realnego terminu, po którym owe oszczędności poczujemy w kieszeni. Póki co zejdźmy na ziemie i rozważajmy w kategoriach realnego życia i rzeczywistości polskiego rynku wykonawców takich systemów. To najczęściej okazja do walenia w rogi klienta. Wszystko opiera się na zasadzie jak w słowach "przysięgał , gdy sięgał, przestał gdy dostał".
Jak wszędzie technologia konstrukcji budynku w budownictwie indywidualnym jest uzależniona od możliwości finansowych inwestora, a każdy dąży do maksymalizacji efektów przy minimum nakładów. Stąd m.in. tyle pytań i tematów na forum. Przyczyn jest jeszcze bardzo wiele, ale głównie wg mojego rozeznania brak jest konkretnych , modelowych rozwiązań opracowanych dla danego regionu i warunków klimatycznych, wykonawczych, materiałowych itd. Dostępność wielu możliwych rozwiązań powoduje, że nie zawsze kierujemy się zaleceniami, ale modą, "bo sąsiad ma , a ja nie mogę?", a co mnie nie stać?. W konsekwencji mamy domy w stylu góralskim nad morzem , a klimatu śródziemnomorskiego w górach. Jest to oczywiście świadome przerysowanie z mojej strony, ale tak to jest.
Wracając do pytania kolegi piotra , to mam jeszcze jedna ciepłą technologię, a mianowicie tez w technologii deskowania traconego, Kernhaus. Jest ona droższa i bardziej kłopotliwa, ale równie ciepła. To, czym będziesz ogrzewał itd. to już sprawa indywidualna. Na oko, nie ma mądrego, który powie jak, czym, a jeżeli powie , że wie, to będzie kłamał. On może przypuszczać, że takie lub takie rozwiązanie będzie adekwatne do oczekiwań , ale bez obliczeń konkretnych dla konkretnej konstrukcji, użytych materiałów itp nie będzie wiarygodne. I tutaj znowu zaczynają się nocne Polaków rozmowy , ile to będzie kosztować i kiedy się zwróci. Ja mówię nigdy w okresie naszego życia. Może następne pokolenie będzie czuło, ale mało prawdopodobne.!
To nie fatalizm z mojej strony, ale trzymanie się twardych realiów życia.
Budowałem , remontowałem, wykańczałem na placach budów europy i wiem jak to jest w realu.
Zanim piotrze zaczniesz budowę zrób sobie symulacje lub zleć je komuś - i tak się opłaca- na Twoje widzenie tego, co chcesz uzyskać. Mając dodatkowo multum informacji z
forum tego i innych dostępnych, będziesz w stanie podać warunki brzegowe do tej symulacji.
Powodzenia i udanej budowy